Discussion:
[TECH ]Luz poprzeczny na wale
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Kiju
2005-03-31 20:13:11 UTC
Permalink
Witam

Dzis zauwazylem ze moja yamcia ma luz poprzeczny na wale korbowym
Po zdemontowaniu dekla oslaniajacego wal dostalem sie do
impulsatorow aparatu zaplonowego
przez przypadek odkrylem ze kiedy nasiskalem na wal
bylem w stanie przesunac go o ok 0,5-1 mm (no oko ciezko wyczuc)
tzn moglem go wcisnac jakby do silnika , po puszczeniu wraca :)
ale przy wciskaniu i dotarciu do konca robi stuk
Czy to tak mam byc , czy cos sie zuzylo , jesli tak to jak to skasowac ?
powiem jeszcze ze podczas pracy nie slychac zadnych stukow
i nie jest to luz gora<->dól jak w przypadku zuzytych panewek
ale luz powiedzmy lewo - prawo


pozdrawiam
--
== kiju ==
SUZUKI GS 550
YAMAHA MAXIM 650
czestochowa
GG 1140715
HuKawa
2005-04-01 07:40:06 UTC
Permalink
Post by Kiju
Dzis zauwazylem ze moja yamcia ma luz poprzeczny na wale
[...]
Post by Kiju
bylem w stanie przesunac go o ok 0,5-1 mm (no oko ciezko wyczuc)
tzn moglem go wcisnac jakby do silnika , po puszczeniu wraca :)
[...]
Post by Kiju
i nie jest to luz gora<->dól jak w przypadku zuzytych panewek
ale luz powiedzmy lewo - prawo
Jak dobrze zrozumiałem chodzi ci o luz wzdłużny (wzdłuż osi wału), a nie
poprzeczny (czyli normalny względem wzdłużnego)
Przy poprzecznym 1mm, to bym się na Twoim miejszcu zaszczelił, ale wzdłużny
1mm zazwyczaj (w zależności od sprzętu) jest niegroźny.

Ja w Garbusie to miałem chyba z 10mm i działał :o)
------------
HuKawa
Kiju
2005-04-01 07:51:04 UTC
Permalink
Post by HuKawa
Jak dobrze zrozumiałem chodzi ci o luz wzdłużny (wzdłuż osi wału), a nie
poprzeczny (czyli normalny względem wzdłużnego)
Przy poprzecznym 1mm, to bym się na Twoim miejszcu zaszczelił, ale wzdłużny
1mm zazwyczaj (w zależności od sprzętu) jest niegroźny.
Ja w Garbusie to miałem chyba z 10mm i działał :o)
No dokladnie chodzi mi ten luz, 1 mm na panewkach to by juz nie dzilalal
raczej albo strasznie by stukalo.
Pytam bo nie mam z czym sprawdzic, pamietam ze w ETZ 250 to
mialem taki luz ale tam wal byl na lozyskach

dzieki za info

i gratuluje niezniszczalnego garbusa :)


== kiju ==
SUZUKI GS 550
YAMAHA MAXIM 650
czestochowa
GG 1140715
Jacot
2005-04-01 15:53:13 UTC
Permalink
Post by Kiju
No dokladnie chodzi mi ten luz, 1 mm na panewkach to by juz nie dzilalal
raczej albo strasznie by stukalo.
Pytam bo nie mam z czym sprawdzic, pamietam ze w ETZ 250 to
mialem taki luz ale tam wal byl na lozyskach
Hukawa ma niewatpliwie racje mowiac ze to roznie bywa w zaleznosci od
sprzetu ale w 99% przypadkow bym go nie lekcwewazyl. Nie przypominam
sobie silnika, w ktorym luz ponad 0,5 bylby w graniczach normy
zalozonej przez konstruktora a jesli juz jest to znak ze "cos" padlo i
pytanie jest tylko jakie to moze miec skutki ale ze beda to pewne.
W ETZ np. to prosty sygnal, ze trza silnik rozbebeszyc zanim skutki
zajda za daleko i trza bedzie 'kiernerem' albo klajstrem od henkela
ratowac sytuacje.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.motocykle.org/
HuKawa
2005-04-01 19:20:25 UTC
Permalink
Post by Jacot
W ETZ np. to prosty sygnal, ze trza silnik rozbebeszyc zanim skutki
zajda za daleko i trza bedzie 'kiernerem' albo klajstrem od henkela
ratowac sytuacje.
No wiesz.... ETka ma lozyska toczne kulkowe, a 1mm luzu w jakimkolwiek
kierunku oznacza, ze zaraz bedzie rzucac kulkami.
W przypadku lozysk slizgowych luz wzdluzny nie jest az tak grozny.
Przyznam sie szczerze, ze nie mam pojecia jak ma sie sprawa w japonskich
sprzetach - jakos nie mialem nigdy potrzeby sie nad tym nie zastanawiac.
W silnikach samochodowych opatrych na wloskiej technologii :o) z którymi
mialem do czynienia w mlodosci, luz wzdluzny walu rzedu 1 mm byl na porzadku
dziennym.
Garbusiarze mieli nawet taka metode kontroli przebiegu silnika, ze
sprawdzali luz wzdluzny walu i jak byl wiekszy od bodajze 6mm to juz trzeba
bylo robic remont.

-------------------
HuKawa

Loading...