Discussion:
Motomotion (komis w Warszawie) banda oszustów
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
k***@gmail.com
2009-01-23 13:13:16 UTC
Permalink
Witam,
w zeszłym roku zakupiłem motocykl w komisie Motomotion na
Połczyńskiej.
Nie chcę Was przestrzegać, bo wnioski wyciągniecie sami jednak uważam,
że historia jest ciekawa.

Jako niemłody już człowiek - poszedłem do rzeczonego komisu i
poprosiłem pierwszego z brzegu człowieka o pomoc. Jak sie później
okazało - miałem (nie)przyjemność z szefem Tomaszem Lipertem.
Powiedziałem mu czego szukam, poprosiłem o pomoc. Niestety
powiedziałem mu również, że jestem kompletnie zielony jeśli chodzi o
sprzęt więc sam sobie strzeliłem bramkę ale cóż...
Pan Tomasz wysłuchał mnie i poradził zakup. Typ motocykla poradził
nieźle, bo nie zaproponował mi żadnego demona, jednak....
Oczywiście pytałem czy był bity - oczywiście nie był. Nie wierząc
słowu - poprosiłem o pomoc młodego człowieka z Suzuki Jaskłowski
(prymasa tysiąclecia). Nie znam niestety imienia - jest On wysoki,
nieszczupły, ma krótko ostrzyżone czarne włosy i jeździ gixerem.
Chłopak przyjechał, popatrzył, pojeździł, skasował 50 PLN za poradę i
mówi, że sprzęt jest super! Rewelacja i prawdziwa okazja. No to co -
bierzemy?
Całkiem zadowolony - wziąłem. Sprzęd zaledwie półtoraroczny, więc co
się może dziać? Tym bardziej, że oglądał go Fachowiec z Suzuki...

Pierwsza jazda - suuuper, bajecznie, niewiarygodnie - zresztą co Wam
będę mówił - sami pamiętacie pierwszą jazdę na swoim motocyklu.

Druga jazda - refleksja. Hm.... coś jest nie tak, bo moto samo ściąga
w lewo?! I to jak!
(oczywiście przed zakupem nie można sie przejechać motocyklem,
ponieważ jest on sprowadzany z Włoch i niezarejestrowany)
Nic to - dzwonię - pytam co może być przyczyną?
Wspomniany wcześniej Tomasz odpowiada - uuuuuu przyczyn to może być
wiele! A to źle skręcona oś tylna, źle skręcone lagi, złe opony, etc.
etc.
Pytam faceta - to Wy nie sprawdzacie motocykla przed sprzedażą? No
sprawdzamy ale tylko tak ogólnie - wie Pan czy nie cieknie i
wogóle.....
Przez chwilę mnie zatkało, nie wiedziałem co powiedzieć... Patrzę na
fakturę zakupu i tam widzę informację, że Motomotion nie ponosi
odpowiedzialności za jakość sprzedanego towaru.
Moja wina - idę zatem do serwisu.
Serwis - facet badający moto zbluzgał mnie za traktowanie sprzętu, bo
jakieś zębatki w środku są niemal w kawałkach, łańcuch jest zniszczony
i naped do wymiany. Ok. tłumaczę sobie - znaleźli w Motomotion frajera
(fakt, że nim jestem, bo nie znam się na motocyklach) i sprzedali
padakę. Nic to, napęd wymieniam - płacę frycowe, jednak problem z
trzymaniem toru jazdy nie zniknął.
Badamy dalej.... serwisant pojeździł i pokazuje mi jak musi trzymać
kierownicę aby koło było w osi motocykla - tu jakaś farsa normalnie...
jak się okazało - lagi są bardzo krzywe. Zaciskam zęby i... płacę za
prostowanie. Frajer do kwadratu.
Niestety to nie koniec historii - podczas rozbierania przedniego
zawieszenia facet mówi - człowieku! Masz szczęście, że tu dojechałeś -
łożysko główki ramy jest w proszku! Uśmiechnąłem się tylko -
zapłaciłem i wymieniłem. Frajer do sześcianu.
Na sam koniec - miły smaczek - okazało się, że do wymiany są również
łożyska w przednim kole.

Do ceny zakupu półtorarocznego motocykla dołożyłem ponad 6 tysięcy
złotych dzięki uprzejmości Pana Tomka.

