Discussion:
DRZ 400 SM - sprawdzanie poziomu oleju
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
WIR
2008-05-24 00:20:47 UTC
Permalink
Witam,

W ramach cowieczornego wielbienia nadal niezarejestrowanego DRZ'ta,
postanowilem sprawdzic, czy aby na pewno niemiecki sprzedawca nie
naklamal ze zrobionym przegladem.
Wzialem instrukcje + pare madrych informacji z netu, poogladalem
ponownie naped, hamulce itp i doszedlem do wniosku, ze nie sprawdzilem
od kupna poziomu oleju.
Przeczytalem madra instrukcje sprawdzania poziomu - poniewaz moto stoi
biedne w garazu i odpalane jest raz na pare dni, na 10 minut, zeby
potajemnie pokrazyc po okolicznych boiskach, wiec zgodnie z instrukcja
odpalilem silnik (nie bylo latwo - aku jednak nie ma kiedy sie
ladowac ....), potrzymalem go 4 minut na wolnych obrotach, zgasilem,
odczekalem kolejne 3-4 minuty, wyprostowalem motocykl, sprawdzilem
i ..... susza kurde!
Motocykl jest na tyle wylizany, ze jakos nie moge uwierzyc, ze dali mi
go 'na sucho' - jezeli tak, to moze fart, ze przejechal od tego czasu
moze lacznie z 10 km.
A moze ja czegos totalnie nie rozumiem, jezeli chodzi o pomiar poziomu
oleju w tego typu sprzecie? W samochodzie jest to dosyc oczywiste - a
tutaj sama instrukcja pomiaru pachnie voodoo.

Nie slysze, zeby jakos dziwnie pracowal po odpaleniu - ale dosyc mocno
sie nagrzewa wiec po dzisiejszym sprawdzeniu troche zwatpilem.

Pzdr,

WIR
zbigi
2008-05-24 04:36:26 UTC
Permalink
Post by WIR
W ramach cowieczornego wielbienia nadal niezarejestrowanego DRZ'ta,
[...]
Post by WIR
Przeczytalem madra instrukcje sprawdzania poziomu [...]
ladowac ....), potrzymalem go 4 minut na wolnych obrotach, zgasilem,
odczekalem kolejne 3-4 minuty, wyprostowalem motocykl, sprawdzilem
i ..... susza kurde![...]
A moze ja czegos totalnie nie rozumiem, jezeli chodzi o pomiar poziomu
oleju w tego typu sprzecie? W samochodzie jest to dosyc oczywiste - a
tutaj sama instrukcja pomiaru pachnie voodoo.
Ja tam sie nie znam, ale DRZ ma chyba sucha miske olejowa? Te 3-4 minuty
odczekiwania sa dla mnie niezrozumiale - normalnie powinno sie w takich
przypadkach sprawdzac poziom oleju natychmiast po zatrzymaniu silnika.
Sprobuj raz jeszcze (oczywiscie pod warunkiem, ze moje zalozenie, co do
rodzaju smarowania jest sluszne) bez czekania po wylaczeniu silnika.
No i jezeli bedzie zdecydowanie za malo, to po prostu dolej olej i tela :)
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
Jarecki [KenLee]
2008-05-24 07:49:55 UTC
Permalink
Post by WIR
odpalilem silnik (nie bylo latwo - aku jednak nie ma kiedy sie
ladowac ....), potrzymalem go 4 minut na wolnych obrotach, zgasilem,
odczekalem kolejne 3-4 minuty, wyprostowalem motocykl, sprawdzilem
i ..... susza kurde!
*** Odpalanie konia na chwilwe i gaszenie zaraz po tym to najlepsza metoda
na zakatowanie swiecy. Jak nie jezdzisz i to na tyle zeby osiagnal
temperature pracy to lepiej nie odpalaj go wcale. To samo dotyczy pomiaru
oleju- przez 3-4 minuty to nawet termostat nie zalacza pelnego obiegu.
Post by WIR
Motocykl jest na tyle wylizany, ze jakos nie moge uwierzyc, ze dali mi
go 'na sucho' - jezeli tak, to moze fart, ze przejechal od tego czasu
moze lacznie z 10 km.
*** Wylizanie o niczym nie swiadczy, a singiel umi wypic, szczegolnie jak
jest cieplo.
Post by WIR
A moze ja czegos totalnie nie rozumiem, jezeli chodzi o pomiar poziomu
oleju w tego typu sprzecie? W samochodzie jest to dosyc oczywiste - a
tutaj sama instrukcja pomiaru pachnie voodoo.
*** Zadnej wiedzy tajemnej tu nie ma. Prawdopodobnie silnik jest za malo
nagrzany i za dlugo czekasz po zgaszeniu. Zeby miec 100% pewnosci zrob tak:

