Discussion:
Stary motocykl bez dokumentow - i co dalej?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
magnes
2009-07-11 21:54:57 UTC
Permalink
Witam.

Znajomy znajomego ma w piwnicy Jaskolke (MZ ES 250/1) i chce sie tego pozbyc
po cenie zlomu. Lezy to w tej piwnicy (przywalone masa innych rupieci) ladne
kilka lat wiec rewelacji nie ma, ale ze Jaskolka mi sie zawsze podobala to
se pomyslalem, ze czemu by tego nie wziasc. Problem jest jednak taki, ze
dokumentow na to nie ma. Wlasciciel piwnicy (starszy pan) dostal ja kiedys w
rozliczeniu za robote ktora komus robil, ale umowy spisanej nie bylo. Dowodu
rejestracyjnego tez nie ma, jest tylko stara tablica rejestracyjna.
Przerabial ktos kiedys taki temat? Da sie to jeszcze jakos legalnie
zarejestrowac?
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.
http://www.bikepics.com/members/magnes/
Ivam
2009-07-11 22:35:27 UTC
Permalink
Post by magnes
Przerabial ktos kiedys taki temat?
Nie;)
Post by magnes
Da sie to jeszcze jakos legalnie zarejestrowac?
Tutaj lepsza nowina - kumpel tak robil, ale konieczne bylo zarejestrowanie
jako zabytek. Nie jestem pewien formalnosci - odezwe sie do niego w jakichs
normalnych godzinach i dam znac co i jak.
--
pzdr:
Ivam
magnes
2009-07-12 21:00:33 UTC
Permalink
Post by Ivam
Tutaj lepsza nowina - kumpel tak robil, ale konieczne bylo zarejestrowanie
jako zabytek. Nie jestem pewien formalnosci - odezwe sie do niego w
jakichs normalnych godzinach i dam znac co i jak.
Dzięki i czekam na info :-)
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.
http://www.bikepics.com/members/magnes/
Ivam
2009-07-12 21:29:32 UTC
Permalink
Post by magnes
Dzięki i czekam na info :-)
Nie moge sie do kolesia dodzwonic. Wysmarowalem maila, ale narazie cisza.
Najwidoczniej zajety - w koncu wakacje. Jak bede cos wiedzial, to na 100%
sie odezwe.
--
pzdr:
Ivam
Lewis
2009-07-12 01:28:23 UTC
Permalink
Post by magnes
Witam.
Znajomy znajomego ma w piwnicy Jaskolke (MZ ES 250/1) i chce sie tego
pozbyc po cenie zlomu. Lezy to w tej piwnicy (przywalone masa innych
rupieci) ladne kilka lat wiec rewelacji nie ma, ale ze Jaskolka mi sie
zawsze podobala to se pomyslalem, ze czemu by tego nie wziasc. Problem
jest jednak taki, ze dokumentow na to nie ma. Wlasciciel piwnicy (starszy
pan) dostal ja kiedys w rozliczeniu za robote ktora komus robil, ale umowy
spisanej nie bylo. Dowodu rejestracyjnego tez nie ma, jest tylko stara
tablica rejestracyjna.
Przerabial ktos kiedys taki temat? Da sie to jeszcze jakos legalnie
zarejestrowac?
Mój brat przerabiał dokładnie taki sam temat z identycznym motocyklem była
tylko stara blacha i informacja ze pojazd był wyrejestrowany. Z grubszego
było tak ze zaszedł do WK i tam dogrzebali się do starych dokumentów w
których były wszelkie dane potrzebne do rejestracji. A co do rejestracji
jako zabytek unikaj jak ognia... Wcale nie ma takiego obowiązku.
Dobrze by było jak byś znał imię i nazwisko poprzedniego właściciela,
zachodzisz do wydziału komunikacji ze starą blachą mówisz ze takie coś masz,
postaraj sie zdobyć jakimś dziwnym sposobem umowę K-S, powinno sie udać bez
większych problemów.
--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 "pszedany"
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW
dB Race 145.5dB ;)
magnes
2009-07-12 21:18:16 UTC
Permalink
Użytkownik "Lewis"
Post by Lewis
Mój brat przerabiał dokładnie taki sam temat z identycznym motocyklem była
tylko stara blacha i informacja ze pojazd był wyrejestrowany.
To i tak wiecej. W moim przypadku jest tylko blacha rejestracyjna (czarna).
Post by Lewis
Z grubszego było tak ze zaszedł do WK i tam dogrzebali się do starych
dokumentów w których były wszelkie dane potrzebne do rejestracji.
Ale mial jakac umowe k-s z kims, czy nic?
Post by Lewis
Dobrze by było jak byś znał imię i nazwisko poprzedniego właściciela,
To chyba sie da ustalic.
Post by Lewis
zachodzisz do wydziału komunikacji ze starą blachą mówisz ze takie coś
masz, postaraj sie zdobyć jakimś dziwnym sposobem umowę K-S,
Z obecnym wlascicielem to sie taka umowe da spisac, ale z poprzednim, czyli
prawdopodobnie tym na kogo byla zarejestrowana (choc w sumie to tez nie jest
pewne) to z cala pewnoscia nie.
Post by Lewis
powinno sie udać bez większych problemów.
No kurde jestem ciekaw, moje doswiadczenia z WK sa takie, ze wiem ze latwo
nie bedzie :-/
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.
http://www.bikepics.com/members/magnes/
siinski
2009-07-12 07:39:00 UTC
Permalink
Post by magnes
Witam.
Znajomy znajomego ma w piwnicy Jaskolke (MZ ES 250/1) i chce sie tego pozbyc
po cenie zlomu. Lezy to w tej piwnicy (przywalone masa innych rupieci) ladne
kilka lat wiec rewelacji nie ma, ale ze Jaskolka mi sie zawsze podobala to
se pomyslalem, ze czemu by tego nie wziasc. Problem jest jednak taki, ze
dokumentow na to nie ma. Wlasciciel piwnicy (starszy pan) dostal ja kiedys w
rozliczeniu za robote ktora komus robil, ale umowy spisanej nie bylo. Dowodu
rejestracyjnego tez nie ma, jest tylko stara tablica rejestracyjna.
Przerabial ktos kiedys taki temat? Da sie to jeszcze jakos legalnie
zarejestrowac?
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.http://www.bikepics.com/members/magnes/
Od stycznia tego roku istnieje możliwość zarejestrowania pojazdu
zabytkowego który nie posiada dokumentów.Rejestrujesz toto na
podstawie opinii rzeczoznawcy że dany pojazd jest zabytkowy i na
podstawie złożonego pod rygorem odpowiedzialności karnej oświadczanie
w którym piszesz że jesteś właścicielem danego pojazdu i znalazłeś go
np.u dziadka szwagra w stodole.Oczywiście tak jak pisał jeden z
kolegów zarejestrowanie pojazdu na zabytek niesie pewne uciążliwości
np.obowiązek dbania o toto aby jego stan techniczny się nie
pogorszył,aby toto było oryginalne i o ile dobrze pamiętam chyba jest
konieczna jakaś zgoda na wywóz zabytku za granicę.Ale możesz
ubezpieczyć toto od OC tylko na czas trwania sezonu,choć zdaję sobie
sprawę że przy cenach polis OC na motocykle oszczędności będą raczej
iluzoryczne.
Pozdrawiam i powodzenia
zbyhoo
2009-07-12 08:17:45 UTC
Permalink
Podepnę się bo mam dylemacik zbliżony tematycznie - kupiłem MZ TS 250,
jest blacha, umowa z właścicielem, jest nawet dowód rejestracyjny
(moto wyrejestrowane dawno temu więc nie powinno być kłopotu). Sęk w
tym, że dowód jest strasznie sprany i nie widać numerów ramy
(rejestracyjny i nr silnika widać i są zgodne). Jak się godzinami
wpatruję i wydaje mi się, że widać zarysy cyfr to mi wychodzi, że
numery mogą się nie zgadzać z tabliczką :-/ I co teraz z tym? Na
poprzedniego właściciela raczej nie mogę liczyć by sprawdził w WK
jakie u nich w kartotece widnieją numery ramy (wtedy bym z z nimi
zrobił porządek na pewno by się zgadzały). Jak to ugryźć? Iść na
pewniaka do mojego WK zarejestrować? A jeśli potwierdza się obawy me i
nr jest inny? Co wtedy może mi zrobić WK / inny aparat przymusu?
______
zbyhoo
GSF 1200S K1
SHL M11 '66
MZ TS 250 '74
Olkusz/Dabrowa Gornicza
Ivam
2009-07-12 10:00:10 UTC
Permalink
Post by zbyhoo
Sęk w
tym, że dowód jest strasznie sprany i nie widać numerów ramy
Spisz sobie na karteczce nr ramy i idz z tym nr do WK. Znajac zycie w WK nie
bedzie im sie chcialo godzinami wpatrywac w sprany dowod rejstracyjny i po
prostu kaze Ci podyktowac;)

A tak BTW tej MZ'ty. Jak mozesz na priva podeslac pare fotek, opisac co masz
z nia do roboty i za ile kupiles - kumpel sie szykuje powoli do sprzedazy
swojej, nie zna realnych cen (tak jak ja).

Na aledrogo roznie z tym bywa, a do tego kumpel sprzedaje milicyjny oryginal
(nie to co np. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1407403 )
--
pzdr:
Ivam
Jacot
2009-07-12 11:27:04 UTC
Permalink
... zarejestrowanie pojazdu na zabytek niesie pewne uciążliwości
... i o ile dobrze pamiętam chyba jest
konieczna jakaś zgoda na wywóz zabytku za granicę.
Gwoli scislosci to trudnosci z wywozem moga dotyczycc kazdego pojazdu
zabytkowego niezaleznie od sposobu rejestracji.
Ale możesz ubezpieczyć toto od OC tylko na czas trwania sezonu,choć zdaję sobie
sprawę że przy cenach polis OC na motocykle oszczędności będą raczej
iluzoryczne.
To rowniez nie wiaze sie ze sposobem rejestracji w przypadku Jaskolki
ale faktycznie oszczednosci sa zadne a nawet wrecz przeciwnie, od
kiedy pzu nauczylo sie korzystac z mozliwosci nieuwzglednienia znizek
przy krotkookresowych. Najcenniejsze jest tu zwolnienie z ciaglosci
ubezpieczenia ale jako rzeklem, dotyczy to kazdej jaskolki niezaleznie
od rejestracji.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
kocyk
2009-07-12 20:18:00 UTC
Permalink
Post by Jacot
... zarejestrowanie pojazdu na zabytek niesie pewne uciążliwości
... i o ile dobrze pamiętam chyba jest
konieczna jakaś zgoda na wywóz zabytku za granicę.
Gwoli scislosci to trudnosci z wywozem moga dotyczycc kazdego pojazdu
zabytkowego niezaleznie od sposobu rejestracji.
Pozwole sobie popolemizowac - wpisanie do rejestru zabytkow jednak
sprawe komplikuje.
Post by Jacot
Ale możesz ubezpieczyć toto od OC tylko na czas trwania sezonu,choć zdaję sobie
sprawę że przy cenach polis OC na motocykle oszczędności będą raczej
iluzoryczne.
To rowniez nie wiaze sie ze sposobem rejestracji w przypadku Jaskolki
ale faktycznie oszczednosci sa zadne a nawet wrecz przeciwnie, od
kiedy pzu nauczylo sie korzystac z mozliwosci nieuwzglednienia znizek
przy krotkookresowych. Najcenniejsze jest tu zwolnienie z ciaglosci
ubezpieczenia ale jako rzeklem, dotyczy to kazdej jaskolki niezaleznie
od rejestracji.
I tu rowniez pozwole sie nie zgodzic, mam zabytkowy pojazd bez wpisu do
rejestru i zoltych blach i wiekszosc ubezpieczycieli mi okresowego
ubezpiecznia odmowila. Przynajmniej wpis jest jednak w wiekszosci
przypadkow potrzebny, po uzyskaniu wpisu obowiazku rejestracji na zolte
nie ma.
K.
falco
2009-07-13 08:09:58 UTC
Permalink
Post by kocyk
I tu rowniez pozwole sie nie zgodzic, mam zabytkowy pojazd bez wpisu do
rejestru i zoltych blach i wiekszosc ubezpieczycieli mi okresowego
ubezpiecznia odmowila.
Siema,

terminowe ubezpieczenie (pomijam opłacalność, warunki składek, itp, bo
to zależy już od TU) możesz wykupić bez żadnych dod. dokumentów, jeśli
Twój sprzęt ma powyżej 40 lat.
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
kocyk
2009-07-13 08:36:17 UTC
Permalink
Post by falco
Post by kocyk
I tu rowniez pozwole sie nie zgodzic, mam zabytkowy pojazd bez wpisu
do rejestru i zoltych blach i wiekszosc ubezpieczycieli mi okresowego
ubezpiecznia odmowila.
Siema,
terminowe ubezpieczenie (pomijam opłacalność, warunki składek, itp, bo
to zależy już od TU) możesz wykupić bez żadnych dod. dokumentów, jeśli
Twój sprzęt ma powyżej 40 lat.
A zabytkiem wg polskich przepisow jest sprzet powyzej 25 lat.
K.14.
falco
2009-07-13 08:57:16 UTC
Permalink
Post by kocyk
A zabytkiem wg polskich przepisow jest sprzet powyzej 25 lat.
Mylisz dwa pojęcia... ;) Zabytkowy i historyczny, to częsty błąd.

Auto zabytkowe to jedno a możliwość ubezpieczenia krótko terminowego o
czym wspomniałem to drugie... Tutaj sprzęt nie musi być zabytkowy, czyli
mieć żółtych papierów, zachowanego stanu oryginalności, itd, itp.
Jedynym warunkiem jest wiek powyżej 40 lat (auto historyczne) co
dokumentujesz tylko... dowodem rejestracyjnym, bo nic innego przy
zawieraniu takiego ubezpieczenia nie jest potrzebne.

Temat z powodzeniem przerabiany wśród Garbusiarzy.
O ile przy OC motocykla sprawa jest groszowa o tyle przy autach już
bardzo odczuwalna w skali rocznego ubezpieczenia.
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Kuczu
2009-07-13 09:00:26 UTC
Permalink
Post by falco
Temat z powodzeniem przerabiany wśród Garbusiarzy.
O ile przy OC motocykla sprawa jest groszowa o tyle przy autach już
bardzo odczuwalna w skali rocznego ubezpieczenia.
Wczasach gdy mialem Garbatego to PZU dawalo znizke 50% za weterana szos.
Potem przestali, to znaczy dawali ale chcieli ode mnie jakies swistki
itp to olalem. Najlepsze bylo ze kiedys agent tak mi posumowal znizki ze
wyszla 85% a PZU dopuszczalo max 75% :)
--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
falco
2009-07-13 09:11:17 UTC
Permalink
Post by Kuczu
Wczasach gdy mialem Garbatego to PZU dawalo znizke 50% za weterana szos.
Potem przestali, to znaczy dawali ale chcieli ode mnie jakies swistki
itp to olalem.
Dokładnie tak, warunkiem było ukończone przez auto 25 lat, ale tu jak to
z PiZetJu bywa za każdym razem wszystko zależało od Naczelnika i często
trzeba było się użerać o swoje.