Wybaczcie szanowni preclowicze, że nie podaję swoich danych, ale jeśli
Pan Tomasz czyta precla - po nazwisku i fakturach znajdzie moje dane a
nie lubię problemów.
Zwróćcie uwagę, że nie reklamuję tu żadnego konkurencyjnego komisu ani
żadnych mechaników. Nie mam żadnej korzyści z umieszczenia tu tego
posta. Jednak postanowiłem nie darować i chciałem ostrzec kupujących
przed zakupami w Motomotion.
1. Przede wszystkim sprawdzajcie dobrze kupowane tam sztuki.
2. Nie korzystajcie przypadkiem z pomocy serwisanta z Suzuki
Jaskłowski (którego opisałem wcześniej) przy ocenie stanu motocykla!
Żeby być sprawiedliwym - robota, którą wykonali przy moim motocyklu
jest ok - nie mam zastrzeżeń (bo u nich właśnie dokonywałem wszystkich
zmian).
3. Nie dajcie się omamić uprzejmością i nadgorliwością Pana Tomasza,
bo to fajny facet dopóki nie dostanie pieniędzy.

Panie Tomku, mam nadzieję, że czyta Pan mojego posta. Abstrachując od
faktu, że zostałem przez Pana oszukany - bardzo proszę przemyśleć
swoje postępowanie. Sprzedając osobie bez doświadczenia motocykl w
takim stanie naraża go Pan na bardzo duże niebezpieczeństwo. Przykro
mi, że pieniądze tak bardzo przysłoniły Panu tą piękną ideę jaką jest
motocykl.

Pozdrawiam,
bardzo niezadowolony klient Motomotion
Mat S
2009-01-23 14:29:56 UTC
Permalink
U?ytkownik <***@gmail.com> napisa? w wiadomo?ci news:da6c9217-fb24-44ac-8be2-***@l33g2000pri.googlegroups.com...


Patrzę na
fakturę zakupu i tam widzę informację, że Motomotion nie ponosi
odpowiedzialności za jakość sprzedanego towaru.
Moja wina - idę zatem do serwisu.



Ja wiem, że samemu będąc w tej sytuacji pewnie bym nie kozakował, ale
chciałbym powiedzieć, że nabierając takiego przekonania sam ściągasz
gaciochy i się nachylasz.
Wymiana twojej kasy za ich złoma to zawarcie umowy cywilno-prawnej, które
jest objęte przepisami zawartymi w polskim prawie. W ustawie jakiejś
określonej. Numerków nie podam, bo nie znam. Prawnikiem nie jestem, ale
zapis o braku odpowiedzialności za sprzedawany towar jest tak absurdalny, że
chyba bym ich śmiechem zabił jakby mi coś takiego podsunęli do podpisu.
Zapisy niezgodne z ustawą są nieważne. Po prostu. Nie można w Polsce zawrzeć
umowy zawierającej zapisy łamiące prawo i żądać jej dotrzymywania.
Teraz, 6 kafli po zawodach, jest już późnawo. Podejrzewam, że mniej by
kosztowała usługa prawnika, który wcisnąłby sprzedawcom tę fakturę do
gardła, uprzednio wyrwawszy stamtąd twoją kasę.
Ale doświadczenia tego typu też nie mam.

HOWGH.

MS
Kuczu
2009-01-23 15:34:36 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Do ceny zakupu półtorarocznego motocykla dołożyłem ponad 6 tysięcy
złotych dzięki uprzejmości Pana Tomka.
Ci to Cie dopiero skroili :)

Naped - max 800 pln
lozyska glowki i kola - max 200 pln
Prostowanie obu lag i polek w Tecrolu - max 300 pln.

Nawet liczac robocizne i dodatkowe koszty wychodzi mi jakies 2000 pln.

