Discussion:
FJR bez ABS,czy wart kupić taki sprzęt?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
dawidowiak
2007-07-10 21:26:43 UTC
Permalink
Witam,
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle że bez ABS.
Proszę osoby które jeżdzą na FJR żeby się odniosły się do tematu.czy
mam dajej szukać,czy zastanowić sie nad tym tematem.
Moto kupione w salonie,od pierwszego właściciela,przebieg 20 tys,2
oryginalne kufry,centralny GIVI..
Pozdrawiam
Dawid
galis
2007-07-10 21:54:30 UTC
Permalink
Post by dawidowiak
Witam,
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle że bez ABS.
Proszę osoby które jeżdzą na FJR żeby się odniosły się do tematu.czy
mam dajej szukać,czy zastanowić sie nad tym tematem.
Moto kupione w salonie,od pierwszego właściciela,przebieg 20 tys,2
oryginalne kufry,centralny GIVI..
Pozdrawiam
Dawid
jak bez abs, bez esp i bez klimy to nie kupuj nie opłaca się

pozdro
galis
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Kuczu
2007-07-11 05:57:10 UTC
Permalink
Post by galis
jak bez abs, bez esp i bez klimy to nie kupuj nie opłaca się
skora i grzane zydle to podstawa. Bez tego sie nie kupuje :)
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
GSX Big Block 65 cui (666 Products)
Kryhu
2007-07-10 21:58:46 UTC
Permalink
dawidowiak wrote:

Hej
Post by dawidowiak
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle że bez ABS.
Proszę osoby które jeżdzą na FJR żeby się odniosły się do tematu.czy
mam dajej szukać,czy zastanowić sie nad tym tematem.
No cos Ty, takim czolgiem bez ABS sie nie da ;P
Ludziom to sie jednak w glowach chyba przewraca ;)
Jezdzilem Yamaha GTS 1000 z ABSem, teraz jezdze FJRa bez ABS i jakos
sobie radze, myhyhy.
--
Pozdro
Kryhu
FJR
Nikanor
2007-07-11 06:19:06 UTC
Permalink
Post by dawidowiak
Witam,
Mam możliwość kupienia FJR z 2004 roku, tyle że bez ABS.
mam dalej szukać,czy zastanowić się nad tym tematem.
Zastanów się. Kasę oszczędzoną na ABS zainwestuj w bardzo dobre opony, pomoc
speca w wyregulowaniu podwozia i treningi bezpieczeństwa. To cię zabezpieczy
znacznie lepiej niż ABS.

Nikanor
DL650
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Budyñ
2007-07-11 07:05:47 UTC
Permalink
U?ytkownik "Nikanor" <***@gazeta.pl> napisa? w wiadomo?ci news:f71soq$nvn$***@inews.gazeta.pl...
| Zastanów się. Kasę oszczędzoną na ABS zainwestuj w bardzo dobre opony,
pomoc
| speca w wyregulowaniu podwozia i treningi bezpieczeństwa. To cię
zabezpieczy
| znacznie lepiej niż ABS.


Bzdura. Abs jest jedynym technicznym elementem, który podnosi bezpieczenstwo
o rząd wielkości. Wiem bo miałem, i wiem co mogłem :)



b.
doktorski
2007-07-11 07:40:17 UTC
Permalink
Post by Budyñ
Bzdura. Abs jest jedynym technicznym elementem, który podnosi bezpieczenstwo
o rząd wielkości. Wiem bo miałem, i wiem co mogłem :)
To ja moze swoje 3 grosze jako posiadacz fujary z ABSem.

ABS jest systemem zapobiegajacym uslizgom zwiazanym z hamowaniem a nie
uslizgom w ogole. To jest oczywiste ale latwo wpasc w pulapke pt. "nie
zlapie uslizgu bo mam ABS".

Po drugie ABS bardzo przydaje sie na mokrym, na piasku, na bialym i
innych syfach spotykanych na naszych drogach - pozwala zachowac
maszyne w pionie i unikac sytuacji, o ktorych niektorzy pisza czyli
"dotknalem klamki i leze". O tym, ze podczas awaryjnego hamowania
mozna nadal manewrowac motocyklem nie pisze bo to oczywiste.

Z drugiej strony w naszym kraju jest mnostwo tarek, zdrapek i tym
podobnych niespodzianek gdzie ABS wydaje sie byc nadwrazliwy. Na
poczatku poznawania sie z ABSem kilka razy zatrzymalem sie pare metrow
dalej niz planowalem mimo swiadomosci, ze bede hamowal np. na tarce.
Tego jednak mozna sie nauczyc.