1.Na calkowicie ZIMNYM SILNIKU dolej powoli oleju tak aby pojawil sie on
przy pomiarze tylko na koncowce bagnetu. Pomiar bez wkrecania bagnetu- tylko
wkladasz.
2.Wkrec bagnet, odpal konia i pojezdzij troche bez mocnego katowania, ale
temperatura musi dojsc do normy pracy. Chlodnice musza byc wyraznie cieple.
3.Zgas i nie dluzej niz minute po tym zmierz poziom oliwy (nie wkrecajac
bagnetu). Powinienes miec przynajmniej 3/4 maksa. Roznica poziomow
cieply-zimny w koniach ze zbiornikiem w ramie to na ogol wlasnie dlugosc
skali pomiarowej. Jesli nawet bedziesz mial nieco wiecej to i tak nie ma
problemu- przy suchej misce nie musisz sie obawiac o cisnienie w silniku,
wypluwanie uszczelnien itd.

Na przyszlosc- mierz zawsze oliwe po powrocie z jazdy, na goraco, minimum
raz w tygodniu a najlepiej po kazdym zakonczonym dniu jazdy. Dolewac mozesz
tez na goraco- nic nie uszkodzisz, bo nie lejesz zimnym po niczym
newralgicznym, tylko do zbiornika w ramie.
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400
WIR
2008-05-24 18:58:48 UTC
Permalink
Post by Jarecki [KenLee]
*** Odpalanie konia na chwilwe i gaszenie zaraz po tym to najlepsza metoda
na zakatowanie swiecy. J
widze, ze ta instrukcje, to jakies male, wredne japonskie raczki
napisaly ;)
Post by Jarecki [KenLee]
*** Wylizanie o niczym nie swiadczy, a singiel umi wypic, szczegolnie jak
jest cieplo.
no on byl wylizany w celu przejscia przez badanie techniczne do
wyrejestrowania i zalatwienia papierow celnych (wojsko brytyjskie -
Niemcy) - takze nawet pani z urzedu w Hannover zapewniala, ze TUV nie
bedzie zadnym problemem - dlatego takie bezczelne zagranie by mnie
zdziwilo mocno.
Post by Jarecki [KenLee]
*** Zadnej wiedzy tajemnej tu nie ma. Prawdopodobnie silnik jest za malo
dzieki bardzo za rade - tak wlasnie zrobie
Bedzie troche problem z tym mocniejszym pojezdzeniem (jak mialem 17
lat, to spoko bym bez rejestracji jezdzil, teraz jakos kurnia cienki
bolo sie zrobilem), ale ostatecznie juz sprawdzilem, ze do 60km/h na
tym boisku sie wyrabiam wiec najwyzej lokalne dzieciaki beda sie
brechtac przez caly wieczor z szurnietego goscia na malym motorku ;)