Juz wiem z kogo zyja warsztaty :)
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
de Fresz
2009-01-23 15:56:02 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Druga jazda - refleksja. Hm.... coś jest nie tak, bo moto samo ściąga
w lewo?! I to jak!
(oczywiście przed zakupem nie można sie przejechać motocyklem,
ponieważ jest on sprowadzany z Włoch i niezarejestrowany)
Nic to - dzwonię - pytam co może być przyczyną?
Wspomniany wcześniej Tomasz odpowiada - uuuuuu przyczyn to może być
wiele! A to źle skręcona oś tylna, źle skręcone lagi, złe opony
, etc.
Prawda.
Post by k***@gmail.com
Serwis - facet badający moto zbluzgał mnie za traktowanie sprzętu, bo
jakieś zębatki w środku są niemal w kawałkach, łańcuch jest z
niszczony i naped do wymiany. Ok. tłumaczę sobie - znaleźli w
Motomotion frajera
Nie. To są normalne części eksploatacyjne, które się zużywają i
podlegają wymianie. Oczywiście niby powinni Cię, jako lajkonika
poinformować o takich sprawach, ale to poniekąd leży po stronie
kupującego, aby sprawdzić takie sprawy. IMHO serwisant któremu
zapłaciłeś za to, nie wywiązał się zupełnie ze swojej działki.
BTW, pisałeś że sprzęt półtoraroczny - jaki ma przebieg?
Post by k***@gmail.com
Badamy dalej.... serwisant pojeździł i pokazuje mi jak musi trzymać
kierownicę aby koło było w osi motocykla - tu jakaś farsa normalnie...
jak się okazało - lagi są bardzo krzywe. Zaciskam zęby i... płacę za
prostowanie. Frajer do kwadratu.
A to już nieładne. Czy były jakiekolwiek inne ślady wskazujące na
dzwonka/szlifa?
Post by k***@gmail.com
Niestety to nie koniec historii - podczas rozbierania przedniego
zawieszenia facet mówi - człowieku! Masz szczęście, że tu dojechałeś -
łożysko główki ramy jest w proszku!
To samo co napęd.
Post by k***@gmail.com
Na sam koniec - miły smaczek - okazało się, że do wymiany są ró
wnież łożyska w przednim kole.
J.w.
Post by k***@gmail.com
Do ceny zakupu półtorarocznego motocykla dołożyłem ponad 6 tysięcy
złotych
Drogo coś. To, co wymieniłeś, to się może na 2k zł uzbiera, niech
będzie 2,5k zł. Coś jeszcze było robione?
BTW - to zupełnie normalna sprawa, że świeżo kupioną używkę oddaje się
do zaufanego warsztatu na serwis (jeśli nie potrafi się samemu). I
niestety u nas zupełnie normalne jest to, że najczęściej tyś-dwa na to
pęka. A tak zupełnie na pocieszenie - jakbyć kupił nówkę, to na
pierwszym przeglądzie po 1000 km, też można z 500-1000 zł zostawić. To
nie jest tanie hobby.
Post by k***@gmail.com
Przykro mi, że pieniądze tak bardzo przysłoniły Panu tą piękną ideę
jaką jest motocykl.
Dżizas, następny romantyk...
--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
Dzielak
2009-01-23 18:34:02 UTC
Permalink
Post by de Fresz
Dżizas, następny romantyk...
Poprostu nie lubię kurestwa. Sam staram się być w miarę możliwości
fair, więc naiwnie oczekuję tego od innych.
Terror
2009-01-23 18:41:32 UTC
Permalink
Post by Dzielak
Post by de Fresz
Dżizas, następny romantyk...
Poprostu nie lubię kurestwa. Sam staram się być w miarę możliwości
fair, więc naiwnie oczekuję tego od innych.
Te, zmienił ci się login albo sie podszywasz pod kolege romantyka
--
Trr | B12 | GG: 52182
Hinek
2009-01-23 20:45:08 UTC
Permalink
Post by Dzielak
Poprostu nie lubię kurestwa. Sam staram się być w miarę możliwości
fair, więc naiwnie oczekuję tego od innych.
A pisales, ze jestes niemlody..
Wziales zlego "eksperta" - nalezy mu obic morde.
Nie wiem jakie to moto. Jesli jest tak jak piszesz to musi miec
duuzy przebieg, albo ktos jezdzil glownie na tylnym kole.
Jesli lagi byly krzywe, to musza byc tez inne slady dzwona.
Nalezaloby dobrze obejrzec rame.
Pozdr
--
Hinek
Deauville i inne..
de Fresz
2009-01-23 21:11:47 UTC
Permalink
Jesli jest tak jak piszesz to musi miec duuzy przebieg,
Zakładając hipotetycznie, że to pierwszy napęd się skończył, to może
mieć z 15-25 tys., góra pewnie ze 30. Na półtora roku, to niezły
przebieg. Chyba że fabrycznie miał założoną jakąś gumę od majtek, ale
to byłby jakiś dziwny przypadek - większość znanych mi nówek zrobiła na
fabrycznych łańcuchach nieprzyzwoicie dużo.
albo ktos jezdzil glownie na tylnym kole.
A może być, że masz rację.
Jesli lagi byly krzywe, to musza byc tez inne slady dzwona.
Z dugiej strony, jeśliby dopuścić możliwość, że łożyska w kole i główce
poleciały przy dzwonie, to siła chyba powinna być na tyle duża, że
felga też powinna konkretnie oberwać... Tak se tylko zgaduję.
--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
marider
2009-01-24 00:15:17 UTC
Permalink
Post by de Fresz
Jesli jest tak jak piszesz to musi miec duuzy przebieg,
Zakładając hipotetycznie, że to pierwszy napęd się skończył, to może
mieć z 15-25 tys., góra pewnie ze 30.
No pacz Pan a moja R1 ma prawie 21 tysi nakrecone i naped tak gdzies w
polowie stoi (oryginalny). Chyba bije rekord :)