W 1 inspektoracie dawali bez problemu (rzadkość, raczej w mniejszych
miejscowościach) w innym trzeba było pisać elaboraty.
Mając od kilku lat auto ze zniżką dla weterana przy kolejnej umowie
nagle mi z tego, ni z owego odmówili mi jej przedłużenia.
Rozmowa na miejscu nic nie dała, odwołałem się do Centrali i po krótkim
czasie dostałem pismo z przeprosinami i wyrównanie nadpłaty. ;)

Niektórzy wymagali legitymacji członka CAAR CLUB PL.
Gdy wycofali się z "weterana" przeniosłem się z pocałowaniem ręki do
innego TU, które nie tylko zachowało, moje zniżki, to jeszcze płacę
mniej niż płaciłem w PiZetjU ze zniżką! ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Kuczu
2009-07-13 09:19:23 UTC
Permalink
Post by falco
Niektórzy wymagali legitymacji członka CAAR CLUB PL.
No wlasnie ode mnie chcieli jakies legitymacje. Ale wtedy juz nie mialem
Garbatego ale za to motocykl z rocznika 1979 przez co niby sie lapal na
25 lat.
--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
kocyk
2009-07-13 09:02:14 UTC
Permalink
Post by falco
Post by kocyk
A zabytkiem wg polskich przepisow jest sprzet powyzej 25 lat.
Mylisz dwa pojęcia... ;) Zabytkowy i historyczny, to częsty błąd.
Nie myle.
Post by falco
Auto zabytkowe to jedno a możliwość ubezpieczenia krótko terminowego o
czym wspomniałem to drugie... Tutaj sprzęt nie musi być zabytkowy, czyli
mieć żółtych papierów, zachowanego stanu oryginalności, itd, itp.
Pojazd, zeby miec status zabytkowego, musi miec biala karte i byc
wpisany do rejestru, natomiast zarejestrowany na zolte byc nie musi.
Post by falco
Jedynym warunkiem jest wiek powyżej 40 lat (auto historyczne) co
dokumentujesz tylko... dowodem rejestracyjnym, bo nic innego przy
zawieraniu takiego ubezpieczenia nie jest potrzebne.
No i tu wlasnie jest problem. Wg przepisow auto 25 lat jest zabytkiem
(po uzyskaniu wpisu). Wg ubezpieczyciela dopiero po uzyskaniu zoltych
tablic, lub osiagnieciu wieku pojazdu historycznego. Jest tez obejscie:
wiek 25 lat i zaswiadczenie od rzeczoznawcy o unikatowym charakterze
pojazdu i jego szczegolnej roli w historii motoryzacji. I to wyjscie
chyba bede niedlugo cwiczyl.
Post by falco
Temat z powodzeniem przerabiany wśród Garbusiarzy.
O ile przy OC motocykla sprawa jest groszowa o tyle przy autach już
bardzo odczuwalna w skali rocznego ubezpieczenia.
Wiem:)
K.
falco
2009-07-13 09:21:15 UTC
Permalink
Post by kocyk
Nie myle.
Ok! to nic personalnego, napisałem tak, bo ludzie bardzo często mylą
"zabytkowy" z "historycznym". Do tego wspomniana (kiedyś)
zniżka dla "weterana" jeszcze mieszała w głowach, bo po co uprościć,
skoro można skomplikować i jeszcze dać możliwość "uznaniową" zależną od
urzędnika... :(
Post by kocyk
Jest tez obejscie: wiek 25 lat i zaswiadczenie od rzeczoznawcy o unikatowym charakterze
pojazdu i jego szczegolnej roli w historii motoryzacji. I to wyjscie
chyba bede niedlugo cwiczyl.
Tak, tylko tutaj też różnie bywa, bo z tego co wiem, chyba, że się mylę
stawka dla (pseudo)znawcy (niektórym, to się powinno dożywotnio zakazać
wykonywania zawodu!!!) jest ruchoma i też kilka stówek pochłonie. Jeśli
sprzęt ma być u nas na lata, jest o co walczyć, jeśli nie mamy takiej
pewności, to szkoda zachodu.

Niestety polskie warunki mocno uprzykrzają życie ludziom, którzy kochają
dawne sprzęty, ale gryzą glebę by dbać o zachowanie topniejącej
zabytkowej motoryzacji...
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jacot
2009-07-13 15:21:32 UTC
Permalink
Post by falco
Niestety polskie warunki mocno uprzykrzają życie ludziom, którzy kochają
dawne sprzęty, ale gryzą glebę by dbać o zachowanie topniejącej
zabytkowej motoryzacji...
A ma byc jeszcze gorzej;(
Ta ustawa, ktora weszla, byla sporzadzona na zamowienie rzeszy
'rzecoznawcow', Istotnych zmian malo, jeno dalsze rozszerzenie
mozliwosci zarobkowania dla w/w.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
Jacot
2009-07-13 15:17:03 UTC
Permalink
Post by kocyk
No i tu wlasnie jest problem. Wg przepisow auto 25 lat jest zabytkiem
(po uzyskaniu wpisu). Wg ubezpieczyciela dopiero po uzyskaniu zoltych
wiek 25 lat i zaswiadczenie od rzeczoznawcy o unikatowym charakterze
pojazdu i jego szczegolnej roli w historii motoryzacji. I to wyjscie
chyba bede niedlugo cwiczyl.
No, to jednak wiesz jak jest:) To sa 3 warianty z tego samego
paragrafu ustawy. Pojazd historyczny moze byc albo 'zabytkiem
wpisanym', albo ponad 40letnim albo ponad 25 "z papierkiem";)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
JacekR
2009-07-14 07:04:18 UTC
Permalink
Post by Jacot
No, to jednak wiesz jak jest:) To sa 3 warianty z tego samego
paragrafu ustawy. Pojazd historyczny moze byc albo 'zabytkiem
wpisanym', albo ponad 40letnim albo ponad 25 "z papierkiem";)
A jak jest z przeglądem 40 letniego pojazdu zabytkowego? Trzeba w ogóle
robić - zwykły - specjalny?

Pozdr.

JacekR
TDM 900
falco
2009-07-14 07:48:17 UTC
Permalink
Post by JacekR
A jak jest z przeglądem 40 letniego pojazdu zabytkowego? Trzeba w ogóle
robić - zwykły - specjalny?
Pozwolę sobie odpowiedzieć... ;)
Jeśli masz zarejestrowany na zabytek (żółte blachy), to w momencie
rejestracji robisz tzw. "wieczysty przegląd", oczywiście droższy od
normalnego a potem już nie masz żadnych przeglądów.
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jasio
2009-07-14 09:42:29 UTC
Permalink
Post by falco
Post by JacekR
A jak jest z przeglądem 40 letniego pojazdu zabytkowego? Trzeba w
ogóle robić - zwykły - specjalny?
Pozwolę sobie odpowiedzieć... ;)
Jeśli masz zarejestrowany na zabytek (żółte blachy), to w momencie
rejestracji robisz tzw. "wieczysty przegląd", oczywiście droższy od
normalnego a potem już nie masz żadnych przeglądów.
A to dziwne. 50ccm tak zostały pobłogosławione przeglądami przez
prawodawców, a tutaj taka żyła złota umknęła?
Znajdą na Was kija. Niestety.
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
falco
2009-07-14 09:51:29 UTC
Permalink
... a tutaj taka żyła złota umknęła?
Znajdą na Was kija. Niestety.
Na mnie nie znajda, bo... ja jestem przeciwnikiem żółtych papierów i nic
w ten sposób nie mam zamiaru rejestrować, również wybijam podobne
pomysły innym. ;)
Tam gdzie współwłaścicielem jest Państwo, wszystkiego można się spodziewać.

W ogólnym rozrachunku za i przeciw żółte tablice dla mnie wypadają
bardzo niekorzystnie, ale o tym można już znaleźć dużo szczegółów w
sieci, na forach czy bezpośrednio od "żółtych" właścicieli. ;)

P.S. Głupotą jest też to, że 3 letnie auto musi mieć przegląd a (...)
letnie nie, choć zazwyczaj są bardzo zadbane, to czas robi swoje i
bezpieczeństwo powinno brać górę. Może w wersji złagodzonej, ale jakiś
przegląd powinien być, takie jest moje zdanie.
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
kocyk
2009-07-14 11:26:26 UTC
Permalink
Post by falco
... a tutaj taka żyła złota umknęła?
Znajdą na Was kija. Niestety.
Na mnie nie znajda, bo... ja jestem przeciwnikiem żółtych papierów i nic
w ten sposób nie mam zamiaru rejestrować, również wybijam podobne
pomysły innym. ;)
Tam gdzie współwłaścicielem jest Państwo, wszystkiego można się spodziewać.
Do wieczystego przegladu wystarczy wpis w rejestr, nie potrzeba zoltych
blach.
Post by falco
W ogólnym rozrachunku za i przeciw żółte tablice dla mnie wypadają
bardzo niekorzystnie, ale o tym można już znaleźć dużo szczegółów w
sieci, na forach czy bezpośrednio od "żółtych" właścicieli. ;)
Np?
Post by falco
P.S. Głupotą jest też to, że 3 letnie auto musi mieć przegląd a (...)
letnie nie, choć zazwyczaj są bardzo zadbane, to czas robi swoje i
bezpieczeństwo powinno brać górę. Może w wersji złagodzonej, ale jakiś
przegląd powinien być, takie jest moje zdanie.
Tak, szczegolnie taki, ktory stoi w muzeum i wyjezdza dwa razy w roku w
najlepszym razie.
Napisze inaczej. Brak przegladow okresowych nie zwalnia wlasciciela Z
utrzymywania koedksowego stanu technicznego pojazdu zabytkowego. Jesli
wyjedziesz cieknacym olejem zabytkiem bez sprawnych hamulcow, to
policjant zatrzyma ci dowod tak samo, jak w kazdym innym pojezdzie.
Jedynym uklonem jest fakt braku koniecznosci jezdzenia do diagnosty
pojazdem, ktorego poziom zadbania jest zazwyczaj wysoki, szczegolnie,
jesli ktos zadal sobie trud wpisu do rejestru zabytkow, i to jest
sytuacja bardzo fair wobec wszelkich kolekcjonerow. Traktuje tez
wlascicieli takich aut jako partnerow w spoleczenstwie, a nie debili za
ktorych trzeba myslec.
K.14.
n***@spamcom.com
2009-07-14 11:44:17 UTC
Permalink
Post by kocyk
wyjedziesz cieknacym olejem zabytkiem bez sprawnych hamulcow, to
policjant zatrzyma ci dowod tak samo, jak w kazdym innym pojezdzie.
Kiedy widziales zeby policjant zatrzymal dowod za cieknacy olej ?
Z ciekawosci pytam.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
kocyk
2009-07-14 11:52:46 UTC
Permalink
Post by n***@spamcom.com
Post by kocyk
wyjedziesz cieknacym olejem zabytkiem bez sprawnych hamulcow, to
policjant zatrzyma ci dowod tak samo, jak w kazdym innym pojezdzie.
Kiedy widziales zeby policjant zatrzymal dowod za cieknacy olej ?
Z ciekawosci pytam.
Widzialem kiedys za dymiace auto, widzialem za dwie rozne opony na osi,
widzialem za niesprawne swiatla... Za olej chyba nie widzialem, co o
niczym nie swiadczy.
K.14.
n***@spamcom.com
2009-07-14 13:03:11 UTC
Permalink
Post by kocyk
widzialem za niesprawne swiatla... Za olej chyba nie widzialem, co o
niczym nie swiadczy.
Ja tez nie widzialem, a biorac pod uwage ilosc oleju na polskich
drogach to chyba bylby jakis wart odnotowania wyjatek.

pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
Tytus z Fabryki
2009-07-14 12:22:56 UTC
Permalink
Siemka

***Użytkownik "kocyk"
Do wieczystego przegladu wystarczy wpis w rejestr, nie potrzeba zoltych
blach.

A to nowosc jakas...w jaki sposob mozna tak zrobic zeby mniec autko
zwolnione z obowiazku BT a nie miec "zoltych tablic" ???
--
T i żółte
(te najszypsze)
Post by kocyk
W ogólnym rozrachunku za i przeciw żółte tablice dla mnie wypadają bardzo
niekorzystnie, ale o tym można już znaleźć dużo szczegółów w sieci, na
forach czy bezpośrednio od "żółtych" właścicieli. ;)
Np?
P.S. Głupotą jest też to, że 3 letnie auto musi mieć przegląd a (...)
letnie nie, choć zazwyczaj są bardzo zadbane, to czas robi swoje i
bezpieczeństwo powinno brać górę. Może w wersji złagodzonej, ale jakiś
przegląd powinien być, takie jest moje zdanie.
Tak, szczegolnie taki, ktory stoi w muzeum i wyjezdza dwa razy w roku w
najlepszym razie.
Napisze inaczej. Brak przegladow okresowych nie zwalnia wlasciciela Z
utrzymywania koedksowego stanu technicznego pojazdu zabytkowego. Jesli
wyjedziesz cieknacym olejem zabytkiem bez sprawnych hamulcow, to policjant
zatrzyma ci dowod tak samo, jak w kazdym innym pojezdzie. Jedynym uklonem
jest fakt braku koniecznosci jezdzenia do diagnosty pojazdem, ktorego
poziom zadbania jest zazwyczaj wysoki, szczegolnie, jesli ktos zadal sobie
trud wpisu do rejestru zabytkow, i to jest sytuacja bardzo fair wobec
wszelkich kolekcjonerow. Traktuje tez wlascicieli takich aut jako
partnerow w spoleczenstwie, a nie debili za ktorych trzeba myslec.
K.14.
kocyk
2009-07-14 17:31:07 UTC
Permalink
Post by Tytus z Fabryki
Siemka
***Użytkownik "kocyk"
Do wieczystego przegladu wystarczy wpis w rejestr, nie potrzeba zoltych
blach.
A to nowosc jakas...w jaki sposob mozna tak zrobic zeby mniec autko
zwolnione z obowiazku BT a nie miec "zoltych tablic" ???
Auto jest zwolnione z obowiazku badan od momentu uzyskania pozytywnej
opinii na bezterminowym badaniu technicznym. Ale ustawa nie naklada
obowiazku rejestracji na zolte tablice, pojazd z chwila uzyskania bialej
karty zabytkiem jest, a z chwila uzyskania BBT nie ma obowiazku
przechodzic badan okresowych. Same zolte tablice to przywilej, nie
obowiazek.
Nie zgodze sie tez, ze diagnosta jak napisales "ustala zgodnosc pojazdu
z oryginalem". Diagnosta wystawia kilka dokumentow, w tym protokol oceny
stanu technicznego pojazdu zabytkowego, a tym samym przeprowadza
przeglad techniczny, tyle, ze na warunkach z epoki, a i to z wyjatkami.
Takze twoje twierdzenie, ze "nie robisz zadnego przegladu" nie jest do
konca wlasciwe.
I zeby nie bylo ze ucze ojca dzieci robic, nie chce mi sie teraz szukac
skanera po szafach, jutro zeskanuje zrodlo w pracy, podam link i sie
odniesiesz.
Tytus z Fabryki
2009-07-15 13:44:59 UTC
Permalink
Siemka
"kocyk"

Auto jest zwolnione z obowiazku badan od momentu uzyskania pozytywnej opinii
na bezterminowym badaniu technicznym.

A to kolejna nowosc, to jak juz kolega tak zabrnal w te przepisy to poprosze
o wyjasnienie pojecia "bezterminowego badania technicznego" dodam od razu ze
chodzi tu o pojazd o ktorym mowa w Dz.U. nr 238 z 2004 poz 2395 par1. pkt 1a

***Ale ustawa nie naklada obowiazku rejestracji na zolte tablice, pojazd z
chwila uzyskania bialej karty zabytkiem jest.

A ja myslalem - chyba podobnie jak ustawodawca ze zabytkiem staje sie z
chwila wpisu przez konserwatora do rejestru zabytkow...nabywa praw zgodnie
art 66 ustawy dopiero do otrzymaniu tzw "zoltych tablic"

*** Nie zgodze sie tez, ze diagnosta jak napisales "ustala zgodnosc pojazdu
z oryginalem". Diagnosta wystawia kilka dokumentow, w tym protokol oceny
stanu technicznego pojazdu zabytkowego, a tym samym przeprowadza przeglad
techniczny, tyle, ze na warunkach z epoki, a i to z wyjatkami.

