Post by KarsonDzieki za odpowiedzi.
Myslalem czy nie pasowalby alternator od MZ, ale to chyba zly pomysl.
Czyli trzeba zostawic 6V, z tym ze moze warto wymienic regulator napiecia na
elektroniczny ( http://www.ape.com.pl/ciagniki.htm ), oraz wstawic modul
elektroniczny zaplonowy ( http://www.republika.pl/digitech2/jawa.html ) i
kupic pojemny akumulator + prostownik.
Co do alternatora od Mz to ma on jeszcze wieksza srednice od jawoskiego ,ale
za to jest nizszy ,ale to i tak ci nic nie da
Co do regulatora jesli twoj dziala dobrze to nie widze powodu aby go
wymieniac .
Zaplon elektroniczny to swietna sprawa - sam w swojej TS mam zaplon na
module od Poloneza.
Jest tylko jedno ale ,sam modul nic ci nie da jesli podlaczysz go do
przerywacza .A w linku ktory podales wyzej tak jest.
Z doswiadczenia wiem ze punkt zaplonu ciagle sie zmienia na przerywaczach.
Wiec co ci z elektronicznego zaplonu jesli i tak bedziesz musial ciagle
grzebac i ustawiac zaplon co 1000 km.
Jezeli juz to zrob tak jak ja i zamiast przerywaczy zastosuj czujniki
indukcyjne tub transoptory .
ustawiasz to raz i masz do smierci technicznej sprzeta.
Mozesz miec tez problem ze znalezieniem modulu zaplonowego na 6V - Moze
lepiej zrobic sobie samemu - schematow jest pelno.
Co do akumulatora to jak najbardziej - mozliwie duzy i sprawny.
Sam kupe lat temu mialem jawe z 6v i pamietam jak mi potrafila zgasnac gdy
hamowalem i jeszcze wlaczalem kierunkowskaz z braku pradu .
Ale to byla wina starego aku.
Wazne jest tez aby stosowac zarowki o parametrach fabrycznych .I nie uzywac
jakis dodatkowych swiatel stopow itp.
I przede wszystkim posprawdzac i oczyscic zlacza elektryczne .
Spadek na zasniedzialym polaczniu przy sporych pradach w instalacji 6v moze
byc naprawde duzy .Dla zarowki z przodu 45W prad wynosi ponad 7 A
dwie - trzy zlaczki po drodze i mozesz zgubic na odbiorniku 1-2 V
Arek