Discussion:
[WSK 175] Kto dorotbi uszczelke pod głowice?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Artur
2005-01-08 16:42:15 UTC
Permalink
Witam,

złożyłem dzisiaj swój sprzęt po ostatniej awarii (rozsypane łożysko w
stopie korbowodu). Tłok na 3 szlif, cylinder po szlifie, wał z małym
przebiegiem + wymiana tulejki w główce korbowodu.

Założyłem nową głowice którą miałem z innego silnika, obracam sprzęgłem
i ku zdziwieniu zablokowało się w pewnym momencie, obracam w drugą
strone, znowu... eh, wkładam starą poobijaną głowice daje sie przekręcić
już ale czuć dotknięcie tłoka o głowice.

Myślę że to wina wymiaru tłoka (wcześniej był 2 szlif) a teraz ma
wiekszą średnice no i zahacza.

Dorobiłby mi ktoś uszczelke pod głowicę z jakiegoś alu? Wymiary podam w
pon bo zapomniałem pomierzyć dzisiaj, wiem że średnica to 70mm ale nie
wiem jak szeroka. Myślę że grubość 0,5mm - 1,0mm wystarczyła by do tego
żeby tłok nie obijał się o głowice.

Oczywiście za pieniądze oferta ;)
--
Pozdrawiam,
Artur
Artur
2005-01-08 17:58:56 UTC
Permalink
[...]
Wszyscy piszą o jeździe, a mnie się dzisiaj nie udało ;( Ech ciekawe czy
będzie jeszcze taka pogoda tej zimy ...
--
Pozdrawiam,
Artur
Kuba £acki
2005-01-08 19:04:27 UTC
Permalink
Post by Artur
Myślę że to wina wymiaru tłoka (wcześniej był 2 szlif) a teraz ma
wiekszą średnice no i zahacza.
A tłok masz kupiony oryginał? Średnica nie powinna za bardzo mieć
związku, sam mam już trzeci szlif, i nic nie grzmoci.Jeżeli tłok jest
oryginał to nie mam pomysłu.
Post by Artur
Dorobiłby mi ktoś uszczelke pod głowicę z jakiegoś alu? Wymiary podam w
pon bo zapomniałem pomierzyć dzisiaj, wiem że średnica to 70mm ale nie
wiem jak szeroka. Myślę że grubość 0,5mm - 1,0mm wystarczyła by do tego
żeby tłok nie obijał się o głowice.
Ale wiesz, że od tego spadnie znacząco kompresja, i będziesz miał
jakąś połowę mocy mniej ?Ten silnik jest przecież składany bez
uszczelki między cylindrem a głowicą.

--
pzdr
Q
Artur
2005-01-08 19:07:18 UTC
Permalink
Post by Kuba £acki
A tłok masz kupiony oryginał? Średnica nie powinna za bardzo mieć
związku, sam mam już trzeci szlif, i nic nie grzmoci.Jeżeli tłok jest
oryginał to nie mam pomysłu.
Miałem wcześniej jakiejś firmy ALEMOT i było OK, teraz jakieś rzemiosło
że nie mogłem sworznia włożyć.
Post by Kuba £acki
Ale wiesz, że od tego spadnie znacząco kompresja, i będziesz miał
jakąś połowę mocy mniej ?Ten silnik jest przecież składany bez
uszczelki między cylindrem a głowicą.
Bez przesady ;) Miałem już kiedyś taką aluminiową z kompletu i było OK.
--
Pozdrawiam,
Artur
Kuba £acki
2005-01-09 00:24:22 UTC
Permalink
Post by Artur
Miałem wcześniej jakiejś firmy ALEMOT i było OK, teraz jakieś rzemiosło
że nie mogłem sworznia włożyć.
A weź kup oryginał, choćby na Allegro, często są oryginalne, jeszcze
fabryczne. Ja stawiam raczej na źle wykonany tłok, niż na głowicę czy
czegokolwiek innego. Inaczej: mam wsk175 już ponad 10 lat, mimo kilku
kapitalnych remontów _nigdy_ nie zdarzyło mi się coś takiego. Owszem,
zerwałem niezliczoną ilość łańcuszków sprzęgłowych, zmieliłem parę kół
w skrzyni, a nawet ukręciłem wałek główny tejże, ale żeby taki numer?

Chociaż raz to świeżo wyremontowany silnik skierowałem do powtórnej
kapitalki za pomocą jednego kopnięcia, bez jednego choćby suwu pracy
;/ Najpierw zmieliło mi cylinder i tłok za pomocą (a jakże) pękniętego
zabezpieczenia sworznia, które poleciało sobie w pierony i narobiło
kaszany. Ok, rozebrałem, kupiłem tłok i nowe zabezpieczenia, zrobiłem
szlif, umyłem kartery itd. Złożyłem, kopnąłem, tłok stanął. Okazało
się, że nie umyłem dokładnie wału, a akurat do niego gdzieś od
wewnątrz musiał się przykleić ocalały kawałek starego zabezpieczenia.
Po jednym kopnięciu wydmuchało go na górę. Cylinder i tłok nadawały
się już tylko do wyrzucenia, rysa w gładzi miała ze 2 mm szerokości, i
z przynajmniej drugie tyle głębokości. Brrr.
Post by Artur
Bez przesady ;) Miałem już kiedyś taką aluminiową z kompletu i było OK.
Jak kurde z kompletu? Halo! Ten silnik _fabrycznie_ nie ma uszczelki
pod głowicą. Skąd w komplecie uszczelek do silnika miałaby się nagle
taka znaleźć?