Owszem zastosowalem tu lekki skrót myslowy, diagnosta m.in. porownuje stan
faktyczny pojazdu z warunkami technicznymi zgloszunymi przez wlasciciela we
wniosku (zal 1) i wystawia protokol oceny stanu technicznego (zal 2) . Z tym
ze wniosek jest sporzadzany na podstawie tzw "Bialej Ksiegi" ktora jest z
kolei podstawa do wpisu na liste zabytków. I kolko sie zamyka - diagnosta
nie jest historykiem motoryzacji - od tego jest rzeczoznawca i konserwator i
jesli oni akceptuja iz w Chevy Impala z 58 czy 59 z "muzeum motoryzacji" byl
silnik Mercedesa dizla to nie moj problem...
Ja nie badam ja porownuje i ew ograniczam...
Tenze wlasnie Dz.U. par.2 pkt 1.
Ale nadal mylisz kolego BT z Badaniem Zgodnosci pojazdu zabytkowego ale do
tego zapewne dojdziesz sam...

*** Takze twoje twierdzenie, ze "nie robisz zadnego przegladu" nie jest do
konca wlasciwe.
I zeby nie bylo ze ucze ojca dzieci robic, nie chce mi sie teraz szukac
skanera po szafach, jutro zeskanuje zrodlo w pracy, podam link i sie
odniesiesz.

Kocusiu nie masz co szukac skanera...mamy internat
http://skocz.pl/dla_Kocyka

T
kocyk
2009-07-15 14:16:54 UTC
Permalink
Post by Tytus z Fabryki
Siemka
"kocyk"
Auto jest zwolnione z obowiazku badan od momentu uzyskania pozytywnej opinii
na bezterminowym badaniu technicznym.
A to kolejna nowosc, to jak juz kolega tak zabrnal w te przepisy to poprosze
o wyjasnienie pojecia "bezterminowego badania technicznego" dodam od razu ze
chodzi tu o pojazd o ktorym mowa w Dz.U. nr 238 z 2004 poz 2395 par1. pkt 1a
Tytus, w moim opracowaniu stoi co stoi, w twoim rozporzadzeniu stoi
badanie zgodnosci, chodzi o to samo. Powiedzmy, ze to moj skrot myslowy.
Albo autora opracowania. Mowimy o badaniu, w wyniku ktorego otrzymujemy
na drugiej stronie DR wpis "bezterminowo"
Post by Tytus z Fabryki
***Ale ustawa nie naklada obowiazku rejestracji na zolte tablice, pojazd z
chwila uzyskania bialej karty zabytkiem jest.
A ja myslalem - chyba podobnie jak ustawodawca ze zabytkiem staje sie z
chwila wpisu przez konserwatora do rejestru zabytkow...
No to jest ten sam moment.
Post by Tytus z Fabryki
nabywa praw zgodnie
art 66 ustawy dopiero do otrzymaniu tzw "zoltych tablic"
Ktorej ustawy, bo moze jakiejs nie znam? Wedle mojej wiedzy praw i
obowiazkow nabywa od momentu wpisu.
Post by Tytus z Fabryki
*** Nie zgodze sie tez, ze diagnosta jak napisales "ustala zgodnosc pojazdu
z oryginalem". Diagnosta wystawia kilka dokumentow, w tym protokol oceny
stanu technicznego pojazdu zabytkowego, a tym samym przeprowadza przeglad
techniczny, tyle, ze na warunkach z epoki, a i to z wyjatkami.
Owszem zastosowalem tu lekki skrót myslowy, diagnosta m.in. porownuje stan
faktyczny pojazdu z warunkami technicznymi zgloszunymi przez wlasciciela we
wniosku (zal 1) i wystawia protokol oceny stanu technicznego (zal 2) . Z tym
ze wniosek jest sporzadzany na podstawie tzw "Bialej Ksiegi" ktora jest z
kolei podstawa do wpisu na liste zabytków.
No dokladnie, ale badanie techniczne jako takie jest przeprowadzane,
przynajmniej w moim rozumieniu okreslenia "badanie techniczne".
Sprawdzasz stan opon, oswietlenia, hamulcow etc. Obywie rzeczy, nie
tylko mylaca "zgodnosc".
Post by Tytus z Fabryki
I kolko sie zamyka - diagnosta
nie jest historykiem motoryzacji - od tego jest rzeczoznawca i konserwator i
jesli oni akceptuja iz w Chevy Impala z 58 czy 59 z "muzeum motoryzacji" byl
silnik Mercedesa dizla to nie moj problem...
Ja nie badam ja porownuje i ew ograniczam...
Tenze wlasnie Dz.U. par.2 pkt 1.
Ale nadal mylisz kolego BT z Badaniem Zgodnosci pojazdu zabytkowego ale do
tego zapewne dojdziesz sam...
Raczej nie dojde, bo moje opracowanie sie tu konczy, wiec bym jednak
poprosil o szczegoly, jesli jestem w bledzie. Pozytywny wynik badania
zgodosci stanu technicznego z warunkami technicznymi nie jest
rownoznaczny z otrzymaniem dowodu rejestracyjnego z wpisem 'bezterminowo'?
Post by Tytus z Fabryki
*** Takze twoje twierdzenie, ze "nie robisz zadnego przegladu" nie jest do
konca wlasciwe.
I zeby nie bylo ze ucze ojca dzieci robic, nie chce mi sie teraz szukac
skanera po szafach, jutro zeskanuje zrodlo w pracy, podam link i sie
odniesiesz.
Kocusiu nie masz co szukac skanera...mamy internat
http://skocz.pl/dla_Kocyka
Ale ja znam to rozporzadzenie. Nie rozstrzyga ono jednak kwestii
"zoltych tablic" i tzw "przegladu wieczystego". Bo jak rozumiem, twoje
stanowisko jest takie, ze wieczysty przeglad i wpis do rejestru = zolte
tablice, i ze okreslone w ww rozporzadzeniu "badanie zgodnosci" to nie
bezterminowe badanie techniczne, tak? Bo sie gubie troche, a ta wiedza
jest dla mnie dosc istotna.
K.
Tytus z Fabryki
2009-07-15 15:54:09 UTC
Permalink
Użytkownik "kocyk"

*** Tytus, w moim opracowaniu stoi co stoi, w twoim rozporzadzeniu stoi
Post by kocyk
badanie zgodnosci, chodzi o to samo. Powiedzmy, ze to moj skrot myslowy.
Albo autora opracowania. Mowimy o badaniu, w wyniku ktorego otrzymujemy na
drugiej stronie DR wpis "bezterminowo"
Stary po raz kolejny Ci powtarzam, to nie jest badanie techniczne, ani w
sensie technicznym ani w sensie ustawy. No bo jak zbadac hamulce dociskowe
czy tez oswietlenie karbidowe??? A ja nie jestem historykiem i nie wiem jak
to badano wtedy...
Co do terminow kolejnych BT to ustawa jasno to precyzuje.

***Ale ustawa nie naklada obowiazku rejestracji na zolte tablice, pojazd z
Post by kocyk
Post by Tytus z Fabryki
chwila uzyskania bialej karty zabytkiem jest.
A ja myslalem - chyba podobnie jak ustawodawca ze zabytkiem staje sie z
chwila wpisu przez konserwatora do rejestru zabytkow...
No to jest ten sam moment.
Absolutnie nie...Zabytkiem jest w chwili wpisania na liste zabytkow
motocykl, stara kamienica i juz, nadal mozesz smigac na bialych blachach
tylko moze Cie spotkac surprajz jak polucjant zapyta dlaczego masz biale
kierunki czy jeden stop razem z podswietleniem tablicy rej. A konserwator
zabytkow nie ma nic wspolnego z PORD i nie pomoze

*** Ktorej ustawy, bo moze jakiejs nie znam? Wedle mojej wiedzy praw i
Post by kocyk
obowiazkow nabywa od momentu wpisu.
Ustawy zwanej PORD


*** No dokladnie, ale badanie techniczne jako takie jest przeprowadzane,
przynajmniej w moim rozumieniu okreslenia "badanie techniczne".
Sprawdzasz stan opon, oswietlenia, hamulcow etc. Obywie rzeczy, nie
tylko mylaca "zgodnosc".

Sprawdzam czy jest takie same jak we wniosku,
uwazasz ze dopuscilbym do ruchu pojazd na drewnianych kolach???
albo skladanych??? Albo taki ktory ma wolant zamiast kierownicy???
A jednak sa te pojazdy i sa zarejestrowane i legalnie biora udzial w
rajdach.

*** Ale ja znam to rozporzadzenie. Nie rozstrzyga ono jednak kwestii
"zoltych tablic" i tzw "przegladu wieczystego".

Ono mowi o badaniu zgodnosci a ty czytasz o badaniu technicznym i stad
zapewne te roznice.

***Bo jak rozumiem, twoje stanowisko jest takie, ze wieczysty przeglad i
wpis do rejestru = zolte
tablice, i ze okreslone w ww rozporzadzeniu "badanie zgodnosci" to nie
Post by kocyk
bezterminowe badanie techniczne, tak? Bo sie gubie troche, a ta wiedza
jest dla mnie dosc istotna.
Nie chce mi sie stukac ale sprawa wyglada tak

Auto -->40 lat-->Rzeczoznawca-->Biala ksiega-->Konserwator zabytkow-->Wpis
do rejestru zabytkow. KONIEC od strony administracyjnej.

Auto z wpisem-->Wniosek o przeprowadzenie BADANIA
ZGODNOSCI-->OSKP-->Zaswiadczenie o przeprowadzonym badaniu zgodnosci poj.
zab. z warunkami technicznymi (w ktorym nie ma zadej informacji ktorej
szukasz czyli magicznego slowa bezterminowo, jest za to Zgodnie z wynikiem
badania pojazd:
moze byc dopuszczony do ruchu jako pojazd zabytkowy lub nie moze byc
dopuszczony)
i Protokól oceny stanu technicznego pojazdu zabytkowego-->Wydzial
Komunikacji-->Zółte Tablice-->wpis w ustawie ze pojazd zabytkowy w swietle
art 66 ustawy ma bezterminowe badania...

RAJT???
--
T i żółte
(te najszypsze)
kocyk
2009-07-15 16:32:24 UTC
Permalink
Post by Tytus z Fabryki
Użytkownik "kocyk"
*** Tytus, w moim opracowaniu stoi co stoi, w twoim rozporzadzeniu stoi
Post by kocyk
badanie zgodnosci, chodzi o to samo. Powiedzmy, ze to moj skrot myslowy.
Albo autora opracowania. Mowimy o badaniu, w wyniku ktorego otrzymujemy na
drugiej stronie DR wpis "bezterminowo"
Stary po raz kolejny Ci powtarzam, to nie jest badanie techniczne, ani w
sensie technicznym ani w sensie ustawy. No bo jak zbadac hamulce dociskowe
czy tez oswietlenie karbidowe??? A ja nie jestem historykiem i nie wiem jak
to badano wtedy...
Czyli co, nie wystawiasz po takim badaniu zaswiadczenia o
przeprowadzonym badaniu technicznym?
Post by Tytus z Fabryki
Co do terminow kolejnych BT to ustawa jasno to precyzuje.
Jak sam zauwazasz "kolejnych". Czyli musi byc to pierwsze badanie, tak
czy nie?
Post by Tytus z Fabryki
***Ale ustawa nie naklada obowiazku rejestracji na zolte tablice, pojazd z
Post by kocyk
Post by Tytus z Fabryki
chwila uzyskania bialej karty zabytkiem jest.
A ja myslalem - chyba podobnie jak ustawodawca ze zabytkiem staje sie z
chwila wpisu przez konserwatora do rejestru zabytkow...
No to jest ten sam moment.
Absolutnie nie...Zabytkiem jest w chwili wpisania na liste zabytkow
motocykl, stara kamienica i juz, nadal mozesz smigac na bialych blachach
No o tym mowie, moment zaakceptowania bialej karty przez konserwatora to
zarazem moment wpisania do rejestru. No to jak nie jak tak:)
Post by Tytus z Fabryki
tylko moze Cie spotkac surprajz jak polucjant zapyta dlaczego masz biale
kierunki czy jeden stop razem z podswietleniem tablicy rej. A konserwator
zabytkow nie ma nic wspolnego z PORD i nie pomoze
A tego nikt nie negowal, tyle ze sa tez zabytki zgodne z aktualnymi
przepisami.
Post by Tytus z Fabryki
*** Ktorej ustawy, bo moze jakiejs nie znam? Wedle mojej wiedzy praw i
Post by kocyk
obowiazkow nabywa od momentu wpisu.
Ustawy zwanej PORD
No to ja sobie wlasnie przeczytalem caly art.66 i nie widze ktory punkt
precyzuje, ze jak twierdzisz "nabywa praw (zabytku) zgodnie
art 66 ustawy dopiero do otrzymaniu tzw "zoltych tablic"". Przybliz
moze? Tylko nie walcz ze mna, a przybliz, bo ja powaznie pytam.
Post by Tytus z Fabryki
*** No dokladnie, ale badanie techniczne jako takie jest przeprowadzane,
przynajmniej w moim rozumieniu okreslenia "badanie techniczne".
Sprawdzasz stan opon, oswietlenia, hamulcow etc. Obywie rzeczy, nie
tylko mylaca "zgodnosc".
Sprawdzam czy jest takie same jak we wniosku,
uwazasz ze dopuscilbym do ruchu pojazd na drewnianych kolach???
albo skladanych??? Albo taki ktory ma wolant zamiast kierownicy???
A jednak sa te pojazdy i sa zarejestrowane i legalnie biora udzial w
rajdach.
No uwazam, ze jako zabytkowy bys dopuscil. Tytus, czy my sie tu nie
spieramy czasem o nazewnictwo?
Post by Tytus z Fabryki
*** Ale ja znam to rozporzadzenie. Nie rozstrzyga ono jednak kwestii
"zoltych tablic" i tzw "przegladu wieczystego".
Ono mowi o badaniu zgodnosci a ty czytasz o badaniu technicznym i stad
zapewne te roznice.
&2.1 wymienionego rozporzadzenia:
"Badanie zgodnosci pojazdu zabytkowego z warunkami technicznymi
okreslonymi w przepisach o warunkach tecznicznych pojazdow[...] polega
na sprawdzeniu prawidlowosci dzialania poszczegolnych zespolow i
mechanizmow pojazdu [...], oraz wykonaniu porownania stanu
faktycznego[...]"
Dla mnie to jest badanie technicznie ORAZ badanie zgodnosci.
A na koniec wydajesz zarowno zaswiadczenie o zgodnosci, jak i protokol
oceny stanu technicznego plus klasyczne zaswiadczenie o przeprowadzonym
badaniu technicznym. To ja jestem w takim razie glupi, bo nie rozumiem
jak to nie jest badanie technicznie, skoro sie wydaje zaswiadczenie, ze
jest. Gdzies tkwi blad, mysle, ze tam gdzie zwykle, czyli spieramy sie o
nazewnictwo.
Post by Tytus z Fabryki
***Bo jak rozumiem, twoje stanowisko jest takie, ze wieczysty przeglad i
wpis do rejestru = zolte
tablice, i ze okreslone w ww rozporzadzeniu "badanie zgodnosci" to nie
Post by kocyk
bezterminowe badanie techniczne, tak? Bo sie gubie troche, a ta wiedza
jest dla mnie dosc istotna.
Nie chce mi sie stukac ale sprawa wyglada tak
Auto -->40 lat-->Rzeczoznawca-->Biala ksiega-->Konserwator zabytkow-->Wpis
do rejestru zabytkow. KONIEC od strony administracyjnej.
Tu sie zgadzamy, i od tego momentu pojazd ma prawa i obowiazki zabytku,
chocby do konca swiata stal na bialych blachach.
Post by Tytus z Fabryki
Auto z wpisem-->Wniosek o przeprowadzenie BADANIA
ZGODNOSCI-->OSKP-->Zaswiadczenie o przeprowadzonym badaniu zgodnosci poj.
zab. z warunkami technicznymi (w ktorym nie ma zadej informacji ktorej
szukasz czyli magicznego slowa bezterminowo, jest za to Zgodnie z wynikiem
moze byc dopuszczony do ruchu jako pojazd zabytkowy lub nie moze byc
dopuszczony)
i Protokól oceny stanu technicznego pojazdu zabytkowego
A zaswiadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym, w ktorym stoi jak
wol "bezterminowo"?
Post by Tytus z Fabryki
-->Wydzial
Komunikacji-->Zółte Tablice-->wpis w ustawie ze pojazd zabytkowy w swietle
art 66 ustawy ma bezterminowe badania...
RAJT???
No nie rajt, bo UK nie zarejestruje pojazdu bez badania technicznego,
nie wazne na zabytek czy nie, to raz, a artykul to masz na mysli raczej
81.7.
To ja juz widze gdzie sie roznimy w pogladach, ty twierdzisz, ze wydaje
sie wymienione przez ciebie dwa dokumenty, moje oparacowanie ze owe dwa
i klasyczne zaswiadczenie o badaniu. Ustalmy jakie rozporzadzenie to
precyzuje i mamy odpowiedz, bo jak rozumiem wg ciebie wogole sie go nie
wystawia? Dzizas, a myslalem, ze mam jasnosc.
K.14.
Tytus z Fabryki
2009-07-15 17:01:13 UTC
Permalink
Siemka

"kocyk"
***Czyli co, nie wystawiasz po takim badaniu zaswiadczenia o przeprowadzonym
badaniu technicznym?