Dzieki za wszystkie rady

WIR
Jarecki [KenLee]
2008-05-25 09:19:45 UTC
Permalink
Post by WIR
widze, ze ta instrukcje, to jakies male, wredne japonskie raczki
napisaly ;)
*** Juz kiedys pisalem, ze regulowane wg serwisowki DR-y byly potem
sprzedawane w Niemczech z opisem "Ventile klappern". Ponormalnej regulacji
bylo OK.
Post by WIR
no on byl wylizany w celu przejscia przez badanie techniczne do
wyrejestrowania i zalatwienia papierow celnych (wojsko brytyjskie -
Niemcy) - takze nawet pani z urzedu w Hannover zapewniala, ze TUV nie
bedzie zadnym problemem - dlatego takie bezczelne zagranie by mnie
zdziwilo mocno.
*** A widziales, zeby na TUV-ie ktos poziom oleju sprawdzal? Zadne bezczelne
zagranie, troche oliwy poszlo kominem, co jak pisalem w takim koniu nie jest
niczym niepokojacym, a poprzedni wlasciciel (mechanik z wojska?) wyszedl z
zalozenia, ze Ty bedziesz kontrolowal i uzupelnial tak jak nalezy. Albo
oliwy jest wystarczajaco, a po prostu nie mierzyles jej poziomu jak nalezy.

Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400
jtd
2008-05-24 10:10:28 UTC
Permalink
Post by WIR
A moze ja czegos totalnie nie rozumiem, jezeli chodzi o pomiar poziomu
oleju w tego typu sprzecie?
Jak stał dłużej niż dzień to zazwyczaj te 3 minuty grzania nie starczają by
wszystko ładnie się przygotowało do pomiaru. Zostaw go na troszę dłużej
6-7minut to już powinno wystarczyć lub tak jak radzili koledzy poprostu
zrób pare kółek dookoła komina.

Odnosnie tej rejestracji to czy już coś robiłeś w tym kierunku? Z tego co
wiem to jeśli nie trzyma się EURO3 to może być ciężko z rejestracją stąd
brak tej maszyny w katalogu na 2008.
--
SADOMAHOŃ
WIR
2008-05-24 12:15:24 UTC
Permalink
Post by jtd
Zostaw go na troszę dłużej
6-7minut to już powinno wystarczyć lub tak jak radzili koledzy poprostu
zrób pare kółek dookoła komina.
sprawdze jeszcze, czy po jest tam jakikolwiek olej - poluzuje srubke i
zobacze, czy cos kapnie.
rundka bedzie najprawdopodobniej nie dookola komina, tylko dookola 2
bramek na boisku ;)
Post by jtd
Odnosnie tej rejestracji to czy już coś robiłeś w tym kierunku? Z tego co
wiem to jeśli nie trzyma się EURO3 to może być ciężko z rejestracją stąd
brak tej maszyny w katalogu na 2008.
nie chodzi o zgodnosc z euro3, tylko o to, ze zakup byl od
brytyjskiego zolnierza stacjonujacego w bazie w Niemczech.
takie wojskowe jednostki administracyjne nie wydaja wycofanych
dokumentow - mam na to ich odpowiedz, z pieczecia biurowa + kopie
briefu z pieczatka, a i tak w Polsce jest problem.
Przeblad przeszedlem bez jakichkolwiek problemow - przy okazji
diagnosta stwierdzil, ze w Polsce wojsko tez nie odda nikomu przy
sprzedazy dowodu rejestracyjnego czy karty pojazdu.
Generalnie - w Niemczech moge zarejestrowac - w Polsce sie woze ....