Pzdr
PS: obeznanych z motocyklami pracownikow i doradcow technicznych maja
serwisy Suzuki. Doswiadczenie kosztuje, glupota i naiwnosc rowniez.
Nastepnym razem bedziesz ostrozniejszy przy zakupie motocykla, zapewniam.
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk
T.F.
2009-01-25 10:02:41 UTC
Permalink
"marider" ...
Post by marider
No pacz Pan a moja R1 ma prawie 21 tysi nakrecone i naped tak gdzies w
polowie stoi (oryginalny). Chyba bije rekord :)
no i od razu widac, ze nie wiesz o czym piszesz.
--
T.F.
marider
2009-01-25 13:31:31 UTC
Permalink
Post by T.F.
"marider" ...
Post by marider
No pacz Pan a moja R1 ma prawie 21 tysi nakrecone i naped tak gdzies w
polowie stoi (oryginalny). Chyba bije rekord :)
no i od razu widac, ze nie wiesz o czym piszesz.
OK, nie doczytalem a moze ktos dopisal ;) Co nie zmienia faktu ze
smiesza mnie teksty ze jak ma ktos najechane 20 tysi nawet jesli robi
tyle w ciagu roku to zaraz musi pol motocykla zmieniac. No ale ja sie
nie znam i malo robie km ostatnio ;)