Nie

***Jak sam zauwazasz "kolejnych". Czyli musi byc to pierwsze badanie, tak
czy nie?

Kolejnych, autobusu, pojazdu z gazem, karetki pogotowia, ciagnika rolniczego
i pojazdu zabytkowego.

*** No o tym mowie, moment zaakceptowania bialej karty przez konserwatora to
zarazem moment wpisania do rejestru. No to jak nie jak tak:)

Tak rejestru zabytkow i niech stoi jako nieruchomosc na podworku -
oczywiscie ubezpieczony i po OBT (corocznym) ...ale nie w swietle PORD.
A w swietle PORD pojazd musi spelniac mase warunkow by byc dopuszczony do
ruchu. I diagnoste malo to obchodzi ze w 58 nie bylo zoltych
kierunkowskazow.


*** No to ja sobie wlasnie przeczytalem caly art.66

Szybko czytasz
Do artykulu 66 jest jeszcz masa zalacznikow i rozporzadzen teraz lece do
domQ jutro jak bede mial czas to Ci znajde

*** No uwazam, ze jako zabytkowy bys dopuscil. Tytus, czy my sie tu nie
Post by kocyk
spieramy czasem o nazewnictwo?
W swietle przepisow nazewnictwo jest bardzo istotne (chyba ze chcesz jak
jedna pani z WK porozmawiac ze mna o "drugiej kartce badania" itd

*** Dla mnie to jest badanie technicznie ORAZ badanie zgodnosci.
Post by kocyk
A na koniec wydajesz zarowno zaswiadczenie o zgodnosci, jak i protokol
oceny stanu technicznego plus klasyczne zaswiadczenie o przeprowadzonym
badaniu technicznym. To ja jestem w takim razie glupi, bo nie rozumiem jak
to nie jest badanie technicznie, skoro sie wydaje zaswiadczenie, ze jest.
Gdzies tkwi blad, mysle, ze tam gdzie zwykle, czyli spieramy sie o
nazewnictwo.
Nie jest to badanie techniczne.
BT okresla Dz.U 227 z 2003 poz 2250 z zalacznikami
A badanie zabytkow i sam 238 z 2004 poz 2395

*** Auto -->40 lat-->Rzeczoznawca-->Biala ksiega-->Konserwator
zabytkow-->Wpis
Post by kocyk
Post by Tytus z Fabryki
do rejestru zabytkow. KONIEC od strony administracyjnej.
Tu sie zgadzamy, i od tego momentu pojazd ma prawa i obowiazki zabytku,
chocby do konca swiata stal na bialych blachach.

Jakie sa prawa pojazdu zabytkowego???


***A zaswiadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym, w ktorym stoi jak
wol "bezterminowo"?

Nie ma czegos takiego w przypadku zabytka

*** No nie rajt, bo UK nie zarejestruje pojazdu bez badania technicznego,

Sory ale albo nie rozumiesz albo nie czytasz
To tyle z wyjasnien.
--
T i żółte
(te najszypsze)
kocyk
2009-07-15 17:50:03 UTC
Permalink
Post by Tytus z Fabryki
Siemka
"kocyk"
***Czyli co, nie wystawiasz po takim badaniu zaswiadczenia o przeprowadzonym
badaniu technicznym?
Nie
No i tu mamy cala rozbieznosc. Kilka osob rejestrujacych tak pojazd, i
opracowanie, na ktore kilkukrotnie sie powolywalem, a sporzadzone przez
powazny tematyczny miesiecznik, mowilo o klasycznym zaswiadczeniu
wydawanym przy tym badaniu.
Post by Tytus z Fabryki
*** No o tym mowie, moment zaakceptowania bialej karty przez konserwatora to
zarazem moment wpisania do rejestru. No to jak nie jak tak:)
Tak rejestru zabytkow i niech stoi jako nieruchomosc na podworku -
oczywiscie ubezpieczony i po OBT (corocznym) ...ale nie w swietle PORD.
Od wpisu do rejestru moze nie miec ubezpieczenia. Od wpisu do rejestru
moze zostac przedstawiony tobie do badania, o ktorym mowilismy. I od
wpisu do rejestru jest zabytkowy, wiec nie podlega badaniu okresowemu,
zgodnie z PORD.
Post by Tytus z Fabryki
A w swietle PORD pojazd musi spelniac mase warunkow by byc dopuszczony do
ruchu. I diagnoste malo to obchodzi ze w 58 nie bylo zoltych
kierunkowskazow.
A mam takie pytanie z innej bajki, ktore mi sie nasunelo.
Auto zarejestrowane w pl w dajmy na to 70 roku, spelnialo przepisy z 70
roku dotyczace oswietlenia, wg ciebie obecnie musi miec np
przeciwgielne, czy nie? Zarejestrowany normalnie, ale pierwsza
rejestracja w kraju przed wejsciem przepisu o przeciwmgielnych.
Post by Tytus z Fabryki
*** No to ja sobie wlasnie przeczytalem caly art.66
Szybko czytasz
Do artykulu 66 jest jeszcz masa zalacznikow i rozporzadzen teraz lece do
domQ jutro jak bede mial czas to Ci znajde
Poprosze, bo chcialbym miec pelna jasnosc i wiedziec jak jest faktycznie.
Post by Tytus z Fabryki
*** No uwazam, ze jako zabytkowy bys dopuscil. Tytus, czy my sie tu nie
Post by kocyk
spieramy czasem o nazewnictwo?
W swietle przepisow nazewnictwo jest bardzo istotne (chyba ze chcesz jak
jedna pani z WK porozmawiac ze mna o "drugiej kartce badania" itd
To przestan pisac o "bialej ksiedzie", bo potocznie to jest "biala
karta", a wg przepisow Karta ewidecyjna ruchomego zabytku techniki;)
Post by Tytus z Fabryki
*** Dla mnie to jest badanie technicznie ORAZ badanie zgodnosci.
Post by kocyk
A na koniec wydajesz zarowno zaswiadczenie o zgodnosci, jak i protokol
oceny stanu technicznego plus klasyczne zaswiadczenie o przeprowadzonym
badaniu technicznym. To ja jestem w takim razie glupi, bo nie rozumiem jak
to nie jest badanie technicznie, skoro sie wydaje zaswiadczenie, ze jest.
Gdzies tkwi blad, mysle, ze tam gdzie zwykle, czyli spieramy sie o
nazewnictwo.
Nie jest to badanie techniczne.
BT okresla Dz.U 227 z 2003 poz 2250 z zalacznikami
"§ 3. 1. Zakres badania technicznego obejmuje, w odniesieniu do badania:
1) okresowego - sprawdzenie i ocenę:
a) prawidłowości działania poszczególnych zespołów i układów pojazdu,
zwłaszcza pod względem bezpieczeństwa jazdy i ochrony środowiska,"
Post by Tytus z Fabryki
A badanie zabytkow i sam 238 z 2004 poz 2395
Cyt:"§ 2. 1. Badanie zgodności pojazdu zabytkowego z warunkami
technicznymi określonymi w przepisach o warunkach technicznych pojazdów,
zwanych dalej "warunkami technicznymi", polega na sprawdzeniu
prawidłowości działania poszczególnych zespołów i mechanizmów pojazdu, w
szczególności pod względem bezpieczeństwa jazdy[...]"

Dla mnie to jest to samo, roznica tkwi w dodatkowych sprawach kazdego z
tych badan, no i w nazwie.
Post by Tytus z Fabryki
*** Auto -->40 lat-->Rzeczoznawca-->Biala ksiega-->Konserwator
zabytkow-->Wpis
Post by kocyk
Post by Tytus z Fabryki
do rejestru zabytkow. KONIEC od strony administracyjnej.
Tu sie zgadzamy, i od tego momentu pojazd ma prawa i obowiazki zabytku,
chocby do konca swiata stal na bialych blachach.
Jakie sa prawa pojazdu zabytkowego???
Brak obowiazku przechodzenia OBT i mozliwosc czasowego ubezpieczenia. A
ty zaraz sie uczepisz sformuowania "prawa zabytku", choc prosilem, zeby
nie bylo walki, a konkrety.
Post by Tytus z Fabryki
***A zaswiadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym, w ktorym stoi jak
wol "bezterminowo"?
Nie ma czegos takiego w przypadku zabytka
Jutro wrzuce skan.
Post by Tytus z Fabryki
*** No nie rajt, bo UK nie zarejestruje pojazdu bez badania technicznego,
Sory ale albo nie rozumiesz albo nie czytasz
To tyle z wyjasnien.
Rozumiem doskonale. Zreszta, zeby nie byc goloslownym, ide po skaner.
Prosz, oto jedno ze zrodel mojej polemiki:
Loading Image...
Loading Image...
Tylko po to, zeby jednak udowodnic ci, ze czytam i rozumiem, a pytania
nie sa bezpodstawne.
K.14.
Tytus z Fabryki
2009-07-16 13:12:44 UTC
Permalink
Siemka

***"kocyk"
Post by kocyk
http://kocyk.pl.pl/zabytek1.jpg
http://kocyk.pl.pl/zabytek2.jpg
Tylko po to, zeby jednak udowodnic ci, ze czytam i rozumiem, a pytania nie
sa bezpodstawne.
A to tu Cie boli kolego...
No to nie znajdziemy wspolnego zdania jesli jedna ze stron czerpie wiedze z
samochodowej "Pani Domu" i prawd prasowych.
Po raz kolejny Ci pisze poczytaj ustawe tylko ze zrozumieniem nie pisz
glupot tylko poczytaj...
No o czywiscie masz u mnie flaszeczke jak znajdzisz w stosownej ustawie
nakaz wystawienia dla pojazdu zabytkowego:
"Zaswiadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu "
o ktorym tenze dziennikarz pisze w pkt 3.
--
T i żółte
(te najszypsze)
falco
2009-07-14 12:24:17 UTC
Permalink
Post by kocyk
Do wieczystego przegladu wystarczy wpis w rejestr, nie potrzeba zoltych
blach.
Acha, a jaki to koszt? Cały czas główne znaczenie ma to czy ktoś będzie
miał sprzęt na lata czy na parę sezonów, bo suma sumarum może wyjść
skórka za wyprawkę.
Post by kocyk
Np?
Jak wspomniałem, temat rzeka, omawiana w sieci nie raz. Wspomnę od
siebie tylko kilka z brzegu...

- jadąc na zlot czy wakacje zagranicę (swoim) sprzętem muszę się prosić
o zgodę i ją wykupić (bodajże raz na 3 lata)...
- chcąc cokolwiek zmienić w (swoim) sprzęcie muszę o to prosić licząc
się z odmową i oczywiście płacić za wydreptaną i wydaną zgodę...
- z drugiej strony nie raz widywałem takie twory, że nóż się w kieszeni
otwierał jak można podobnego babola zarejestrować na bądź co bądź
klasyczny zabytek. Idealnym przykładem jest Garbus "kabriolet", widywany
kiedyś na alledrogo, którego ktoś chamsko obciął i założył płótno nie
mające nic wspólnego z oryginałem, a jakże zarejestrowany na zabytek! :(
- gdy samemu chcesz zarejestrować auto wychuchane i niemal idealnie
odzwierciedlające stan fabryczny, to usłyszysz, że to nieoryginalne,
tamto i... oczywiście musisz extra zabulić. Pomijam "drobiazg", że całą
procedura rejestracji na zabytek kosztuje (tu są różne zależne) ok. 1
tys zł, trwa strasznie długo, wymaga obszernej papierologii i dreptania
po różnych urzędasach... :(
- OC terminowe i co z tego, gdy mało TU chce tak ubezpieczać a jak już,
to daje małe zniżki. W moim przypadku składka roczna (a jak będzie ładna
pogoda zimą i zechcę się przejechać?) jest niewiele wyższa, niż terminowa.
- najgorsze oczywiście, jest to, że (mój) sprzęt nie jest do końca mój,
muszę się pytać o różne zgody, nie mogę sprzedać np. za granicę lub
czegokolwiek zmienić (czyt. poprawić a nie np. wkładać plastiki) ;)

Przepisy są pojebane, nieczytelne i mają uznaniową interpretację, co
jest zbyt wielką niewiadomą, dlatego ja choć kiedyś chciałem, wyleczyłem
się skutecznie z "żółtych".
Kiedyś była opisywana sytuacja jak to grupa motocyklistów jechała na
zlot zagranicę i ktoś nie został puszczony, bo miał starszy sprzęt i
brak "papierka" by swoim sprzętem pojechać na zlot.
Założenia nie są złe, ale jak to zwykle u nas bywa, prawodawstwo tak
pojebane i skomplikowane, że się odechciewa.
Post by kocyk
Tak, szczegolnie taki, ktory stoi w muzeum i wyjezdza dwa razy w roku w
najlepszym razie.
Myślę, że nie trzeba mówić o sytuacjach ekstremalnych a podchodzić
zdrowo rozsądkowo. Mówimy przecież o prywatnych sprzętach a nie
muzealnych, ten przykład jest zupełnie nietrafiony.
Post by kocyk
Napisze inaczej. Brak przegladow okresowych nie zwalnia wlasciciela Z
utrzymywania koedksowego stanu technicznego pojazdu zabytkowego.
To jest oczywista oczywistość, ale ja mówię o tym co jest praktyką a nie
teorią... ;) Owszem zdecydowana większość dba o swoje perełki, ale są
też tacy (przykład Garbusa obrzyna), który mają żółte papiery na
sprzęty, które z zabytkowością mają tyle wspólnego co nic. Wiadomo, że
u nas różnie bywa ze wszystkim, dlatego właśnie uważam, że jakiś
przegląd powinien być, na pewno na innych zasadach jak reszta, ale coś
powinno się zmienić. Analogicznie jak z prawkiem dla mocno
zaawansowanych wiekiem ludzi, co z tego, że o siebie dbają, dieta,
ćwiczenia, itp, ale czas robi swoje i niestety w pewnym momencie
wszystko przestaje działać tak jak należy.

Zaznaczam - zdroworozsądkowo, co u nas i tak nie wejdzie w życie przez
długi czas, więc możemy sobie poteoretyzować... ;)
Post by kocyk
sytuacja bardzo fair wobec wszelkich kolekcjonerow. Traktuje tez
wlascicieli takich aut jako partnerow w spoleczenstwie, a nie debili za
ktorych trzeba myslec.
Tak jak wspomniałem założenia są ok, ale u nas różnie bywa (niestety).

