Post by MilyWitam, ponownie mam ten sam problem, slizga mi sie sprzeglo na stozku walu,
nie mam bladego pojecia co zrobi, przeciez nie bede wlau i koszyka sprzgla
wymienial :( bo za ta kasa moge se nowy (urzywany) silnik kupic, czy jest na
to jakis porzadny patent (poxipolu juz probowalem - ni ch... :( ), pomozcie
prosze, bo sezon juz rozpoczety a ja musze sie pociagami wozic, zamiast kase
na paliwo marnowac :(:(:(:(
Kurwa! Jak ja nienawidze tych pierdolonych NRD-owskich patentow. A tego
sprzegla osadzonego ,,na scisk'' na stozku to w szczegolnosci. Oprocz
sprzegla:
1) nienawidze patentu na mocowanie gaznika do krocca ssania (sciskanie
ledwie przepolowionej wpoprzek rurki - kurwa, jakby nie mogli tego
gaznika przykrecic na dwie srubki i dolozyc do tego uszczelki!),
2) nienawidze czujnika hamulca tylnego (debilny patent na umieszczenie
go tak, ze jego naprawa wymaga zdjecia kola tylnego, a to z kolei bez
zdjecia blotnika jest utrudnione, co z kolei wymaga zdjecia kanapy -
kurwa, jakby nie mogli prostego mikrostyku umiescic gdzies na zewnatrz,
ktorego nie trzeba by bylo ustawiac wraz ze zuzywaniem sie okladzin
ciernych!)
3) nienawidze patentu na sciskanie przepolowionej lagi, w miejscu osi
przedniego kola (i w ogole kurwa nienawidze tych wszystkich patentow na
jakiekolwiek sciskanie zamiast na przykrecanie - w jakim kurwa sklepie
zrobili tych NRD-owskich inzynierow, ze stosuja polaczenia tak niepewne
w miare zuzywania sie czesci!)
4) zaplonu tez nienawidze - rozumiem, ze staly kat wyprzedzenia (a wiec
uproszczenie techniczne) wynika ze wzgledow ekonomcznych, ale jesli
zaczeli robic drogi zaplon elektroniczny, to mogli zamiast tego zrobic
ze zmiennym katem mechaniczny, albo troszke drozszy taki elektroniczny.
Dodam, ze ten NRD-owski elektroniczny kosztuje - zdaje sie - cos ok.
180PLN, a polski (Prameti) majacy zmienny kat wyprzedzenia kosztuje 200PLN.
5) Nienawidze pokrywy filtra powietrza! [Tu tez K@#$%]. Po co ten
airbox?! Dla picu? Po cholere zrobili patent taki, ze trzeba sie
przedzierac przez prawy boczek i gaszcz kabli, zeby po strasznej
gimnastyce wepchnac ten pieprzony filtr!? Przeciez moznaby zrobic
zdejmowany lewy boczek i tam latwo wkladac ten filtr.
6) O sposobie upchniecia cewki w dziure nie chce mi sie juz nawet
wypowiadac, bo nie mam sily. I pewnie wiele innych patentow tez
nienawidze (ot, chocby uszczelnienia pompki hamulcowej)...
Pozdr
Pablo, MZ ETZ 250
P.S. Czy Jawa tez jest tak patentowo zjebana?