Post by Kuba (aka cita)Nie wiem co tam na scigaczu zostało napisane .. ale idea _docierania_
silnika polega na stosunkowo łagodnej jeździe, z tendencją do normalnej .. a
nie pełnym gazie.
W koncu dawalnie w palnik nie różni sie w ogole od normalnej, ostrej jazdy
(zakladam, ze nie ma tu ludzi, ktorzy jeżdzą ostro na zimnym silniku, wiec
to pomijam), a jesli sie nie różni to o jakim docieraniu mówisz?
Poczytaj instrukcje obsługi dowolnych silników spalinowych to wyczytasz, ze
podczas pierwszych kilometrów nie należy przekraczać pewnych obrotów, nie
należy przeginać z jazdą na niskich obrotach, należy zwracą szczegółną uwage
na rozrzewanie silnika oraz jest podana ilośc kilometrów (motogodzin) w
jakich należy stosować sie do tych wskazówek.
Jak ktoś napisał, ze docieranie ma polegać na jeżdzeniu z pełną kitą ... to
chyba był to 1 kwietnia.
Bledne myslenie. Instrukcje 'docierania' napisane sa w ten sposob
tylko po to zeby kryc producenta przed ewentualnymi sprawami
gwarancyjnymi itp.
Docieranie nowego silnika powinno odbywac sie pod duzym i zmiennym
obciazeniem.
Jednym slowem na kazdym biegu pizda i od razu hamowanie silnikiem,
znowy pizda, kolejny bieg, pizda i znow hamowanie silnikiem.. i tak
przez kilka minut.
Jednorazowa operacja przeprowadzona w ten sposob wystarcza. Wracasz do
domu wymieniasz olej i filtr i jedzisz normalnie.
Olej nie powinien byc jeszcze full syntetyk tylko troche bardziaj
gesty. Nastepna wymiana na olej docelowy.
Ja wiem ze sa 2 szkoly docierania ale ta z ksiazki skutkuje duza
frustracja, mniejsza moca silnika po dotarciu i ogolnym zmuleniem.
Szkola pelnej pizdy daje radosc, pozwala pierscieniom porzadnie sie
usadowic i 'uszczelnic' i na koniec masz wiecej mocy z silnika - to
zostalo przetestowane na hamowni i tak jest koniec kropka.
Materialy i technologia w ktorej wspolczesne silniki sa produkowane
nie groza rysami na scianach cylindrow ani niczym takim. jezeli
podczas agresywnego docieranie cos sie zjebie to znaczy ze silnik od
poczatku byl nie taki.
Pozdro