WIR
Kuba (aka cita)
2008-05-24 12:48:16 UTC
Permalink
Post by WIR
Generalnie - w Niemczech moge zarejestrowac - w Polsce sie woze ....
ja Ci powiem, jak robią wszyscy Ci, ktorzy z przyczyn formalnych mają
problem z rejestracją auta w Polsce.
Jadą na Litwe, rejestrują, sprowadzają do Polski i voila :D

Tam sie rejestruje pojazdy na kwitach na węgle :D
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl
WIR
2008-05-24 19:04:15 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
ja Ci powiem, jak robią wszyscy Ci, ktorzy z przyczyn formalnych mają
problem z rejestracją auta w Polsce.
Jadą na Litwe, rejestrują, sprowadzają do Polski i voila :D
wiesz co - ja moge go z zerowym problemem zarejestrowac w Niemczech
Oczywiscie trzymam to jako plan awaryjny ale powiem szczerze, ze
wkurwilem sie na polskie prawo pijane po pijaku przez kilku
niedokszatalconych jeleni i bede usilowal przepchnac to w wydziale
komunikacji. To ze jakis debil nie zrobil podstawowej czynnosci, czyli
przypadku uzycia produktu ktory wypuszcza (dla mnie akt prawny, to
produkt ktory powinno sie wytrwarza tak samo, jak motocykl, statek,
oprogramowanie, czy cokolwiek innego) to nie oznacza, ze reszta ma sie
do tego naginac. Konstytucja gwarantuje mi to, ze jak Polska
ratyfikowala umowy miedzynarodowe,
to one maja zastosowanie wprost i ew. sprzecznosc z prawem polskim
nie moze temu przeszkodzic - dotyczy to miedzy innymi swobodnej
wymiany towarow, a jak mi ktos uniemozliwia uzywanie towaru (bo jak
niezarejestruje, to co - mam sobie postawic w salonie?) to lamie tym
samym prawo unijne ratyfikowane przez Polske.
Ja wiem, ze pani w urzedzie bedzie latwiej, jak sprawa nie bedzie
wymagala zadnego myslenia - ale czemu ja mam za to bulic w
przyblizeniu 4-5 k pln?
Ufff -sie rozpisalem. Wkurwienie + piwo to przepis na dlugie
przypowiesci ;)

Pzdr,

WIR
Kuba (aka cita)
2008-05-26 12:21:43 UTC
Permalink
Post by WIR
Ufff -sie rozpisalem. Wkurwienie + piwo to przepis na dlugie
przypowiesci ;)
niestety wiele jest takich przepisów, które pozostają sprzeczne z prawem UE
.. i dupa.
Są sprawy błache - jak np. światla do jazdy dziennej, które w mysl prawa UE
mogą swiecić tylko z przodu, a w Polsce musza też z tyłu (mimo, ze wszytskie
auta sprzedawane jako nowe, a mające swiatła dzienne, nie mają - cytuje
"elektrycznego połączenia swiateł dziennych przednich i tylnych"). Są
sprzedawane, mają homologacje i tylko Policja moze Ci zatrzymac dowód, np.
od nowiutkiej Audi :D

Sa sprawy mniej błache jak akcyza na auta itp..

Polska to bardzo dziwna kraj.
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl
WIR
2008-05-26 13:12:25 UTC
Permalink
Post by Kuba (aka cita)
Polska to bardzo dziwna kraj.
zaiste - urzedniczka z Hannoveru poradzila mi, zebym sie do Unii
przeprowadzil - to mi bedzie latwiej zyc - ciezko jej nie przyznac
racji ....

