Discussion:
Zapominanie o wylaczeniu kierunkowskazu
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Andrzej
2003-08-11 08:52:12 UTC
Permalink
Witam
Mam pytanie czy ktos ma pomysl co zrobic aby pamietac o wylaczeniu kierunku.
Zonka wlasnie zrobila prawko A i dojezdza MZ. Potrzebny bylby jakis
generatorek akustyczny ktoryby sygnalizowal wlaczenie kierunku.
Po prostu zona ma tak silne przyzwyczajenie z katamaranu i nie pamieta, ze w
moto trzeba recznie wylaczac kierunkowskaz.
Czy moze ktos wie gdzie kupic takie male ustrojstwo.
Pozdrawiam
Andrzej
Wawa
Africa, MZ, SHL
Adams
2003-08-11 09:13:02 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Zonka wlasnie zrobila prawko A i dojezdza MZ. Potrzebny bylby jakis
generatorek akustyczny ktoryby sygnalizowal wlaczenie kierunku.
[...]
Post by Andrzej
Czy moze ktos wie gdzie kupic takie male ustrojstwo.
Witaj,

Ja coś takiego zakładałem niedawno kumpeli do GSXF600. "Ustrojstwo"
czyli "sygnalizator akustyczny włączonych świateł" ;-) kupiłem w tesco
za 9,9 zł, do tego dwie diody (zwykłe prostownicze, do 40V) za
kilkadziesiąt groszy w dowolnym sklepie elektronicznym (w podziemiach
przy GUSie) i już. Dwie diody są po to, żeby włączenie jednego
kierunkowskazu i tego "pikaczu" nie włączało drugiego :-) Konstrukcja
prosta jak drut - do zrobienia w godzinkę.
--
Rafał Adamczak
Citro puszka CX 25 GTI, Warszawa
Adams
2003-08-11 09:28:31 UTC
Permalink
Diody zbyteczne - mozna przeciez podlaczyc toto do kontrolki - a ze
to MZ
ontrolke ma wspolna dla obu.
GSXF akurat ma dwie kontrolki ;-)
--
Rafał Adamczak
Citro puszka CX 25 GTI, Warszawa
Adams
2003-08-12 08:05:43 UTC
Permalink
Post by Adams
Ja coś takiego zakładałem niedawno kumpeli do GSXF600.
"Ustrojstwo"
Post by Adams
czyli "sygnalizator akustyczny włączonych świateł" ;-) kupiłem w tesco
a nie mowilem, ze przybyl nam w Wawie niezly patenciarz??? ;-D
:-D Patent nie jest mój. Ja tylko wykonałem :-)
--
Rafał Adamczak
Citro puszka CX 25 GTI, Warszawa
Mystik
2003-08-11 09:23:40 UTC
Permalink
Czesc
Post by Andrzej
Po prostu zona ma tak silne przyzwyczajenie z katamaranu i nie pamieta, ze w
moto trzeba recznie wylaczac kierunkowskaz.
To jest prostu kolejna rzecz o ktorej trzeba pamietac jezdzac na motocyklu
(przynajmniej na poczatku). U mnie to trwalo jakies kilka miesiecy :).

pozdrawiam
MYSTIK
--
Piotr Nyczak //mystik//
1/2 ER-5 - czarna - Poznan
http://www.mystik.neostrada.pl
FAQ: http://www.riders.pl/node.php?id=735
Mat S
2003-08-11 09:33:16 UTC
Permalink
no w moim moto jest to rozwiazane dosc prosto: kontrolki sa zak wialkie,
ze trudno je przeoczyc :)
a przy takiej kierownicy, ktory wymusza lekkie pochylenie w przod deska
rozdzielcza jest przed nosem :)
nie mowie, ze mam jakiegos scigacza "glowa-naprzod-style", ale lekki
pochyl jednak jest.

MS
Andrzej Lawa
2003-08-11 10:00:16 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Po prostu zona ma tak silne przyzwyczajenie z katamaranu i
nie pamieta, ze w moto trzeba recznie wylaczac kierunkowskaz.
Inni tu już poradzili, a ja powiem tylko tyle, że jak się przyzwyczai do
motocyklowego systemu (pełna kontrola) to ją ten samochodowy pseudo-automat
będzie prawdopodobnie wkurzał.
Lukasz Spychalski
2003-08-11 10:49:36 UTC
Permalink
Post by Andrzej Lawa
Inni tu już poradzili, a ja powiem tylko tyle, że jak się przyzwyczai
do motocyklowego systemu (pełna kontrola) to ją ten samochodowy
pseudo-automat będzie prawdopodobnie wkurzał.
Dlatego w moim super-hiper
alarmo-przerywaczo-immobilizerze-wodotrysku-w-budowie ;) przypominaczka
wlacza sie po 20 sekundach raz na 8 sekund ;).
No, ale to kompiuter, panie...