Reasumujac: ja sobie ABS chwale i nie boje sie wcisnac klamki do konca
jesli jest taka potrzeba. Asfalty u nas sa przerozne i nawet najlepsze
gumy nie pomoga na sliskim badziewiu. ABS manualny czyli wytrenowana
reka moze miec rozne czasy reakcji, zdolnosc odczytania sytuacji itd.
ABS fabryczny zawsze reaguje z ta sama precyzja, jakkolwiek by jej nie
ocenic. Uwazam, ze warto bylo. Nastepny motocykl na trase i do miasta
tez kupie z ABSem zwlaszcza, ze technika tych ukladow idzie do przodu
i kazda nastepna generacja jest madrzejsza od poprzedniej.

pzdr, dr
FJR/525
de Fresz
2007-07-11 08:22:16 UTC
Permalink
Post by doktorski
Po drugie ABS bardzo przydaje sie na mokrym, na piasku, na bialym i
innych syfach spotykanych na naszych drogach - pozwala zachowac
maszyne w pionie i unikac sytuacji, o ktorych niektorzy pisza czyli
"dotknalem klamki i leze". O tym, ze podczas awaryjnego hamowania
mozna nadal manewrowac motocyklem nie pisze bo to oczywiste.
To ja jeszcze dorzuce swoje 0,03 zl. Jakis czas temu pojechalismy sobie
z kumpem pocwiczyc rozne manewry - slalomy, jazda na stojaco (na
podnozkach i siodelku) oraz hamowanie awaryjne. Ja Sevenka, kumpel Buma
GS Adventure z ABSem i zintegrowanym ukladem hamulcowy.
Podczas cwiczenia hamowan awaryjnych (z 50 km/h na maksa) droga
hamowania obu motocykli byla porownywalna (z tym ze Buma jest jakies 40
kg ciezsza). No ale dobry asfalt, czysto, sucho, zadnego piasku,
zadnego bialego gowna - mniut malina. Az tu podczas jednej z prob ni z
tego, przednia opona postanowila mi sie wziac i poslizgnac - na
asfalcie zostala ladna 40 cm krecha, zakonczona 10 cm uskokiem w bok.
To co uratowalo mnie od gleby, to cwiczone dosc czesto hamowanie
pulsacyjne - odruchowo odpuscilem klamke i motocykl jakos z tego
wyszedl, ale zatrzymalem sie dopiero ladnych pare metrow dalej z
porzadnym kleksem w gaciach.
Najprawdopodobniej przyczyna uslizgu bylo ostygniecie opony - jak
slyszalem D208 lubi byc porzadnie rozgrzana, bo inaczej potrafi wyciac
jakis numer.
Na maszynie z ABSem uklad kwiknal moze raz, ale zadnych atrakcji tego
typu nie bylo - nawet podczas hamowania tylem na maks.
Wnioski: jak ktos jest mega mastafajta i w kazdej sytuacji potrafi
super precyzyjnie kontrolowac hamulec i odpuscic-docisnac klamke/pedala
w stresowej sytuacji, to ABS pewnie mu nie jest potrzebny. Mi by sie
jednak przydal, bo po uslizgu droga hamowania wyszly ponad x2. A kumpel
na Bumie po prostu dawal opor i sie nie stresowal.

Aaaaa i jeszcze o hamowaniu pulsacyjnym - to dziala ;-) Podczas
kolejnych prob (juz po dokladniejszym rozgrzaniu opony, coby unknac za
czestych zmian bielizny ;-) z tym wieksza ochota cwiczylem hamowanie z
lekkim pulsowaniem klamki - droga hamowania nie wydluzala sie wyraznie
(moze o 0,5 m - ale to ciezko stwierdzic jednoznacznie, bo nawet przy
hamowaniu jednostajnym w kolejnych probach rozrzut byl rzedu ok. 1
metra).
--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy - i juz nie oplaca sie sprzedawac :-(
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
marvin
2007-07-11 16:31:41 UTC
Permalink
Uzytkownik "doktorski" napisal...
Post by doktorski
Z drugiej strony w naszym kraju jest mnostwo tarek, zdrapek i tym
podobnych niespodzianek gdzie ABS wydaje sie byc nadwrazliwy. Na
poczatku poznawania sie z ABSem kilka razy zatrzymalem sie pare metrow
dalej niz planowalem mimo swiadomosci, ze bede hamowal np. na tarce.
Tego jednak mozna sie nauczyc.
Nie myslales coby sobie jakis pstryczek dorobic i to wylaczyc czasem?

I jeszcze takie pytanko coby sie upewnic :) Ten ABS siedzi w przednim i w
tylnym hamulcu?