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk
Arni
2009-01-25 18:38:17 UTC
Permalink
Post by marider
Pzdr
PS: obeznanych z motocyklami pracownikow i doradcow technicznych maja
serwisy Suzuki. Doswiadczenie kosztuje, glupota i naiwnosc rowniez.
Nastepnym razem bedziesz ostrozniejszy przy zakupie motocykla, zapewniam.
czytanie ze zrozumieniem jest w cenie?
primo: to był mechanik z Suzuki
secundo: taki był obeznany ze dał dupy.
zanim zaczniesz prawic morały sprawdz, ze kupujący zabezpieczył sie jak
mogł.
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX
Kefir
2009-01-23 21:23:42 UTC
Permalink
Elou!
Post by Hinek
Post by Dzielak
Poprostu nie lubię kurestwa. Sam staram się być w miarę możliwości
fair, więc naiwnie oczekuję tego od innych.
A pisales, ze jestes niemlody..
Wziales zlego "eksperta" - nalezy mu obic morde.
Nie wiem jakie to moto. Jesli jest tak jak piszesz to musi miec
duuzy przebieg, albo ktos jezdzil glownie na tylnym kole.
Jesli lagi byly krzywe, to musza byc tez inne slady dzwona.
Nalezaloby dobrze obejrzec rame.
Pisal kiedys jakie: "okazyjny" Bandi 650. Poltoraroczny, za 14500.
"Niemlody" zas oznacza w narzeczu kolegi 27 lat. Nalezaloby sprawdzic
polki. Wszystko w archiwum.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
A moze by tak rajdy motocyklowe dla motocykli?
k***@gmail.com
2009-01-24 07:51:25 UTC
Permalink
Post by Kefir
Pisal kiedys jakie: "okazyjny" Bandi 650. Poltoraroczny, za 14500.
"Niemlody" zas oznacza w narzeczu kolegi 27 lat. Nalezaloby sprawdzic
polki. Wszystko w archiwum.
O i owszem. Nie wiem skąd wziąłeś 27 lat, bo 30 kończę za kilka dni -
ale miło mi :)
Okazyjny Bandit to w'g mnie motocykl, który wszystkie "niesprawne"
części ma wymienione. Tak czy siak - nie wydaje mi się, żebym napisał
coś niezgodnie z prawdą.
Kefir
2009-01-26 07:48:37 UTC
Permalink
Elou!
Post by Kefir
Pisal kiedys jakie: "okazyjny" Bandi 650. Poltoraroczny, za 14500.
"Niemlody" zas oznacza w narzeczu kolegi 27 lat. Nalezaloby sprawdzic
polki. Wszystko w archiwum.
O i owszem. Nie wiem skąd wziąłeś 27 lat, bo 30 kończę za kilka dni -
ale miło mi :)
Okazyjny Bandit to w'g mnie motocykl, który wszystkie "niesprawne"
części ma wymienione. Tak czy siak - nie wydaje mi się, żebym napisał
coś niezgodnie z prawdą.
Meakupa: wiek wzialem z posta sprzed 2,5 roku ;)
http://groups.google.com/group/pl.rec.motocykle/msg/d0d2e8efd3046064?
Wedle motocykla zas popelniles pare tzw "szkolnych" bledow i miales nieco
pecha.
Kosztowna nauka lecz juz Twoja.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
A moze by tak rajdy motocyklowe dla motocykli?
k***@gmail.com
2009-02-13 11:44:52 UTC
Permalink
Z innego loginu, ale to ja - Klientmotomotion - założyciel Topicu:
[size=18]Niestety,
z racji braku jakichkolwiek dokumentów za naprawy którymi mógłbym
dochodzić podeprzeć swoją historię muszę wycofać swojego posta. Na
mocy ustaleń mailowych z Tomaszem Lipertem - usuwam wszystkie napisane
informacje, które napisałem o Motomotion i przepraszam ich na na forum
publicznym.
Nie zależy mi na postępowaniu przeciw mnie i bujaniu się po sądach tak
więc przepraszam najmocniej firmę motomotion za oczernianie ich na
forum publicznym. W głupi i beszczelny sposób chciałem popsuć ich
opinię. PRZEPRASZAM MOTOMOTION ZA TEGO POSTA. USUNĄŁEM Z NIGO
WSZYSTKIE SWOJE WPISY. TO CO PO ZŁOŚCI NAPISAŁEM JEST KOMPLETNĄ
BZDURĄ. NIE WIEM CO MNIE PODKUSIŁO. PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM
MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION,
PRZEPRASZAM MOTOMOTION, PRZEPRASZAM MOTOMOTION.
Z POWAŻANIEM KLIENT MOTOMOTION[/b]
Marek Borowski
2009-02-13 15:24:07 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
mocy ustaleń mailowych z Tomaszem Lipertem - usuwam wszystkie napisane
Z POWAŻANIEM KLIENT MOTOMOTION[/b]
No Po tym poscie na 100% nic u nich nie kupie. Nie dosc nie daja ciala
to jeszcze zastraszaja.


Pozdr


Marek
k***@gmail.com
2009-02-13 15:30:00 UTC
Permalink
Post by Marek Borowski
No Po tym poscie na 100% nic u nich nie kupie. Nie dosc nie daja ciala
to jeszcze zastraszaja.
Nikt mnie nie zastraszał. Tomek poinformował mnie, że jeżeli nie
przeproszę Motomotion na forum publicznym - wytoczy mi proces.
Jego prawo - tu nie mam pretensji.
Nie lubię bujać się po sądach, mój moto jest sprawny, nie mam żadnych
dowodów - więc przepraszam i tyle.
Leszek Karlik
2009-02-13 20:03:32 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Post by Marek Borowski
No Po tym poscie na 100% nic u nich nie kupie. Nie dosc nie daja ciala
to jeszcze zastraszaja.
Nikt mnie nie zastraszał. Tomek poinformował mnie, że jeżeli nie
przeproszę Motomotion na forum publicznym - wytoczy mi proces.
Jego prawo - tu nie mam pretensji.
Oczywiście, każda firma ma prawo informować klientów mówiących o niej
niekorzystne opinie o tym, że wytoczy im proces.