Uff... ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
kocyk
2009-07-14 12:43:37 UTC
Permalink
Post by falco
Post by kocyk
Do wieczystego przegladu wystarczy wpis w rejestr, nie potrzeba
zoltych blach.
Acha, a jaki to koszt? Cały czas główne znaczenie ma to czy ktoś będzie
miał sprzęt na lata czy na parę sezonów, bo suma sumarum może wyjść
skórka za wyprawkę.
Cytuje z pamieci opracowanie, ktorego nie mam przed soba, wiec jesli
bede mial chwile wieczorem - zajrze i przyblize. Przy okazji
zweryfikuje, czy sie nie myle. A jesli bede mial wybitnie dobry humor
moze je nawet zeskanuje, choc jest tego sporo, a zdaje sie, ze
zapomnialem wstawic piwa do lodowki...
Post by falco
Post by kocyk
Np?
Jak wspomniałem, temat rzeka, omawiana w sieci nie raz. Wspomnę od
siebie tylko kilka z brzegu...
- jadąc na zlot czy wakacje zagranicę (swoim) sprzętem muszę się prosić
o zgodę i ją wykupić (bodajże raz na 3 lata)...
1. Jezdzisz na zloty poza szengen?
2. 40sto letnim pojazdem powinienes uzyskiwac taka zgode tak czy siak.
Post by falco
- chcąc cokolwiek zmienić w (swoim) sprzęcie muszę o to prosić licząc
się z odmową i oczywiście płacić za wydreptaną i wydaną zgodę...
Mocno teoretyczne, ale tak. W praktyce, nie.
Post by falco
- z drugiej strony nie raz widywałem takie twory, że nóż się w kieszeni
otwierał jak można podobnego babola zarejestrować na bądź co bądź
klasyczny zabytek. Idealnym przykładem jest Garbus "kabriolet", widywany
kiedyś na alledrogo, którego ktoś chamsko obciął i założył płótno nie
mające nic wspólnego z oryginałem, a jakże zarejestrowany na zabytek! :(
Albo zabytki z lpg. Nikt nie weryfikuje tego, co sie z autem dzieje po
uzyskaniu statusu zabytku.
Post by falco
- gdy samemu chcesz zarejestrować auto wychuchane i niemal idealnie
odzwierciedlające stan fabryczny, to usłyszysz, że to nieoryginalne,
tamto i... oczywiście musisz extra zabulić.
Tu nie bardzo rozumiem, stopien oryginalnosci jest okreslony przepisami,
albo sie je spelnia, albo nie.
Post by falco
Pomijam "drobiazg", że całą
procedura rejestracji na zabytek kosztuje (tu są różne zależne) ok. 1
tys zł, trwa strasznie długo, wymaga obszernej papierologii i dreptania
po różnych urzędasach... :(
Powinni przyznawac zaocznie?;)
Post by falco
- OC terminowe i co z tego, gdy mało TU chce tak ubezpieczać a jak już,
to daje małe zniżki. W moim przypadku składka roczna (a jak będzie ładna
pogoda zimą i zechcę się przejechać?) jest niewiele wyższa, niż terminowa.
Moj samochod od roku nie wyjechal. Gra czasem warta swieczki jednak.
Post by falco
- najgorsze oczywiście, jest to, że (mój) sprzęt nie jest do końca mój,
muszę się pytać o różne zgody, nie mogę sprzedać np. za granicę lub
czegokolwiek zmienić (czyt. poprawić a nie np. wkładać plastiki) ;)
Oczywiscie, ze jest do konca twoj. Mozesz z nim zrobic co chcesz, ale za
zniszczenie zabytku sa kary, zreszta sluszne. Gwarantuje ci, ze za
przebudowe zgodna z duchem epoki nikt ci nic nie zrobi, za udzialy w
rajdzie badz przebudowe na replike tez nie. A za przywalenie plastikowej
lotki i diodek nawet powinni.
Post by falco
Przepisy są pojebane, nieczytelne i mają uznaniową interpretację, co
jest zbyt wielką niewiadomą, dlatego ja choć kiedyś chciałem, wyleczyłem
się skutecznie z "żółtych".
Sa, ale i sa konsekwentnie poprawiane, lobby jest silne. Pamietaj, ze
dzieki temu, ze masz "zabytek" mozesz nie miec pelnego oswietlenia, nie
miec pasow, nie spelniac norm spalin etc.
Post by falco
Kiedyś była opisywana sytuacja jak to grupa motocyklistów jechała na
zlot zagranicę i ktoś nie został puszczony, bo miał starszy sprzęt i
brak "papierka" by swoim sprzętem pojechać na zlot.
Zgadza sie, ale teraz nie ma granic, to raz, dwa, ze nic tu nie maja do
rzeczy zolte tablice.
Post by falco
Założenia nie są złe, ale jak to zwykle u nas bywa, prawodawstwo tak
pojebane i skomplikowane, że się odechciewa.
Desperujesz. Jakis czas temu wogole niebyloby mozliwosci zarejestrowania
wyrejestrowanego pojazdu z niekompletna dokumentacja, obecne przepisy to
duzy sukces.
Post by falco
Post by kocyk
Tak, szczegolnie taki, ktory stoi w muzeum i wyjezdza dwa razy w roku
w najlepszym razie.
Myślę, że nie trzeba mówić o sytuacjach ekstremalnych a podchodzić
zdrowo rozsądkowo. Mówimy przecież o prywatnych sprzętach a nie
muzealnych, ten przykład jest zupełnie nietrafiony.
Ok, to moj wyjechal w zeszlym roku dwa razy. A przyklad jest jak
najbardziej trafiony, poczytaj sobie o problemach malych, prywatnych
zbiorow.
Post by falco
Post by kocyk
Napisze inaczej. Brak przegladow okresowych nie zwalnia wlasciciela Z
utrzymywania koedksowego stanu technicznego pojazdu zabytkowego.
To jest oczywista oczywistość, ale ja mówię o tym co jest praktyką a nie
teorią... ;) Owszem zdecydowana większość dba o swoje perełki, ale są
też tacy (przykład Garbusa obrzyna), który mają żółte papiery na
sprzęty, które z zabytkowością mają tyle wspólnego co nic. Wiadomo, że
u nas różnie bywa ze wszystkim, dlatego właśnie uważam, że jakiś
przegląd powinien być, na pewno na innych zasadach jak reszta, ale coś
powinno się zmienić. Analogicznie jak z prawkiem dla mocno
zaawansowanych wiekiem ludzi, co z tego, że o siebie dbają, dieta,
ćwiczenia, itp, ale czas robi swoje i niestety w pewnym momencie
wszystko przestaje działać tak jak należy.
Ale przeciez w przypadku takiego obrzyna wystarczy powiadomic
wojewodzkiego konserwatora zabytkow. Sam obrzyn nie musi tez byc
niesprawny technicznie, tylko niezgodny z oryginalem, to dwie rozne rzeczy.
Post by falco
Zaznaczam - zdroworozsądkowo, co u nas i tak nie wejdzie w życie przez
długi czas, więc możemy sobie poteoretyzować... ;)
Ja mysle, ze malkontencisz, a to zwykle moje zadanie. Uwierz mi, ze te
przepisy wcale nie sa zle, w porownaniu do tego co mielismy, i miec
moglismy.
Post by falco
Post by kocyk
sytuacja bardzo fair wobec wszelkich kolekcjonerow. Traktuje tez
wlascicieli takich aut jako partnerow w spoleczenstwie, a nie debili
za ktorych trzeba myslec.
Tak jak wspomniałem założenia są ok, ale u nas różnie bywa (niestety).
Uff... ;)
:)
K.14.
falco
2009-07-14 13:40:02 UTC
Permalink
Post by kocyk
Cytuje z pamieci opracowanie, ktorego nie mam przed soba, wiec jesli
bede mial chwile wieczorem - zajrze i przyblize. Przy okazji
zweryfikuje, czy sie nie myle.
Tu już chyba Tytus wyprowadził sytuację, ale ja nie polemizuję, bo sam
nie wiem jak jest w podobnym przypadku.
Post by kocyk
1. Jezdzisz na zloty poza szengen?
2. 40sto letnim pojazdem powinienes uzyskiwac taka zgode tak czy siak.
Cały czas mówię, że biorę pod uwagę własne doświadczenia, wiekowymi
sprzętami jeżdżę ponad 13 lat i z tej perspektywy całość oceniam.
Szengen mamy od niedawna, ale np. w zeszłym roku byliśmy w SLOVeniji,
zahaczając po drodze o Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację... ;)

Przepis idzie dalej, bo tyczy się wszystkiego co ma ponad 40 lat, czyli
jadąc np. w Orzeszku a w sakwie mając klucze z epoki też powinieneś mieć
zezwolenie na wywiezienie za granicę. Powtarzam założenia są Ok!, ale w
praktyce (wciąż) za dużo kuleje.
Post by kocyk
Mocno teoretyczne, ale tak. W praktyce, nie.
Wcale nie jest teoretyczne, bo ja nie mam w zwyczaju opowiadać opowieści
zasłyszanych, tylko mówię z autopsji lub tego co widzę u znajomych w
podobnych tematach.

Aby daleko nie szukać...
Mam 2 Garbusy w jednym zrobiłem dużo usprawnień, niektóre fabryczne (np.
uchylane tylne szyby - piekielnie rzadka rzecz, a niesamowicie użyteczna
i dająca frajdę nie tylko latem!) a przy "żółtych" już bym musiał się
nastękać.

Zmiana (techniczna bez wizualnej) oryginalnych foteli na ogrzewane, inne
koła (oryginalne garbusowe, ale w innym kolorze), itd, itp. Drugi
Garbusek jest niemal jak z fabryki, bo taki jest dla mnie
najpiękniejszy, choć jest to wersja totalnie ascetyczna (nie ma nawet
daszka p. słonecznego dla pasażera!). Obecnie tak to wszystko wygląda,
ale mogę spokojnie robić co zechcę, bo to moje sprzęty i nikogo o nic
nie muszę się pytać. Jeśli za jakiś czas znów zmienię koncepcję, to wara
innym od tego. Moje pomysły, moja kasa, moje prawo.
Post by kocyk
Albo zabytki z lpg. Nikt nie weryfikuje tego, co sie z autem dzieje po
uzyskaniu statusu zabytku.
O tym przecież od początku mówię, że założenia są Ok!, ale to co się
dzieje w praktyce, to kicha!
W 1 Garbie też mam lpg (prawie 10 lat) do Popiela nie mam zamiaru
zakładać, ale to moja decyzja, jeśli się odwidzi, to tylko ode mnie, to
będzie zależne (i od kasy) ;)

Jawa z '58 - założyłem do niej kierunki i lusterka, choć wszystko jest
bez ingerencji w konstrukcję i możliwe do błyskawicznego demontażu, to
nikt mi nie będzie mówił czy mogę, czy mam mieć na to papier i jeszcze
komuś za to płacić... ;)
Post by kocyk
Tu nie bardzo rozumiem, stopien oryginalnosci jest okreslony przepisami,
albo sie je spelnia, albo nie.
A miałeś do czynienia z (pseudo)znawcą...? Jeśli nie, to dlatego nie
rozumiesz (bez obrazy!). Ja wciąż mówię o praktyce znajomych, którzy
przechodzili całą procedurę a ja (kiedyś) próbując ugryźć temat
zrezygnowałem. Nie masz stałej stawki (czyt. jasnej i czytelnej),
dlatego w 1 mieście u rzeczoznawcy zapłacisz 100 a drugi podłubie w
nosie i krzyknie 800, choć auto masz wychuchane.

Ja wiem, że chciałbyś żyć w idealnym świecie "urzędnik-klient", ale ja
wolę "pomalkontencić" na wyrost niż wciąż się zderzać z twardą
rzeczywistością nieżyciowych przepisów.
Post by kocyk
Powinni przyznawac zaocznie?;)
;) żarty na bok, chyba obaj gramy do tej samej bramki. ;)
Post by kocyk
Moj samochod od roku nie wyjechal. Gra czasem warta swieczki jednak.
A widzisz... Kiedyś mogłeś wyrejestrować czasowo sprzęt, którym np.
jeździłeś tylko w wakcje lub zwyczajnie remontowałeś przez kilka lat. W
tym czasie oczywiście nie miałeś obowiązku płacenia OC, bo nie
korzystałeś (omawianym sprzętem) z dróg, itp. Logiczne, ale ujebali.
Teraz podobną możliwość (bez czasowego wyrejestrowania, którego już nie
ma) możesz nie płacić OC, jeśli sprzęt skończył 40 lat do tego żółte
nie są w ogóle potrzebne.
Post by kocyk
Oczywiscie, ze jest do konca twoj.
Mój jest ten, którym jadę gdzie chcę i robię co chcę bez pytania się
nikogo o zgodę, chyba znamy różne definicje "socjalizmu" ;)
Post by kocyk
za przywalenie plastikowej
lotki i diodek nawet powinni.
Też o tym cały czas mówię, przecież sam jestem za dbaniem o zabytki, ale
choć dużo się zmienia, uważam, że wciąż jest to mało przyjazne dla
ludzi, którzy chcą o nie dbać!
Post by kocyk
Sa, ale i sa konsekwentnie poprawiane, lobby jest silne. Pamietaj, ze
dzieki temu, ze masz "zabytek" mozesz nie miec pelnego oswietlenia, nie
miec pasow, nie spelniac norm spalin etc.
j/w
Post by kocyk
Jakis czas temu wogole niebyloby mozliwosci zarejestrowania
wyrejestrowanego pojazdu z niekompletna dokumentacja, obecne przepisy to
duzy sukces.
j/w
Post by kocyk
Ok, to moj wyjechal w zeszlym roku dwa razy. A przyklad jest jak
najbardziej trafiony, poczytaj sobie o problemach malych, prywatnych
zbiorow.
nie muszę czytać, wystarczy, że pojadę do znajomych w Otrębusach i widzę
jak piękna pokaźna kolekcja jest wciśnięta jeden na drugiego i
zaniedbana, bo nie ma funduszy.
Nie wiem czemu wciąż odwracasz temat, że ja jestem przeciwny ideologii
dbania o zabytki, którą sam jak tylko i gdzie tylko mogę krzewię! Mówię
jednak o z mojego punktu widzenia sprawach niejasnych, korupcjogennych
(o! kuźwa, ale słowo!) ;) i pojebanych, niezdrowych przepisach, które
choć drgnęły, to wciąż są nieżyciowe i mało pomocne dla właścicieli
dawnych sprzętów.
Post by kocyk
Ale przeciez w przypadku takiego obrzyna wystarczy powiadomic
wojewodzkiego konserwatora zabytkow.
Przecież on tak został zarejestrowany, więc ktoś go widział, wziął kasę
i przyznał status zabytka, tak...?
Post by kocyk
Uwierz mi, ze te
przepisy wcale nie sa zle, w porownaniu do tego co mielismy, i miec
moglismy.
Mielisz to sao zdanie co jakiś czas, więc odpowiem "j/w" (dużo powyżej) ;)
Post by kocyk
:)
;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Tytus z Fabryki
2009-07-14 14:20:11 UTC
Permalink
Czesc

*** "falco"
Przepis idzie dalej, bo tyczy się wszystkiego co ma ponad 40 lat, czyli
jadąc np. w Orzeszku a w sakwie mając klucze z epoki też powinieneś mieć
zezwolenie na wywiezienie za granicę.