--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
* romet kadet '83 MPO Orange Oczojebny
faq listy mailingowej grupy Wawa - http://ls.homelinux.org/2oozone/
Lukasz Spychalski
2003-08-11 13:14:16 UTC
Permalink
HFILA!
W KADECIE???
A kadet to psu spod ogona??? ;) Juz i tak zlocone styki w instalacji ma...
Poza tym przecie pisze, ze "w budowie"... wiecznej ;) (na stole dziala).
Swoja droga mozna pomyslec o tym wylaczaniu po 300m :-] ...

--
pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
* romet kadet '83 MPO Orange Oczojebny
faq listy mailingowej grupy Wawa - http://ls.homelinux.org/2oozone/
maciek
2003-08-11 12:07:50 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Witam
Mam pytanie czy ktos ma pomysl co zrobic aby pamietac o wylaczeniu kierunku.
Zonka wlasnie zrobila prawko A i dojezdza MZ. Potrzebny bylby jakis
generatorek akustyczny ktoryby sygnalizowal wlaczenie kierunku.
Po prostu zona ma tak silne przyzwyczajenie z katamaranu i nie pamieta, ze w
moto trzeba recznie wylaczac kierunkowskaz.
Polecam rozwiazenie ktore jest w moim motocyklu (Vmax) - po przejachaniu
300m kierunki same sie wylaczaja.
Nie trzeba pamietac i nic nie brzeczy

Pozdrawiam
Maciek
V-max
Kamil Nowak 'Amil'
2003-08-11 14:11:39 UTC
Permalink
Post by maciek
Polecam rozwiazenie ktore jest w moim motocyklu (Vmax) - po przejachaniu
300m kierunki same sie wylaczaja.
A jak sie na gumie z zakretu wychodzi?


A.
Mat S
2003-08-11 14:38:12 UTC
Permalink
Post by Kamil Nowak 'Amil'
A jak sie na gumie z zakretu wychodzi?
no co ty, fortepianem? ;)

MS
Cpt.Nemo
2003-08-11 17:36:51 UTC
Permalink
Post by maciek
Polecam rozwiazenie ktore jest w moim motocyklu (Vmax) - po
przejachaniu
Post by maciek
300m kierunki same sie wylaczaja.
Nie trzeba pamietac i nic nie brzeczy
To troszke do d*py :((
Lewy migacz emsi jak sie wlacza w Warszawie to wylacza w Krakowie :) a
tu by trza pamietac o wlaczeniu co kazde 300 metrow ????
--
Pozdrawiam, leszek
Cpt. Nemo Kawaleria Wawa Zone
maciek
2003-08-12 07:30:32 UTC
Permalink
Post by maciek
Post by maciek
Polecam rozwiazenie ktore jest w moim motocyklu (Vmax) - po
przejachaniu
Post by maciek
300m kierunki same sie wylaczaja.
Nie trzeba pamietac i nic nie brzeczy
To troszke do d*py :((
Lewy migacz emsi jak sie wlacza w Warszawie to wylacza w Krakowie :) a
tu by trza pamietac o wlaczeniu co kazde 300 metrow ????
nie trzeba - jesli ja wale srodkiem to starcza mi glosny wydech
wszyscy pryskaja na boki i bez kierunkowzkazu

Maciek
V-max
d***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl
2003-08-12 08:11:23 UTC
Permalink
nie trzeba - jesli ja wale srodkiem to starcza mi  glosny wydech
wszyscy pryskaja na boki i bez kierunkowzkazu
Maciek
V-max
***6, tu doktorski;

Tu sie moze podepne...