Każdy też ma prawo do sformułowania własnej opinii o takiej firmie. Ja,
na przykład, już mam swoją.
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650
de Fresz
2009-02-13 20:37:11 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Nikt mnie nie zastraszał. Tomek poinformował mnie, że jeżeli nie
przeproszę Motomotion na forum publicznym - wytoczy mi proces.
Szkoda żeś taki lękliwy... Chętnie bym się przekonał, jak w praktyce
wygląda sprawa o pomówienie w internecie (choć osobiście nie sądze, aby
do sprawy doszło).
;-)

Swoją drogą - trochę pohisteryzowałeś z tą "miną", inna sprawa, że z
tego co napisałeś, nieźle Cię na serwisie skroili (zakładając że
przypadkiem nie zapomniałeś o czymś wspomnieć). Ty byłeś naiwny, oni
tak nie do końca szczerzy, ale straszenie sądem, zamiast publicznego
sprostowania w postaci rzeczowej dyskusji, to dla rzeczonej firmy
urocza kompromitacja. A archiwum tutaj pamiętliwe jest :->
--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
Sil
2009-02-13 20:52:16 UTC
Permalink
Post by de Fresz
Post by k***@gmail.com
Nikt mnie nie zastraszał. Tomek poinformował mnie, że jeżeli nie
przeproszę Motomotion na forum publicznym - wytoczy mi proces.
Szkoda żeś taki lękliwy... Chętnie bym się przekonał, jak w praktyce
wygląda sprawa o pomówienie w internecie (choć osobiście nie sądze, aby
do sprawy doszło).
;-)
Swoją drogą - trochę pohisteryzowałeś z tą "miną", inna sprawa, że z
tego co napisałeś, nieźle Cię na serwisie skroili (zakładając że
przypadkiem nie zapomniałeś o czymś wspomnieć). Ty byłeś naiwny, oni tak
nie do końca szczerzy, ale straszenie sądem, zamiast publicznego
sprostowania w postaci rzeczowej dyskusji, to dla rzeczonej firmy urocza
kompromitacja. A archiwum tutaj pamiętliwe jest :->
bystrzak jestes
k***@gmail.com
2009-02-13 21:56:10 UTC
Permalink
I jeszcze raz - po konsultacji z prawnikiem:

Jako klient komisu MotoMotion z siedzibą w Warszawie przy ulicy
Połczyńskiej 113 przepraszam MotoMotion, Pana Tomasza Liperta za
naruszenie dóbr osobistych poprzez pomówienie i narażenie na utratę
zaufania publicznego. Treść komentarza do transakcji zawartej między
nami - którego jestem autorem, jest nieprawdziwa i nie ma odniesienia
do rzeczywistości. Przepraszam MotoMotion za wszelkie niedogodności
wynikłe z powodu wystawienia przeze mnie nieprawdziwego, oszczerczego
komentarza.

Pozdrawiam,
Klientmotomotion
JK
2009-02-13 22:25:39 UTC
Permalink
U?ytkownik <***@gmail.com> napisa? w wiadomo?ci news:66faea16-afca-497f-801b-***@t13g2000yqc.googlegroups.com...
I jeszcze raz - po konsultacji z prawnikiem:

...
Post by k***@gmail.com
którego jestem autorem, jest nieprawdziwa i nie ma odniesienia
do rzeczywistości. Przepraszam MotoMotion za wszelkie niedogodności
wynikłe z powodu wystawienia przeze mnie nieprawdziwego, oszczerczego
komentarza
...

No cóż - takie to trochę naciągane.
A nie wydaje Ci się, że dopiero teraz się podkładasz.
Potwierdzając wszem i wobec, że szkalowałeś - do tej pory mogłeś się bronić,
że tak było.
Ale teraz ...
???

Pozdrawiam - JK.
piomay
2009-02-13 23:38:02 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Jako klient komisu MotoMotion z siedzibą w Warszawie przy ulicy
Połczyńskiej 113 przepraszam MotoMotion, Pana Tomasza Liperta za
naruszenie dóbr osobistych poprzez pomówienie i narażenie na utratę
zaufania publicznego. Treść komentarza do transakcji zawartej między
nami - którego jestem autorem, jest nieprawdziwa i nie ma odniesienia
do rzeczywistości. Przepraszam MotoMotion za wszelkie niedogodności
wynikłe z powodu wystawienia przeze mnie nieprawdziwego, oszczerczego
komentarza.
ROTFL

czyli po pijaku napisales bzdury i nigdy nie byles klientem motomotion ?
czy jestes dzieciakiem ktory po pijaku napisal co mysli, ale na trzezwo
boi sie do tego przyznac?

ja pierdole jaka jazda...
--
piomay
www.piomay.riders.pl
Leszek Karlik
2009-02-14 00:02:03 UTC
Permalink
On Sat, 14 Feb 2009 00:38:02 +0100, piomay <***@riders.pl> wrote:

[...]
Post by piomay
Post by k***@gmail.com
Jako klient komisu MotoMotion z siedzibą w Warszawie przy ulicy
Połczyńskiej 113 przepraszam MotoMotion, Pana Tomasza Liperta za
naruszenie dóbr osobistych poprzez pomówienie i narażenie na utratę
zaufania publicznego. Treść komentarza do transakcji zawartej między
nami - którego jestem autorem, jest nieprawdziwa i nie ma odniesienia
do rzeczywistości. Przepraszam MotoMotion za wszelkie niedogodności
wynikłe z powodu wystawienia przeze mnie nieprawdziwego, oszczerczego
komentarza.
ROTFL
czyli po pijaku napisales bzdury i nigdy nie byles klientem motomotion ?
czy jestes dzieciakiem ktory po pijaku napisal co mysli, ale na trzezwo
boi sie do tego przyznac?
ja pierdole jaka jazda...
Stara metoda "mamy więcej pieniędzy na prawników niż Ty", ale do tej pory
kojarzę ją ze Stanów a nie z Polski. Oh well, cywilizacja idzie. :->

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
solo
2009-02-14 13:16:06 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Jako klient komisu MotoMotion z siedzibą w Warszawie przy ulicy
Połczyńskiej 113 przepraszam MotoMotion, Pana Tomasza Liperta za
naruszenie dóbr osobistych poprzez pomówienie i narażenie na utratę
zaufania publicznego. Treść komentarza do transakcji zawartej między
nami - którego jestem autorem, jest nieprawdziwa i nie ma odniesienia
do rzeczywistości. Przepraszam MotoMotion za wszelkie niedogodności
wynikłe z powodu wystawienia przeze mnie nieprawdziwego, oszczerczego
komentarza.
Rany jaki ty płochliwy. Sądy nie są takie straszne, a powiem Ci, że
właściciel komisu 5 razy by sie zastanowił czy warto kierować taką
sprawe do sądu bo dla niego nie łatwo by było wygrać, a do tego na
dzieńdobry on ponosi wszelkie koszty. Nawet jak nie zatrzymałes
rachunków to są ludzie którzy wymieniali Ci w/w rzeczy.
Ja wraz ze znajomymi jak spotkamy się z sytuacją gdzie nieuczciwy
sprzedawca próbuje nam szrot sprzedać zawsze go obsmarujemy na grupie i
gdzie tylko się da.
Opisuje to co widziałem, to co przeżyłem i nikt mi tego nie zabroni, a
tym bardziej nie zastraszy.

P.S. Teraz już nie ważne co byś nie pisał i tak twoj post odniósł
skutek, ponieważ wiekszość (jak nie wszyscy), którzy to przeczytali będą
omijać ten komis z daleka.

Pzdro Solo R1 + Junak (prawie gotowy:)
(pj)
2009-02-14 14:51:26 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
[...]
Pozdrawiam,
Klientmotomotion
Ty, no ile razy bedziesz przepraszał? Nudny zaczynasz byc...
Przeproś jeszcze za śniezyce na południu, światowy kryzys i koklusz.

p.s. A tzw. wizerunek - wp***u!
--
pozdr
pj
gsx1300r
Jacot
2009-02-14 07:43:59 UTC
Permalink
Post by (pj)
Przeproś jeszcze za śniezyce na południu,
Sklonny bylbym sie tego domagac. Ktos musi byc temu winien.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
k***@gmail.com
2009-01-24 08:07:43 UTC
Permalink
Post by Kefir
Pisal kiedys jakie: "okazyjny" Bandi 650. Poltoraroczny, za 14500.
"Niemlody" zas oznacza w narzeczu kolegi 27 lat. Nalezaloby sprawdzic
polki. Wszystko w archiwum.
27 lat to było 3 lata temu :(

Co do okazyjności - nie mam uwag, bo motocykl - fakt kupiony był w
kiepskim stanie, ale wymieniłem wszystko o czym pisałem i zrobiłem
laserowe badanie ramy, więc nie wiem do czego pijesz?
cpt. Nemo
2009-01-25 11:26:30 UTC
Permalink
Post by Kefir
"Niemlody" zas oznacza w narzeczu kolegi 27 lat.
Kefiru :) On ma racje, bo to nie mlody wiek, tylko mlodzienczy :)
Ale juz doroslym preclom moze po piwo latac.

pozdrawiam, Leszek
Loading...