Dokladnie...pisalem juz o tym,
wlasnie robilem BT Skody S 110 z 1974 (BTW mniut malina autko - na
orginalnych kolach z oponami 155 R 14) i klient rzucil bardzo celna uwage...
"Niektore samoloty z polskiej floty powietrznej powinny otrzymywac
zezwolenia od konserwatora na przeloty" :) :) :)
--
T i żółte
(te najszypsze)



Powtarzam założenia są Ok!, ale w
Post by falco
praktyce (wciąż) za dużo kuleje.
Post by kocyk
Mocno teoretyczne, ale tak. W praktyce, nie.
Wcale nie jest teoretyczne, bo ja nie mam w zwyczaju opowiadać opowieści
zasłyszanych, tylko mówię z autopsji lub tego co widzę u znajomych w
podobnych tematach.
Aby daleko nie szukać...
Mam 2 Garbusy w jednym zrobiłem dużo usprawnień, niektóre fabryczne (np.
uchylane tylne szyby - piekielnie rzadka rzecz, a niesamowicie użyteczna i
dająca frajdę nie tylko latem!) a przy "żółtych" już bym musiał się
nastękać.
Zmiana (techniczna bez wizualnej) oryginalnych foteli na ogrzewane, inne
koła (oryginalne garbusowe, ale w innym kolorze), itd, itp. Drugi Garbusek
jest niemal jak z fabryki, bo taki jest dla mnie najpiękniejszy, choć jest
to wersja totalnie ascetyczna (nie ma nawet daszka p. słonecznego dla
pasażera!). Obecnie tak to wszystko wygląda, ale mogę spokojnie robić co
zechcę, bo to moje sprzęty i nikogo o nic nie muszę się pytać. Jeśli za
jakiś czas znów zmienię koncepcję, to wara innym od tego. Moje pomysły,
moja kasa, moje prawo.
Post by kocyk
Albo zabytki z lpg. Nikt nie weryfikuje tego, co sie z autem dzieje po
uzyskaniu statusu zabytku.
O tym przecież od początku mówię, że założenia są Ok!, ale to co się
dzieje w praktyce, to kicha!
W 1 Garbie też mam lpg (prawie 10 lat) do Popiela nie mam zamiaru
zakładać, ale to moja decyzja, jeśli się odwidzi, to tylko ode mnie, to
będzie zależne (i od kasy) ;)
Jawa z '58 - założyłem do niej kierunki i lusterka, choć wszystko jest bez
ingerencji w konstrukcję i możliwe do błyskawicznego demontażu, to nikt mi
nie będzie mówił czy mogę, czy mam mieć na to papier i jeszcze komuś za to
płacić... ;)
Post by kocyk
Tu nie bardzo rozumiem, stopien oryginalnosci jest okreslony przepisami,
albo sie je spelnia, albo nie.
A miałeś do czynienia z (pseudo)znawcą...? Jeśli nie, to dlatego nie
rozumiesz (bez obrazy!). Ja wciąż mówię o praktyce znajomych, którzy
przechodzili całą procedurę a ja (kiedyś) próbując ugryźć temat
zrezygnowałem. Nie masz stałej stawki (czyt. jasnej i czytelnej), dlatego
w 1 mieście u rzeczoznawcy zapłacisz 100 a drugi podłubie w nosie i
krzyknie 800, choć auto masz wychuchane.
Ja wiem, że chciałbyś żyć w idealnym świecie "urzędnik-klient", ale ja
wolę "pomalkontencić" na wyrost niż wciąż się zderzać z twardą
rzeczywistością nieżyciowych przepisów.
Post by kocyk
Powinni przyznawac zaocznie?;)
;) żarty na bok, chyba obaj gramy do tej samej bramki. ;)
Post by kocyk
Moj samochod od roku nie wyjechal. Gra czasem warta swieczki jednak.
A widzisz... Kiedyś mogłeś wyrejestrować czasowo sprzęt, którym np.
jeździłeś tylko w wakcje lub zwyczajnie remontowałeś przez kilka lat. W
tym czasie oczywiście nie miałeś obowiązku płacenia OC, bo nie korzystałeś
(omawianym sprzętem) z dróg, itp. Logiczne, ale ujebali. Teraz podobną
możliwość (bez czasowego wyrejestrowania, którego już nie ma) możesz nie
płacić OC, jeśli sprzęt skończył 40 lat do tego żółte nie są w ogóle
potrzebne.
Post by kocyk
Oczywiscie, ze jest do konca twoj.
Mój jest ten, którym jadę gdzie chcę i robię co chcę bez pytania się
nikogo o zgodę, chyba znamy różne definicje "socjalizmu" ;)
Post by kocyk
za przywalenie plastikowej lotki i diodek nawet powinni.
Też o tym cały czas mówię, przecież sam jestem za dbaniem o zabytki, ale
choć dużo się zmienia, uważam, że wciąż jest to mało przyjazne dla ludzi,
którzy chcą o nie dbać!
Post by kocyk
Sa, ale i sa konsekwentnie poprawiane, lobby jest silne. Pamietaj, ze
dzieki temu, ze masz "zabytek" mozesz nie miec pelnego oswietlenia, nie
miec pasow, nie spelniac norm spalin etc.
j/w
Post by kocyk
Jakis czas temu wogole niebyloby mozliwosci zarejestrowania
wyrejestrowanego pojazdu z niekompletna dokumentacja, obecne przepisy to
duzy sukces.
j/w
Post by kocyk
Ok, to moj wyjechal w zeszlym roku dwa razy. A przyklad jest jak
najbardziej trafiony, poczytaj sobie o problemach malych, prywatnych
zbiorow.
nie muszę czytać, wystarczy, że pojadę do znajomych w Otrębusach i widzę
jak piękna pokaźna kolekcja jest wciśnięta jeden na drugiego i zaniedbana,
bo nie ma funduszy.
Nie wiem czemu wciąż odwracasz temat, że ja jestem przeciwny ideologii
dbania o zabytki, którą sam jak tylko i gdzie tylko mogę krzewię! Mówię
jednak o z mojego punktu widzenia sprawach niejasnych, korupcjogennych (o!
kuźwa, ale słowo!) ;) i pojebanych, niezdrowych przepisach, które choć
drgnęły, to wciąż są nieżyciowe i mało pomocne dla właścicieli dawnych
sprzętów.
Post by kocyk
Ale przeciez w przypadku takiego obrzyna wystarczy powiadomic
wojewodzkiego konserwatora zabytkow.
Przecież on tak został zarejestrowany, więc ktoś go widział, wziął kasę i
przyznał status zabytka, tak...?
Post by kocyk
Uwierz mi, ze te przepisy wcale nie sa zle, w porownaniu do tego co
mielismy, i miec moglismy.
Mielisz to sao zdanie co jakiś czas, więc odpowiem "j/w" (dużo powyżej) ;)
Post by kocyk
:)
;)
--
Pozdr! falco
Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Tytus z Fabryki
2009-07-14 14:21:30 UTC
Permalink
Dzizas - sorka zapomnilem wyciac tego pod podpisem
--
T i żółte
(te najszypsze)
Jacot
2009-07-14 15:03:41 UTC
Permalink
Post by falco
ale mogę spokojnie robić co zechcę, bo to moje sprzęty i nikogo o nic
nie muszę się pytać. Jeśli za jakiś czas znów zmienię koncepcję, to wara
innym od tego. Moje pomysły, moja kasa, moje prawo.
Nie chcialbym Cie bron bosch stresowac, ale ochronie prawnej podlega
kazdy zabytek niezaleznie od tego czy jest "wpisany" czy nie... Na
razie to jest czysta teoria, sluzby konserwatorskie sa pewnie
niedoinwestowane i nie maja wsparcia w postaci "ormowcow" jak np. w
przypadku zwierzatek i tonz, ale predzej czy pozniej sie moze
zagescic.
Podpadniesz sasiadowi i machnie na Ciebie donosa, ze skrzywdziles
swojego Garbia;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
falco
2009-07-14 16:59:38 UTC
Permalink
Post by Jacot
Nie chcialbym Cie bron bosch stresowac, ale ochronie prawnej podlega
kazdy zabytek niezaleznie od tego czy jest "wpisany" czy nie...
hehehe, spoko ja się nie stresuje takimi tematami, wręcz przeciwnie... ;)

Ty mówisz o zabytku a moje Garbuski, gdy już ukończą 40 (jeden za rok
drugi za 3 latka), to i tak nie będą zabytkami a autami historycznymi a
to jest coś innego o czym również w tej dyskusji wspomniano... ;)
Post by Jacot
Podpadniesz sasiadowi i machnie na Ciebie donosa, ze skrzywdziles
swojego Garbia;)
Tak czy siak ja dbam o różne VWeje i co najwyżej ulepszam je
"wewnętrznie", nie niszcząc tego co piękne, więc mogę spać spokojnie... ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jacot
2009-07-14 17:43:08 UTC
Permalink
Post by falco
Ty mówisz o zabytku a moje Garbuski, gdy już ukończą 40 (jeden za rok
drugi za 3 latka), to i tak nie będą zabytkami a autami historycznymi a
to jest coś innego o czym również w tej dyskusji wspomniano... ;)
No widzisz, bo tu mowa byla o roznych definicjach , z roznych ustaw:)
Akurat "komunikacyjne" czy ubezpieczeniowe tu nie maja znaczenia, to
jest z ustawy o ochronie zabytkow, w ktorej wreszcie kiedys
zlikwidowano durne sugestie, ze zabytek staje sie zabytkiem (i podlega
ochronie) z chwila wpisania do jakiegos rejestru. Tak do konca to to
nie bylo ale urzednicy tak sobie to lubili interpretowac.
A teraz On teraz jest zabytkiem sam z siebie;) I podlega ochronie jak
kazdy inny Wawel. Z mozliwymi sankcjami, restrykcjami, zawlaszczeniem
i wywlaszczeniem posiadacza, jesli gwalci.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
Arni
2009-07-14 15:03:32 UTC
Permalink
Post by falco
Przepis idzie dalej, bo tyczy się wszystkiego co ma ponad 40 lat, czyli
jadąc np. w Orzeszku a w sakwie mając klucze z epoki też powinieneś mieć
zezwolenie na wywiezienie za granicę. Powtarzam założenia są Ok!, ale w
praktyce (wciąż) za dużo kuleje.
nie znam aktualnego stanu prawnego ale pod koniec zeszlego wieku
zezwolenie na wywóz dotyczyło sprzetów sprzed 1945 roku.
Moj byl z 49 i wywiozlem go bez problemów.

Jako anegdotke podam fakt ze jak kolega rejestrował na zabytek HD model
J z 1917 roku to odbyły sie chyba 3 rozprawy przed kolegium i kierownik
WK w Toruniu miał to i tak w dupie - odmawiał rejestracji. Sprzet został
w koncu zarejestrowany na zółtych deskach, a ten palant osobiscie
wykreslił przeglad bezterminowy jemu a jak ten sie odwołał do przypadku
jego kolegi sprzed kilku dni gdzie jakies NSU przeszło z bezternimowym
to kierownik wezwał tamtego i tez mu anulował.
To było dawno temu, HD byl chyba pierwszym zabytkiem zarejestrowanym w
Toruniu i jezdzi do dzis, a mądry pan Kierownik nadal rządzi. Tacy
ludzie są nieusuwalni.
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC najlepsze auto dla motocyklisty
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
falco
2009-07-14 17:06:03 UTC
Permalink
Post by Arni
nie znam aktualnego stanu prawnego ale pod koniec zeszlego wieku
zezwolenie na wywóz dotyczyło sprzetów sprzed 1945 roku.
Mówisz o wywiezieniu auta ponad 40 letniego na żółtych czy bez, bo to
zasadnicza różnica.
Post by Arni
Moj byl z 49 i wywiozlem go bez problemów.
Co to znaczy, że go wywiozłeś bez problemów? Ktoś Cię kontrolował na
granicy i nie wniósł zastrzeżeń czy jak, bo nie kumam...?
Gdy jeszcze nie było Szengen i np. lecieliśmy na zlot na Litwę, a wśród
nad był kumpel na żółtych, to dla świętego spokoju wykupił pozwolenie,
ale na granicy i tak nikt go o to nie pytał.

Pytałem kumpla Celnika, jak to wygląda, dryndał na granice i specjalnie
dla nas robił "wywiad". Nie będę cytował co usłyszał, ale generalnie, to
martwy przepis i wszystko jak zwykle zależy tylko od człowieka.
Post by Arni
Jako anegdotke podam fakt ze jak kolega rejestrował na zabytek HD model
J z 1917 roku to odbyły sie chyba 3 rozprawy przed kolegium i kierownik
WK w Toruniu miał to i tak w dupie - odmawiał rejestracji...Tacy
ludzie są nieusuwalni.
Ja mam znajomego, który ma kilka legalnych starych motocykli z papierami
i co z tego, gdy w pojebanym WK od lat nie może dojść do ładu i
normalnie ich na siebie zarejestrować. Oto właśnie chodzi o brak
jasnych, jednobrzmiących przepisów a uznaniowość jest z góry skazana na
popierdolenie wszystkiego co tylko można. ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Arni
2009-07-14 17:16:38 UTC
Permalink
Post by falco
Post by Arni
nie znam aktualnego stanu prawnego ale pod koniec zeszlego wieku
zezwolenie na wywóz dotyczyło sprzetów sprzed 1945 roku.
Mówisz o wywiezieniu auta ponad 40 letniego na żółtych czy bez, bo to
zasadnicza różnica.
motocykl na czarnych blachach.
Post by falco
Post by Arni
Moj byl z 49 i wywiozlem go bez problemów.
Co to znaczy, że go wywiozłeś bez problemów? Ktoś Cię kontrolował na
granicy i nie wniósł zastrzeżeń czy jak, bo nie kumam...?
Celnikowi specjalnie powiedzialem ze wiem ze moge wywiezc bo dzwonilem
do urzedu celnego. Przyznał mi racje. Wtedy to jeszcze nie bylismy w
unii, jakis 1991 rok chyba a wywoziłem do Niemiec.
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC najlepsze auto dla motocyklisty
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
falco
2009-07-14 17:23:59 UTC
Permalink
Post by Arni
motocykl na czarnych blachach.
Ok! tak jak mój Stefanek, jak dla mnie właśnie czarne tablice są
bardziej "cenne" niż żółte... ;)
Post by Arni
Celnikowi specjalnie powiedzialem ze wiem ze moge wywiezc bo dzwonilem
do urzedu celnego. Przyznał mi racje. Wtedy to jeszcze nie bylismy w
unii, jakis 1991 rok chyba a wywoziłem do Niemiec.
Ok! wszystko jasne, bo ja zrozumiałem, że miałeś na żółtych i ot tak go
wywiozłeś (w domyśle sprzedałeś, co również jest zakazane przy żółtych).

Reasumując...

"...są plusy i minusy, ale rozchodzi się właśnie o to, aby te plusy nie
przysłoniły Wam minusów." I tym optymistycznym akcentem... ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
kocyk
2009-07-14 17:36:31 UTC
Permalink
Post by falco
Post by Arni
Celnikowi specjalnie powiedzialem ze wiem ze moge wywiezc bo dzwonilem
do urzedu celnego. Przyznał mi racje. Wtedy to jeszcze nie bylismy w
unii, jakis 1991 rok chyba a wywoziłem do Niemiec.
Ok! wszystko jasne, bo ja zrozumiałem, że miałeś na żółtych i ot tak go
wywiozłeś (w domyśle sprzedałeś, co również jest zakazane przy żółtych).
Alez nie jest.
K.
falco
2009-07-14 17:48:50 UTC
Permalink
Post by kocyk
Alez nie jest.
A jaśniej...? ;) Co w/g Ciebie nie jest zakazane, bo na pewno nie
sprzedaż za granicę. ;) Jeśli masz żółte papiery, to nie możesz sprzedać
za granicę.

Co do liberalizacji i oświadczeń, to uwierz mi, że gdyby wszystko było
tak proste jak z pozoru wygląda, to kumpel nie robiłby sobie sam
kłopotów... ;)
Każda sprawa jest indywidualnie rozpatrywana i w jego przypadku od lat
nie może dojść do ładu, choć ja szczegółów nie znam, to jednak gdyby
było napisane "tak można, a tak nie można lub trzeba mieć to i to",
myślę, że wszystkim byłoby łatwiej.