Pozdrawiam
marvin
xj600s
doktorski
2007-07-12 11:51:26 UTC
Permalink
Post by marvin
Nie myslales coby sobie jakis pstryczek dorobic i to wylaczyc czasem?
A wiesz, ze nie? FJR to nie jest motocykl, ktory lata po szutrach wiec
generalne zalozenie jest takie, ze jak kierownik zablokuje kolo to ABS
_ma_ je odblokowac, uchronic od gleby i umozliwic "manewrowalnosc".
Podane przyklady tarek i innych niespodzianek sa do obejscia.
Post by marvin
I jeszcze takie pytanko coby sie upewnic :) Ten ABS siedzi w przednim i w
tylnym hamulcu?
Tak. To sa dwa niezalezne obwody.

pzdr, dr
FJR/525

virazka
2007-07-11 09:12:36 UTC
Permalink
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle >że bez ABS.
Mam kumpla, który na fujarze z 2003 przeleciał 50 tysi. Gada, że ABS jest
dla mięczaków i emerytó:-) A serio - brak ABS dyskfalifikuje?

pozdro
półaniifazer
GrzegorzG
2007-07-11 16:41:49 UTC
Permalink
Post by virazka
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle >że bez ABS.
Mam kumpla, który na fujarze z 2003 przeleciał 50 tysi. Gada, że ABS jest
dla mięczaków i emerytó:-) A serio - brak ABS dyskfalifikuje?
hehe, kiedys tak mowili o klimie w samochodach :P
rfk
2007-07-11 12:07:52 UTC
Permalink
Post by dawidowiak
Witam,
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle że bez ABS.
nie napisales tylko, jak dlugo Ty latasz. Jesli do tej pory jezdziles ciezkimi
motocyklami bez ABSu i nie miales klopocikow z hamowaniem, to chyba nie
bedziesz mial stresu na FJR bez ABS.

Ja przesialem sie na Fujare z FZ6 i pamietam jak dzis moje pierwsze wrazenia:
a) luki w trasie tylko z przeciwskretem - balans cialem stosowany na FZ6 nie
dzialal tak dobrze ;)
b) hamowanie troche mocniej niz na FZ6 i musze przyznac, ze ABS pare razy
uratowal mi dupe.
Po roku fujarowania wciaz zdaza mi sie korzystac z tego systemu i za kazdym
razem ciesze sie, ze go mam...

Pozdr,
--
rfk @FJR1300A'03
WOT zone
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
de Fresz
2007-07-11 12:27:18 UTC
Permalink
Post by rfk
a) luki w trasie tylko z przeciwskretem - balans cialem stosowany na FZ6 nie
dzialal tak dobrze ;)
Nie ma czegos takiego jak "skrecanie za pomoca balansu cialem" w motocyklu szosowym jadacym
szybciej niz jakies 40-50 km/h. Conajwyzej wieksza lub mniejsza podatnosc na _delikatne_
naciskanie kierownicy (ale zawsze jest to przeciwskret). Wrazenie wplywu balansowania jest tylko
wrazeniem ;-)
--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy - i juz nie oplaca sie sprzedawac :-(
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
rfk
2007-07-11 13:47:39 UTC
Permalink
Post by de Fresz
ma czegos takiego jak "skrecanie za pomoca balansu cialem" w motocyklu
szosowym (...)

zapewnie masz racje.
w kazdym razie na FZ6 countersteering widocznie wymaga bardzo niewielkiej sily
na kierownicy i po jakims czasie powstaje wrazenie, ze tak naprawde to nie
jest przeciwskret. W FJR ta sila musi byc sporo wieksza, zeby motocykl ladnie
zlozyl sie w luku ;)
Pamietam, ze wracajac z Krakowa do domu FJRka, jak juz poczulem ja lepiej w
siodle i pozwolilem sobie na troche wieksza predkosc, to doswiadczenie z
braniem luku z przylozona sila na kierownice znana z FZ6, szybko pozowolilo mi
dojsc do wniosku, ze odpychac manetke trzeba duuuzo mocniej ;)
Pozdrawiam,

rfk
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
marc_in
2007-07-11 15:52:24 UTC
Permalink
Post by dawidowiak
Witam,
Mam możliwiść kupienia FJR z 2004 roku,tyle że bez ABS.
Proszę osoby które jeżdzą na FJR
Jestes w tej sytuacji komfortowej sytuacji, ze jako kupujacy mozesz
wybierac i wybrzydzac. Gdybym byl na Twoim miejscu, wolalbym poczekac na
okazje z ABS-em. Wystarczajace uzasadnienie napisal doktorski, a ja sie
z nim w pelni zgadzam. Dodam, ze ABS tez mnie pare razy uratowal przed
gleba... Z ABS masz ten psychiczny komfort, ze nie musisz koncentrowac
sie na samym hamowaniu, by uniknac uslizgu, lecz mozesz hamowac na maksa
i jednoczesnie analizowac sytuacje na drodze szukajac wyjscia. Wiec
powtorze: na Twoim miesjcu nawet bym sie nie zastanawial: tylko z ABS.
--
pozdrawiam
marc_in
fjoterka z :)
Loading...