WIR
Kuczu
2008-05-26 13:24:49 UTC
Permalink
Post by WIR
zaiste - urzedniczka z Hannoveru poradzila mi, zebym sie do Unii
przeprowadzil - to mi bedzie latwiej zyc - ciezko jej nie przyznac
racji ....
Dziwne bo wszyscy moi znajomi Niemcy zazdroszcza nam wielu rzeczy.
Chocby braku problemow z TUV i innymi urzedniczymi bzdurami.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
WIR
2008-05-26 13:39:03 UTC
Permalink
Post by Kuczu
Dziwne bo wszyscy moi znajomi Niemcy zazdroszcza nam wielu rzeczy.
Chocby braku problemow z TUV i innymi urzedniczymi bzdurami.
wiesz co - Niemcy zwykle zazdroszcza mozliwosci pozaprawnego
zalatwianai problemow - czyli przeglady na maszyny wyciagane z gnoju,
magiczne samo-zalatwiajace sie sprawy itp - natomiast zalatwienie u
nich rzeczy legalnie, kiedy nic sie nie kombinuje jest prostsze, niz
w Polsce.
Ja bym sie nie zalil zbytnio, gdybym mial problem z zarejestrowaniem
motocykla, bo np. nie przechodzi on badania technicznego, ktore jest
kurewsko rygorystyczne, ale jego zasady sa powszechnie znane, nie
roznia sie w zaleznosci od stacji itp - natomiast moj problem jest
przykladem typowo polskiej sytuacji patowej - nikt w urzedzie nie
kwestionuje legalnosci pojazdu, jego dopuszczenia do ruchu, jego
wyrejestrowanai i wczesniejszego zarejestrowania w innym kraju
czlonkowskim - tyle, ze komus sie zamiast 'dowod potwierdzajacy dane
rejestracyjne' przetlumaczylo 'dowod rejestracyjny', nikt nie
przetestowal solidnie jakie dokumenty moga legalnie towarzyszyc
pojazdom - no i kropka. 'Ma pan wszystko czego potrzeba do rejestracji
w Niemczech, oczywiscie nie neguje legalnosci - ale nie ma pan dowodu
rejestracyjnego - nie mozna zarejestrowac'. A w ustawie wyraznie jest
napisane, ze maja zasugerowac srodki zaradcze w takiej sytuacji - i
co?
Moze to moje zboczenie, bo jestem ze Szczecina i wszystko Berlinskie
zawsze mi sie lepsze wydaje - ale utwierdzam sie w przekonaniu, ze
polskie prawo jest generowane w sposob cokolwiek nieprzemyslany, zeby
nie powiedziec losowy.

WIR
Jacot
2008-05-26 14:21:32 UTC
Permalink
Post by WIR
wiesz co - Niemcy zwykle zazdroszcza mozliwosci pozaprawnego
zalatwianai problemow - czyli przeglady na maszyny wyciagane z gnoju,
magiczne samo-zalatwiajace sie sprawy itp - natomiast zalatwienie u
nich rzeczy legalnie, kiedy nic sie nie kombinuje jest prostsze, niz
w Polsce.
Byc moze to wlasnie tu gdzies jest pies pogrzebany. Prawde mowiac nie
slyszalem o przypadkach u nas, zeby ktos w razie jakichs problemow
rejestracyjntych probowal normalnej urzedowej drogi. Tak jak tam
pisze, wniosek, postepowanie i decyzja, odwolanie itd. Gdyby ten tryb
dzialania stal sie norma zwyczajowa, sporo problemow juz dawno
zostaloby uregulowanych prawnie ale jak moga zostac uregulowane, skoro
oficjalnie nie istnieja? Kazdy szuka obejscia urzednika i jego
interpretacji albo ewidentnych bledow prawnych bokiem.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
Jurgen
2008-05-24 17:24:19 UTC
Permalink
Post by WIR
Przeczytalem madra instrukcje sprawdzania poziomu
bzdura na resorach
rob tak jak pisze Jarecki (z pomiarem i nietykaniem moto na gupie odpalanie na 10 min)
--
pozdrawiam
Jurek
drzs, m72, drifter
WIR
2008-05-24 18:54:13 UTC
Permalink
Post by Jurgen
bzdura na resorach
rob tak jak pisze Jarecki (z pomiarem i nietykaniem moto na gupie odpalanie na 10 min)
ok - na pewno sie dostosuje :)
To co piszecie mnie pociesza - bo wychodzi na to, ze raczej nie tak
sprawdzalem, jak trzeba, a nie, ze mam susze olejowa.
Co do czytania - no tak juz mam jakos kurde , ze RTFM mi w glowe wbili
i nie chce wyjsc - ale to pewnie przez to, ze ja troche niemiecki
jestem ;)

WIR
Loading...