Nie wierzę, że nigdy nie miałeś sytuacji z autopsji gdzie sam musiałeś
się użerać o swoje, jeśli jednak to Cię ominęło, to jesteś w czepku
urodzony! ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
kocyk
2009-07-14 18:16:32 UTC
Permalink
Post by falco
Post by kocyk
Alez nie jest.
A jaśniej...? ;) Co w/g Ciebie nie jest zakazane, bo na pewno nie
sprzedaż za granicę. ;) Jeśli masz żółte papiery, to nie możesz sprzedać
za granicę.
Oczywiscie, ze mozesz. Sprzedac mozesz bez zezwolenia, natomiast na
wywoz staly zezwolenie jest potrzebne, ale jak najbardziej mozna je
otrzymac w przypadku wiekszosci pojazdow, jak to ladnie okreslono, jesli
nie spowoduje to uszczerbku dla dziedzictwa kulturowego.
Post by falco
Co do liberalizacji i oświadczeń, to uwierz mi, że gdyby wszystko było
tak proste jak z pozoru wygląda, to kumpel nie robiłby sobie sam
kłopotów... ;)
Każda sprawa jest indywidualnie rozpatrywana i w jego przypadku od lat
nie może dojść do ładu, choć ja szczegółów nie znam, to jednak gdyby
było napisane "tak można, a tak nie można lub trzeba mieć to i to",
myślę, że wszystkim byłoby łatwiej.
Ale to jest jasne. Dla pojazdow z polski trzeba miec ciaglosc umow. Dla
pojazdow z UE w zasadzie nie potrzeba nic.
Post by falco
Nie wierzę, że nigdy nie miałeś sytuacji z autopsji gdzie sam musiałeś
się użerać o swoje, jeśli jednak to Cię ominęło, to jesteś w czepku
urodzony! ;)
Ja sie nie musze "uzerac", bo ja zgrubsza znam przepisy, a idac do
urzedu znam je dokladnie.
K.14.
kocyk
2009-07-14 17:33:36 UTC
Permalink
Post by falco
Post by Arni
Jako anegdotke podam fakt ze jak kolega rejestrował na zabytek HD
model J z 1917 roku to odbyły sie chyba 3 rozprawy przed kolegium i
kierownik WK w Toruniu miał to i tak w dupie - odmawiał
rejestracji...Tacy ludzie są nieusuwalni.
Ja mam znajomego, który ma kilka legalnych starych motocykli z papierami
i co z tego, gdy w pojebanym WK od lat nie może dojść do ładu i
normalnie ich na siebie zarejestrować. Oto właśnie chodzi o brak
jasnych, jednobrzmiących przepisów a uznaniowość jest z góry skazana na
popierdolenie wszystkiego co tylko można. ;)
W tej chwili wystarczy do tego oswiadczenie, przepisy staly sie nawet
zbyt liberalne.
K.
kocyk
2009-07-14 17:50:07 UTC
Permalink
Post by falco
Post by kocyk
1. Jezdzisz na zloty poza szengen?
2. 40sto letnim pojazdem powinienes uzyskiwac taka zgode tak czy siak.
Cały czas mówię, że biorę pod uwagę własne doświadczenia, wiekowymi
sprzętami jeżdżę ponad 13 lat i z tej perspektywy całość oceniam.
Szengen mamy od niedawna, ale np. w zeszłym roku byliśmy w SLOVeniji,
zahaczając po drodze o Czechy, Słowację, Węgry, Chorwację... ;)
I nie ma zadnego problemu by tak jezdzic nadal.
Post by falco
Przepis idzie dalej, bo tyczy się wszystkiego co ma ponad 40 lat, czyli
jadąc np. w Orzeszku a w sakwie mając klucze z epoki też powinieneś mieć
zezwolenie na wywiezienie za granicę. Powtarzam założenia są Ok!, ale w
praktyce (wciąż) za dużo kuleje.
Co do orzeszka z epoki sie nie wypowiem, bo sie nie dowiadywalem czy
kazdy przedmiot majacy 40 lat jest automatycznie zabytkiem.
Post by falco
Post by kocyk
Mocno teoretyczne, ale tak. W praktyce, nie.
Wcale nie jest teoretyczne, bo ja nie mam w zwyczaju opowiadać opowieści
zasłyszanych, tylko mówię z autopsji lub tego co widzę u znajomych w
podobnych tematach.
No to zamieniam sie w sluch, ktos przyszedl i zakwestionowal w aucie z
epoki przerobke z epoki? Kto wg ciebie wogole weryfikuje co dzieje sie z
autem po rejestracji na zabytek? Nikt.
Post by falco
Aby daleko nie szukać...
Mam 2 Garbusy w jednym zrobiłem dużo usprawnień, niektóre fabryczne (np.
uchylane tylne szyby - piekielnie rzadka rzecz, a niesamowicie użyteczna
i dająca frajdę nie tylko latem!) a przy "żółtych" już bym musiał się
nastękać.
Nie musialbys, bo nikt by nie zapytal.
Post by falco
Zmiana (techniczna bez wizualnej) oryginalnych foteli na ogrzewane, inne
koła (oryginalne garbusowe, ale w innym kolorze), itd, itp.
Jw.
Post by falco
Drugi
Garbusek jest niemal jak z fabryki, bo taki jest dla mnie
najpiękniejszy, choć jest to wersja totalnie ascetyczna (nie ma nawet
daszka p. słonecznego dla pasażera!). Obecnie tak to wszystko wygląda,
ale mogę spokojnie robić co zechcę, bo to moje sprzęty i nikogo o nic
nie muszę się pytać. Jeśli za jakiś czas znów zmienię koncepcję, to wara
innym od tego. Moje pomysły, moja kasa, moje prawo.
Nie do konca, przeczysz sam sobie. Jesli pojazd ma 40 lat to jest objety
ochrona niejako automatycznie - tak napisales, prawda? A ta ochrona nie
ogranicza sie tylko do zakazu wywozu.
Post by falco
Post by kocyk
Albo zabytki z lpg. Nikt nie weryfikuje tego, co sie z autem dzieje po
uzyskaniu statusu zabytku.
O tym przecież od początku mówię, że założenia są Ok!, ale to co się
dzieje w praktyce, to kicha!
W 1 Garbie też mam lpg (prawie 10 lat) do Popiela nie mam zamiaru
zakładać, ale to moja decyzja, jeśli się odwidzi, to tylko ode mnie, to
będzie zależne (i od kasy) ;)
Jawa z '58 - założyłem do niej kierunki i lusterka, choć wszystko jest
bez ingerencji w konstrukcję i możliwe do błyskawicznego demontażu, to
nikt mi nie będzie mówił czy mogę, czy mam mieć na to papier i jeszcze
komuś za to płacić... ;)
I nikt nie bedzie, nawet jesli zalozysz zolte blachy.
Post by falco
Post by kocyk
Tu nie bardzo rozumiem, stopien oryginalnosci jest okreslony
przepisami, albo sie je spelnia, albo nie.
A miałeś do czynienia z (pseudo)znawcą...? Jeśli nie, to dlatego nie
rozumiesz (bez obrazy!). Ja wciąż mówię o praktyce znajomych, którzy
przechodzili całą procedurę a ja (kiedyś) próbując ugryźć temat
zrezygnowałem. Nie masz stałej stawki (czyt. jasnej i czytelnej),
dlatego w 1 mieście u rzeczoznawcy zapłacisz 100 a drugi podłubie w
nosie i krzyknie 800, choć auto masz wychuchane.
Tu zgoda.
Post by falco
Ja wiem, że chciałbyś żyć w idealnym świecie "urzędnik-klient", ale ja
wolę "pomalkontencić" na wyrost niż wciąż się zderzać z twardą
rzeczywistością nieżyciowych przepisów.
Ale rzecz w tym, ze te przepisy sa calkiem sensowne i ze wszech miar
sluszne, a praktyka jest nawet zbyt liberalna.
Post by falco
Post by kocyk
Moj samochod od roku nie wyjechal. Gra czasem warta swieczki jednak.
A widzisz... Kiedyś mogłeś wyrejestrować czasowo sprzęt, którym np.
jeździłeś tylko w wakcje lub zwyczajnie remontowałeś przez kilka lat. W
tym czasie oczywiście nie miałeś obowiązku płacenia OC, bo nie
korzystałeś (omawianym sprzętem) z dróg, itp. Logiczne, ale ujebali.
Zamienili, nie ujebali. Teraz masz taka mozliwosc dla pojazdu
zabytkowego i tylko dla niego.
Post by falco
Teraz podobną możliwość (bez czasowego wyrejestrowania, którego już nie
ma) możesz nie płacić OC, jeśli sprzęt skończył 40 lat do tego żółte nie
są w ogóle potrzebne.
Jesli masz statut zabytku tez nie sa potrzebne.
Post by falco
Post by kocyk
Oczywiscie, ze jest do konca twoj.
Mój jest ten, którym jadę gdzie chcę i robię co chcę bez pytania się
nikogo o zgodę, chyba znamy różne definicje "socjalizmu" ;)
Nie umiesz rozdzielic stanu posiadania od zgodnosci z przepisami. Nowe
auto tez jest twoje, a ustawodawca cie zmusza zebys np na przeglady
jezdzil i mial sprawne zarowki, czyli nie jest twoje do konca, bo nie
mozesz robic z nim co chcesz;)
Post by falco
Post by kocyk
za przywalenie plastikowej lotki i diodek nawet powinni.
Też o tym cały czas mówię, przecież sam jestem za dbaniem o zabytki, ale
choć dużo się zmienia, uważam, że wciąż jest to mało przyjazne dla
ludzi, którzy chcą o nie dbać!
Przepraszam, to jak mialyby wygladac te przepisy wg ciebie? Bo ja nadal
nie rozumiem na czym polega problem. Ze trzeba isc do rzeczoznawcy, a
ten jest czasem debilem? To co, mamy sami decydowac co jest zabytkiem a
co nie? Jak sobie to wyobrazasz?
Post by falco
Post by kocyk
Ok, to moj wyjechal w zeszlym roku dwa razy. A przyklad jest jak
najbardziej trafiony, poczytaj sobie o problemach malych, prywatnych
zbiorow.
nie muszę czytać, wystarczy, że pojadę do znajomych w Otrębusach i widzę
jak piękna pokaźna kolekcja jest wciśnięta jeden na drugiego i
zaniedbana, bo nie ma funduszy.
No to teraz wyobraz sobie, ze by musieli latac z kazdym autem na
przeglady co rok.
Post by falco
Nie wiem czemu wciąż odwracasz temat, że ja jestem przeciwny ideologii
dbania o zabytki, którą sam jak tylko i gdzie tylko mogę krzewię!
Ja twierdze, ze sie czepiasz przepisow ktore nie sa zle. Moze nie
idealne, ale i nie zle.
Post by falco
Mówię
jednak o z mojego punktu widzenia sprawach niejasnych, korupcjogennych
(o! kuźwa, ale słowo!) ;) i pojebanych, niezdrowych przepisach, które
choć drgnęły, to wciąż są nieżyciowe i mało pomocne dla właścicieli
dawnych sprzętów.
Konkretne przyklady poprosze, bo ja tak nie uwazam.
Post by falco
Post by kocyk
Ale przeciez w przypadku takiego obrzyna wystarczy powiadomic
wojewodzkiego konserwatora zabytkow.
Przecież on tak został zarejestrowany, więc ktoś go widział, wziął kasę
i przyznał status zabytka, tak...?
Ale wtedy mogl miec dach i byc zgodny z przepisami. Ktos zniszczyl go
pozniej, za co powinien poniesc odpowiedzialnosc karna zgodnie z ustawa
o ochronie zabytkow. I gdyby ktos konserwatora powiadomil - to by poniosl.
K.14.
falco
2009-07-14 18:23:43 UTC
Permalink
Post by kocyk
I nie ma zadnego problemu by tak jezdzic nadal.
Jeśli nie zauważyłeś, to mówiłem o kilkunastoletnim doświadczeniu
wyjazdów za granicę, kiedy nie wszystko było jasne...
Od kiedy mamy Szengen wszystko się zmieniło na plus i bardzo dobrze. To
są właśnie korzystne zmiany, które pochwalam, to chyba jasne, po co o
tym roztrząsać, skoro się zgadzamy...? ;)
Post by kocyk
Co do orzeszka z epoki sie nie wypowiem, bo sie nie dowiadywalem czy
kazdy przedmiot majacy 40 lat jest automatycznie zabytkiem.
Tak jest o czym była mowa... ;)
Post by kocyk
No to zamieniam sie w sluch, ktos przyszedl i zakwestionowal w aucie z
epoki przerobke z epoki? Kto wg ciebie wogole weryfikuje co dzieje sie z
autem po rejestracji na zabytek? Nikt.
Czy Kolega wczytuje się w to co ja od początku piszę...?
W tym cały szkopuł, że zarówno sama procedura jest pojebana, zbyt
kosztowna i za bardzo uznaniowa i właśnie to, że także po tym, gdy już
mamy żółte nic nie jest do końca jasne i przejrzyste. Mówiłeś o zaufaniu
do posiadaczy, ale obaj dobrze wiemy, że z tym bardzo różnie bywa.
Dlatego powtarzam po raz enty - przepisy (przed i po) są niejasne, co
dla mnie d_y_s_k_l_a_f_i_k_u_k_u_j_e żółte, ale ja wciąż mówię o sobie.
Jak ktoś chce i ma kasę, to i tak sobie zarejestruje.
Post by kocyk
Nie musialbys, bo nikt by nie zapytal.
Dokładnie, czyli j/w.
Post by kocyk
Jw.
Dokładnie, czyli j/w.
Post by kocyk
Nie do konca, przeczysz sam sobie. Jesli pojazd ma 40 lat to jest objety
ochrona niejako automatycznie - tak napisales, prawda? A ta ochrona nie
ogranicza sie tylko do zakazu wywozu.
Wcale sobie nie przeczę, bo to że auto czy motocykl osiągnie 40 lat, to
nie znaczy, że zaraz polecę go zarejestrować na żółte, bo to jest dla
mnie pomyłka co podkreślam na każdym kroku. Chyba niezbyt się wczytujesz
w co piszę a za wszelką cenę chcesz mi coś udowodnić.
Nie tędy droga... Ja jestem przeciwnikiem żółtych, bo nie ma to dla mnie
znaczenia gdy i tak sam dbam o swoje sprzęty, tak samo moi znajomi. Ty
twierdzisz, że żółte są bardzo dobre, Twoje zdanie, ja z tym nie
polemizuję, bo wciąż powtarzam, że mówię o sobie. Co do moich zmian, to
słabo sugerujesz, że coś psuję, też nie tędy droga. Jeśli poprawiam
fabrykę, bo z lat eksplatacji uważam, że tak będzie lepiej, to chyba
nieco co innego niż diaks czy diody na felgach. Tyle ;)
Post by kocyk
I nikt nie bedzie, nawet jesli zalozysz zolte blachy.
Już o tym wielokokrotnie mówiłem, że właśnie to jest pojebane, niejasne,
więc...?
Post by kocyk
Tu zgoda.
uff... ;)
Post by kocyk
Ale rzecz w tym, ze te przepisy sa calkiem sensowne i ze wszech miar
sluszne, a praktyka jest nawet zbyt liberalna.
Cóż... chciałbym mieć Twoje różowe okulary... ;) Ale dobrze, że są wśród
nas tacy bezkrytyczni optymiści, którzy ponoć żyją dłużej! ;)
Post by kocyk
Zamienili, nie ujebali. Teraz masz taka mozliwosc dla pojazdu
zabytkowego i tylko dla niego.
??? Pierwsze słyszę, że nadal można czasowo wyrejestrować auto/motocykl,
ale może tym razem mi coś umknęło...
Post by kocyk
Jesli masz statut zabytku tez nie sa potrzebne.
Czy ja gdzieś kwestionowałem inne rzeczy niż tylko całą procedurę od
początku do końca żółtych tablic? Nie widzę związku.
Post by kocyk
Nowe
auto tez jest twoje, a ustawodawca cie zmusza zebys np na przeglady
jezdzil i mial sprawne zarowki, czyli nie jest twoje do konca, bo nie
mozesz robic z nim co chcesz;)
Bez komentarza. ;)
Post by kocyk
Przepraszam, to jak mialyby wygladac te przepisy wg ciebie? Bo ja nadal
nie rozumiem na czym polega problem.
Znalazłeś takie słowo w moich wypowiedziach "uznaniowość", gdzie
wszystko zależy od kiwnięcia palcem Pani, która może mieć akurat "okres
przedmiesiączlkowy"
lub Pana, który ma kaca i wszystko mu zwisa a od ich decyzji zależy "tak
lub nie"?