Wy tu sobie pitu-pierdy wypisujecie ;) a temat jest powazny. Ja przez nie
wylaczony kierunkowskaz dostalem strzal puszka w bok. A bylo to tak:
...pewnego pieknego dnia turlajac sie jeszcze Derbi skrecilem w prawo,
uprzednio wlaczajac kierunkowskaz. Jako ze skrecilem w droge ze spowalniaczami
jechalem naprawde wolniutko: 20-25 km/h. Skupilem sie na przejechaniu
spowalniaczy o kierunkowskazie zapominajac. Po 20-30 metrach jazdy zblizalem
sie do skrzyzowania z droga podporzadkowana, znajdujacego sie bezposrednio za
ostatnim spowalniaczem. Nagle podporzadkowana (z prawej) do skrzyzowania
podjechal Lanos z mlodzikiem za kolkiem oraz lala obok. Mlodzian spojrzal w
lewo (zobaczyl mnie), spojrzal w prawo i rura. Pech chcial ze ja bylem wlasnie
przed jego maska.... Dalszy ciag wydarzen byl nastepujacy: ja lece w powietrzu
i laduje przez glowe i plecy na boku a Derbitka po pieknym szlifie zatrzymuje
sie na krawezniku. Lanos stoi w srodku pasa ktorym sie turlalem. Nie bardzo
wiedzialem ossohozi ale mlodzian szybko mi to wyjasnil tymi oto slowy: "no i co
zes ku*wa narobil!". Chyba dojrzal w moich oczach spore zdziwienie bo
dodal "jechales ku*wa z wlaczonym kierunkiem!" i wskazal paluchem na radosnie
migajacy prawy kierunek...

Pozniejsze wnioski sa nastepujace: mlodzian podjechal do skrzyzowania dosc
dynamicznie (jechal pozyczonym do tatusia samochodem wiec musial lali pokazac
jaki z niego Niki Lauda) i po krotkiej ocenie sytuacji uznal, ze ja skrecam
wiec on moze ruszyc. I ruszyl nie upewniajac sie uprzednio czy aby napewno ma
racje... Naprawa jego maski poszla z mojego OC zas w pozniejszych rozmowach z
policjantami dowiedzialem sie, ze to niekoniecznie byla (tylko) moja wina.
Paragraf ktorys tam KD (chyba 4) mowi o tym, ze kierujacy pojazdem ma obowiazek
przewidziec nieprawidlowe (czyli moje) zachowanie na drodze innego uczestnika
ruchu...

I takich wlasnie sytuacji trzeba unikac dzieki automatom wylaczajacym lub
przypominajacym o wylaczeniu kierunkowskazow.

Pzdr
dr
'88 626
'90 ST1100
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
MichalS
2003-08-12 09:07:01 UTC
Permalink
Post by d***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl
nie trzeba - jesli ja wale srodkiem to starcza mi glosny wydech
wszyscy pryskaja na boki i bez kierunkowzkazu
Maciek
V-max
***6, tu doktorski;
Tu sie moze podepne...
Nie bardzo wiedzialem ossohozi ale mlodzian szybko mi to wyjasnil tymi
oto slowy: "no i co
Post by d***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl
zes ku*wa narobil!". Chyba dojrzal w moich oczach spore zdziwienie bo
dodal "jechales ku*wa z wlaczonym kierunkiem!" i wskazal paluchem na radosnie
migajacy prawy kierunek...
Naprawa jego maski poszla z mojego OC zas w pozniejszych rozmowach z
policjantami dowiedzialem sie, ze to niekoniecznie byla (tylko) moja wina.
Paragraf ktorys tam KD (chyba 4) mowi o tym, ze kierujacy pojazdem ma obowiazek
przewidziec nieprawidlowe (czyli moje) zachowanie na drodze innego uczestnika
ruchu...
Policjanci mieli racje. Obowiazuje zasada "ograniczonego zaufania".
--
Pozdrawiam, MichalS
Transalp '87
-Demonos-
2003-08-12 09:16:34 UTC
Permalink
Post by d***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl
Paragraf ktorys tam KD (chyba 4) mowi o tym, ze kierujacy pojazdem ma obowiazek
przewidziec nieprawidlowe (czyli moje) zachowanie na drodze innego uczestnika
ruchu...
Mial obowiazek upewnic sie, czy rzeczywiscie zamierzasz wykonac manewr,
ktory teoretycznie sygnalizowales, a nie pruc na slepo. Na drodze nie wolno
niczego zakladac z gory po potem to sie konczy na dole ;-)))
--
Pozdrawiam
-Demonos-
.......................
priv: ***@o2.pl
gg: 1231645
jendrush
2003-08-11 21:43:20 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Po prostu zona ma tak silne przyzwyczajenie z katamaranu i nie pamieta, ze w
moto trzeba recznie wylaczac kierunkowskaz.
Heh, ja tez mialem z tym problemy, ale tylko na kursie chyba przy 1szej i
2giej godzinie. Po tym czasie jakos wbilem sobie to do makowki i od tamtej
pory jest ok:)
Loading...