--
pzdr
Q
Artur
2005-01-09 09:21:30 UTC
Permalink
Post by Kuba £acki
A weź kup oryginał, choćby na Allegro, często są oryginalne, jeszcze
fabryczne. Ja stawiam raczej na źle wykonany tłok, niż na głowicę czy
czegokolwiek innego. Inaczej: mam wsk175 już ponad 10 lat, mimo kilku
kapitalnych remontów _nigdy_ nie zdarzyło mi się coś takiego. Owszem,
zerwałem niezliczoną ilość łańcuszków sprzęgłowych, zmieliłem parę kół
w skrzyni, a nawet ukręciłem wałek główny tejże, ale żeby taki numer?
Te z allegro mają zajebiste ceny, ja płaciłem 13zł/sztuka. Wezme swój
tłok pójde do sklepu i się poprzyglądam mu i temu nowemu ale z innej
firmy. Tak w ogóle to kupowałem go w sklepie gdzie raczej zawsze były
dobre części ;(
Post by Kuba £acki
Chociaż raz to świeżo wyremontowany silnik skierowałem do powtórnej
kapitalki za pomocą jednego kopnięcia, bez jednego choćby suwu pracy
;/ Najpierw zmieliło mi cylinder i tłok za pomocą (a jakże) pękniętego
zabezpieczenia sworznia, które poleciało sobie w pierony i narobiło
kaszany. Ok, rozebrałem, kupiłem tłok i nowe zabezpieczenia, zrobiłem
szlif, umyłem kartery itd. Złożyłem, kopnąłem, tłok stanął. Okazało
się, że nie umyłem dokładnie wału, a akurat do niego gdzieś od
wewnątrz musiał się przykleić ocalały kawałek starego zabezpieczenia.
Po jednym kopnięciu wydmuchało go na górę. Cylinder i tłok nadawały
się już tylko do wyrzucenia, rysa w gładzi miała ze 2 mm szerokości, i
z przynajmniej drugie tyle głębokości. Brrr.
Łańcuszki to chyba mankament tego silnika, rwą się w tępie ekspresowym,
Raz mi pogiął cały kosz sprzęgłowy, drugim razem fajnie sie zablokował
na długości dekla i karteru i nie mogłem zdjąć dekla ;/ Innym razem
tulejki mi poleciały. Teraz mam jakiegoś niepolskiego z tego co pamiętam
OKINO i chyba jest OK, nawet zabardzo się nie wyciągnął po 1kkm. W sumie
jeżeli chodzi o sam silnik to mój pierwszy raz, przez całe 5kkm które na
nim zrobiłem nic mu nie było ;( A poleciało łożysko na korbowodzie, tłok
i głowice miałem nafaszerowaną odłamkami (fajny efekt), gładź cylindra
nie tak źle, 2 rysy ledwo wyczuwalne pod paznokciem.
Post by Kuba £acki
Jak kurde z kompletu? Halo! Ten silnik _fabrycznie_ nie ma uszczelki
pod głowicą. Skąd w komplecie uszczelek do silnika miałaby się nagle
taka znaleźć?
To te zwykłe teraźniejsze komplety, robili pewnie dla bajeru nie widze
już w nich tej uszczelki ;( To i ja wiem że były składane bez uszczelki
i tak też je składałem. Ale potrzebna mi jest raz dlatego że tłok mi
bije w głowice a dwa że ja bym nie wierzył takiemu łączeniu, chyba że by
była to nowa głowica i dokręcał bym ją kluczem danomometrycznym, a tak
jak nie wiadomo ile razy była dokręcana i jak dokręcana ... eh.
--
Pozdrawiam,
Artur
Zelazny
2005-01-09 21:28:35 UTC
Permalink
Zamiast uszczelki pod glowice wytnij sobie uszczelkie z tektury pod
cylinder. Tak samo dziala a nie trzeba za bardzo kombinowac z materialem.

Zelazny

http://motocykle.svasti.org
Artur
2005-01-09 22:51:59 UTC
Permalink
Post by Zelazny
Zamiast uszczelki pod glowice wytnij sobie uszczelkie z tektury pod
cylinder. Tak samo dziala a nie trzeba za bardzo kombinowac z materialem.
Hehe z materiałem tak samo ;P Wycinałem z tekturki od bloku technicznego
(ta ostatnia strona). Poprostu w tym gównianym tłoku tak są wycinane
otwory na sworzeń, poza tym nie są osiowe jeden do drugiego nie wiedzieć
dlaczego ;(
--
Pozdrawiam,
Artur
Loading...