Jeśli Ty twierdzisz, że nasze przepisy dotyczące rejestracji, OC,
przeglądów, itp (wszystko co jest niezbędne do "żółtych") jest
prawidłowe, to naprawdę poznałem najbardziej optymistycznego Gościa na
świecie! ;)

Nie wymagaj, że podyktuję Ci przepis od A do Z, ale jeśli choć raz
załatwiałeś coś sam w urzędach, to może w końcu zrozumiesz. ;)
Po raz kolejny powtórzę Ci, że skoro Tobie pasują takie przepisy, to Ok!
Ja wyrażam swoją opinię, że dla mnie są złe i swoich sprzętów nie chcę
tak rejestrować. Tyle.
Post by kocyk
No to teraz wyobraz sobie, ze by musieli latac z kazdym autem na
przeglady co rok.
Widzę, że wciąż prowadzisz dyskusję tylko w 1 kierunku, aby za wszelką
cenę o czymś pisać... Czy ja powiedziałem, że tak miałyby wyglądać
przeglądy...? Nie, powiedziałem, że powinny być jasno określone, na
innych, bardziej liberalnych zasadach, więc nie łap się brzytwy, bo nie
o to chodzi...
Post by kocyk
Ja twierdze, ze sie czepiasz przepisow ktore nie sa zle. Moze nie
idealne, ale i nie zle.
Nikt Ci nie zabrania się "zarejestrować", mnie nie przekonują, więc nie
widzę sensu w dalszym ciągnięciu tematu.
Post by kocyk
Konkretne przyklady poprosze, bo ja tak nie uwazam.
Wczytaj się w to co pisałem, to może znajdziesz...
Post by kocyk
Ale wtedy mogl miec dach i byc zgodny z przepisami.
Jezuuu...
mówię po raz kolejny, że wszystko wskazuje na to, że "tak został
zarejestrowany"..., co i tak nie zmienia faktu, że każdy może zrobić co
zechce i mało kto się tym przejmie, dlatego właśnie obecne żółte, to dla
mnie pomyłka.

Reasumując...

Tobie pasuje - rejestruj się namawiaj innych
Mi nie pasuje 0 nie zarejestruję się i będę odradzał innym.

Wyczerpałem temat, sorki, ale już nie będę tego ciągnął, resztę
znajdziesz w sieci (google często polecane na Preclu...) ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
kocyk
2009-07-14 19:55:56 UTC
Permalink
Post by falco
Wyczerpałem temat, sorki, ale już nie będę tego ciągnął, resztę
znajdziesz w sieci (google często polecane na Preclu...) ;)
Nie wyczerpales, nie piszesz konkretnie i nie odpowiadasz na pytania. W
sumie sie nie dziwie twojemu stanowisku przy takim podejsciu. W googlu
radze wyszukac sobie ustawe o ochronie zabytkow w brzmieniu
ujednoliconym i sie z nia zapoznac, wtedy moze nagle zniknie owa
uznaniowosc urzedow na ktora narzekasz, a z ktora ja do czynienia
dziwnym trafem nie mam. Mnie sie juz tez ciagnac nie chce, ty mowisz o
madrosciach z gugla, ja o przepisach, nie dogadamy sie, bo to nie ja
powinienem doczytac.
K.14.
falco
2009-07-14 20:05:18 UTC
Permalink
Post by kocyk
Nie wyczerpales, nie piszesz konkretnie i nie odpowiadasz na pytania.
;) skoro tak uważasz, Twoja wola, mam dokładnie takie same odczucie
tyle, że w drugą stronę... ;)
Z tym zaznaczeniem, że nie skupiasz się na tym co jest meritum
wypowiedzi a szukasz za wszelką
cenę możliwości ciągnięcia tematu w różne strony. Masz rację, że na tak
stawiane pytania właśnie szkoda mi czasu, zwłaszcza gdy odpowiedź padała
wcześniej wielokrotnie... ;p
Post by kocyk
...a z ktora ja do czynienia
dziwnym trafem nie mam.
powtarzam - jesteś w czepku urodzony, skoro trafiasz tylko na przyjazne
urzędy, douczonych urzędników i brak bałaganu w przepisach - żyć nie
umierać. Pozwolisz, że pomiędzy bajki to włożę...

Też Cię serdecznie pozdrawiam i pod EOT dwoma rękami się podpisuję.
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jasio
2009-07-15 13:18:56 UTC
Permalink
U?ytkownik "falco" <***@wp.pl> napisa? w wiadomo?ci news:h3ij4o$vnv$***@mx1.internetia.pl...

[ciach]
Post by falco
polemizuję, bo wciąż powtarzam, że mówię o sobie. Co do moich zmian,
to słabo sugerujesz, że coś psuję, też nie tędy droga. Jeśli
poprawiam fabrykę, bo z lat eksplatacji uważam, że tak będzie
lepiej, to chyba nieco co innego niż diaks czy diody na felgach.
Tyle ;)
Co to jest diaks?
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
falco
2009-07-15 20:18:18 UTC
Permalink
Post by Jasio
Co to jest diaks?
To samo co w innej części kraju gumówka... ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Arni
2009-07-15 20:22:10 UTC
Permalink
Post by falco
Post by Jasio
Co to jest diaks?
To samo co w innej części kraju gumówka... ;)
która z gumą nie ma nic wspolnego.
Kątówka albo szlifierka kątowa, gdzieniegdzie zwana po prostu boschem
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC najlepsze auto dla motocyklisty
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
falco
2009-07-15 20:59:53 UTC
Permalink
Post by Arni
która z gumą nie ma nic wspolnego.
ano tak w Wielkopolsce mawiają też się zdziwiłem... ;)
Post by Arni
Kątówka albo szlifierka kątowa, gdzieniegdzie zwana po prostu boschem
tys prawda. ;)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jasio
2009-07-15 22:42:45 UTC
Permalink
Post by falco
Post by Arni
która z gumą nie ma nic wspolnego.
ano tak w Wielkopolsce mawiają też się zdziwiłem... ;)
Post by Arni
Kątówka albo szlifierka kątowa, gdzieniegdzie zwana po prostu boschem
tys prawda. ;)
Wklepałem sobie w google i wyskoczyła mi również taka możliwość. Ale
ponieważ nie wiedziałem jak to zamontować obok diód w aucie -
zapytałem.
Dzięki.
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
Jacot
2009-07-16 12:24:47 UTC
Permalink
Post by Arni
Post by falco
To samo co w innej części kraju gumówka... ;)
która z gumą nie ma nic wspolnego.
No jak nie, tarcze do ciecia kiedys byly robine na gumie, bez
zbrojenia. Nie do zapomnienia bo przy cieciu smierdzialo palona guma.
Post by Arni
Kątówka albo szlifierka kątowa, gdzieniegdzie zwana po prostu boschem
Fleksem to tez nazywaja.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
Arni
2009-07-16 15:32:23 UTC
Permalink
Post by Jacot
Post by Arni
która z gumą nie ma nic wspolnego.
No jak nie, tarcze do ciecia kiedys byly robine na gumie, bez
zbrojenia. Nie do zapomnienia bo przy cieciu smierdzialo palona guma.
sorry, ja nie zyje tak długo :)
Post by Jacot
Post by Arni
Kątówka albo szlifierka kątowa, gdzieniegdzie zwana po prostu boschem
Fleksem to tez nazywaja.
tez mi sie przypomniało ale juz nie chcialem spamowac:)
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC najlepsze auto dla motocyklisty
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
Tytus z Fabryki
2009-07-14 12:20:25 UTC
Permalink
Czesc

***JacekR pisze:
A jak jest z przeglądem 40 letniego pojazdu zabytkowego? Trzeba w ogóle
robić - zwykły - specjalny?

"falco"
Pozwolę sobie odpowiedzieć... ;)
Jeśli masz zarejestrowany na zabytek (żółte blachy), to w momencie
rejestracji robisz tzw. "wieczysty przegląd", oczywiście droższy od
normalnego a potem już nie masz żadnych przeglądów.

Troche to nie tak...nie robisz zadnego przegladu tylko diagnosta ustala
zgodnosc podstawionego pojazdu z orginalem t.j. z tym co jest wpisane w tzw
"Białej Księdze" ktora jest m.in. wymagana aby pojazd znalazl sie w
rejestrze zabytków.
Jest to niezbedne do ustalenia na jakich warunkach pojazd moze byc
dopuszczony do ruchu.

A kolega troche sie zamotal bo jesli juz masz "zolte tablice" to nie masz
obowiazku badan technicznych, natomiast zeby je uzyskac nalezy przeprowadzic
badanie zgodnosci z orginalem.
--
T i żółte
(te najszypsze)
Jackare
2009-07-12 20:10:54 UTC
Permalink
Post by magnes
Witam.
Znajomy znajomego ma w piwnicy Jaskolke (MZ ES 250/1) i chce sie tego
pozbyc po cenie zlomu. Lezy to w tej piwnicy (przywalone masa innych
rupieci) ladne kilka lat wiec rewelacji nie ma, ale ze Jaskolka mi sie
zawsze podobala to se pomyslalem, ze czemu by tego nie wziasc. Problem
jest jednak taki, ze dokumentow na to nie ma. Wlasciciel piwnicy (starszy
pan) dostal ja kiedys w rozliczeniu za robote ktora komus robil, ale umowy
spisanej nie bylo. Dowodu rejestracyjnego tez nie ma, jest tylko stara
tablica rejestracyjna.
Przerabial ktos kiedys taki temat? Da sie to jeszcze jakos legalnie
zarejestrowac?
spokojnie się da. I na zabytek i normalnie. Na zabytek da się łatwiej (po
ostatnich zmianach w ustawodastwie) ale zdecydowanie nie polecam bo jest
więcej ograniczeń niż korzysci zwłaszcza w przypadku sprzętu o stosunkowo
niskiej wartości jak Twoje ES. Normalnie też się da tylko trzeba trochę
pomolestować WK, a może nawet przeciągnąć sprawę przez sąd który uprawomocni
i uwierzytelni twój tytuł własności do motocykla. Licz się z tym że może to
trochę potrwać i będziesz musiał się trochę pogimnatykować, ale w tym czasie
sobie spokojnie wyremontujesz motoreczek na cacy.....
--
Jackare
magnes
2009-07-12 21:10:01 UTC
Permalink
Post by Jackare
spokojnie się da. I na zabytek i normalnie.
O! No to jestem w sumie mile zaskoczony :-)
Post by Jackare
Na zabytek da się łatwiej (po ostatnich zmianach w ustawodastwie) ale
zdecydowanie nie polecam bo jest więcej ograniczeń niż korzysci zwłaszcza
w przypadku sprzętu o stosunkowo niskiej wartości jak Twoje ES. Normalnie
też się da tylko trzeba trochę pomolestować WK, a może nawet przeciągnąć
sprawę przez sąd który uprawomocni i uwierzytelni twój tytuł własności do
motocykla.
No sadow to bym wolal uniknac... :-/
Czyli co, spisac z obecnym wlascicielem normalna umowe k-s i dodatkowo
wyciagnac od niego oswiadczenie od kogo on nabyl sprzeta, tak?
Post by Jackare
Licz się z tym że może to trochę potrwać i będziesz musiał się trochę
pogimnatykować, ale w tym czasie sobie spokojnie wyremontujesz motoreczek
na cacy.....
Nie no spoko, nigdzie mi sie nie spieszy ;-)
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.
http://www.bikepics.com/members/magnes/
Tytus z Fabryki
2009-07-13 13:21:39 UTC
Permalink
Siemka

***"magnes"
Znajomy znajomego ma w piwnicy Jaskolke (MZ ES 250/1) i chce sie tego pozbyc
po cenie zlomu.

No to bierz.
Zarejestrowac sie da, dostales sporo podpowiedzi i zawieraja one po trochu
prawdy.
Moto kwalifikuje sie tylko do ponownej rejestracji jako pojazd unikatowy
(wiek min 25 lat - 15 lat nie produkowany i opinia rzeczoznawcy).Wniosek do
starostwa o rejestracje, badania techniczne i naprzod.
Ale to wszystko bedzie kosztowac kase i cierpliwosc, mysle ze moze
przekroczyc wartosc tego motocykla wiec sie zastanow czy warto.
--
T i żółte
(te najszypsze)

P.S. Z kraju nie mozna bez zezwolenia wywiezc nic co ma wiecej niz 40 lat -
to tak apropos zabytków.
Ivam
2009-07-13 13:55:41 UTC
Permalink
Post by Tytus z Fabryki
Ale to wszystko bedzie kosztowac kase i cierpliwosc, mysle ze moze
przekroczyc wartosc tego motocykla wiec sie zastanow czy warto.
A jak Ci przekroczy i wyjdzie Ci, ze sie nie oplaca, to ja wezme po tej
cenie zlomu +na flaszke;)
--
pzdr:
Ivam
Monster
2009-07-13 14:00:24 UTC
Permalink
Post by Ivam
A jak Ci przekroczy i wyjdzie Ci, ze sie nie oplaca, to ja wezme po tej
cenie zlomu +na flaszke;)
Zawsze się opłaca jak za grosze-może stać jako mebel w garażu,zawsze
lepiej jak posłuży nawet za dawcę niż ma skończyć na złomie
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
Ivam
2009-07-13 14:02:38 UTC
Permalink
Post by Monster
Zawsze się opłaca jak za grosze-może stać jako mebel w garażu,zawsze
lepiej jak posłuży nawet za dawcę niż ma skończyć na złomie
Tez tak uwazam, dlatego chetnie przygarne.

A do Magnesa: nie warto, nie bierz, za drogo wyjdzie ;;;;))))
--
pzdr:
Ivam
falco
2009-07-13 16:19:52 UTC
Permalink
Post by Ivam
A do Magnesa: nie warto, nie bierz, za drogo wyjdzie ;;;;))))
doookłaaadnie... daj sobie spokój... ja jeszcze popitkę i ogórki
dorzucę... ;););)
--
Pozdr! falco

Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
Jasio
2009-07-14 07:41:46 UTC
Permalink
Post by falco
Post by Ivam
A do Magnesa: nie warto, nie bierz, za drogo wyjdzie ;;;;))))
doookłaaadnie... daj sobie spokój... ja jeszcze popitkę i ogórki
dorzucę... ;););)
Niezła licytacja się robi.
Jak dojdziemy do kompletnie zastawionego stołu, to już będą ciekawe
poziomy "cenowe".
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
Ivam
2009-07-14 10:10:55 UTC
Permalink
Post by Jasio
Niezła licytacja się robi.
Jak dojdziemy do kompletnie zastawionego stołu, to już będą ciekawe
poziomy "cenowe".
Dobra, to ja daje flache, na zagryche ze 2 sloiki ogorkow, troche
maslaczkow, i poltusze z sarny (jak wolisz jelenia, albo dzika to mozna
zamienic) ;)

I co teraz? :P
--
pzdr:
Ivam
magnes
2009-07-14 19:48:28 UTC
Permalink
Post by Ivam
Dobra, to ja daje flache, na zagryche ze 2 sloiki ogorkow, troche
maslaczkow, i poltusze z sarny (jak wolisz jelenia, albo dzika to mozna
zamienic) ;)
I co teraz? :P
Hmm... ;-P
--
Pozdr.
magnes
fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu.
http://www.bikepics.com/members/magnes/
Monster
2009-07-14 20:03:01 UTC
Permalink
Post by magnes
Post by Ivam
Dobra, to ja daje flache, na zagryche ze 2 sloiki ogorkow, troche
maslaczkow, i poltusze z sarny (jak wolisz jelenia, albo dzika to mozna
zamienic) ;)
I co teraz? :P
Hmm... ;-P
Nic,wiem gdzie taka stoi w najbliższym czasie podjadę w końcu pogadać,o
drugiej mówił mi niedawno znajomy:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
Loading...